Dobry,
Postaram się, jak najkrócej streścić zaistniałą sytuację. Przydałaby się chłodna ocena osoby z boku, bo w pewnych kwestiach mogę być nieobiektywny.
I. Poznaliśmy się przez appkę, kilka szybkich wiadomości od razu spacer z mojej inicjatywy.
II. Środa. Spacer, wzięcie numeru. Pozytywnie spędzony czas, dziewczyna zadowolona, podkreślała, że to jej drugie appkowe spotkanie i bardzo cieszy się, że "zaryzykowała".
III. Sobota. Spotkanie u mnie w domu z mojej inicjatywy. Mocno nieśmiała, zdystansowana, co było widać chociażby w jakiej odległości siadaliśmy. Minimalny kontakt fizyczny, starałem się, żeby czuła się jak najbardziej komfortowo. Przy tematach o seksie nieco się otworzyła, błysk w oku. Pozytywne spotkanie, wróciła do domu i podziękowała za miły wieczór.
IV. Środa. Spotkanie u mnie w domu z jej inicjatywy, po którym przyznam szczerze nieco się pogubiłem. Zupełnie inna postawa dziewczyny niż wcześniej, otwartość na dotyk, sama przełamywała barierę fizyczną, bliskie siedzenie obok siebie, ciągłe dotykanie się. Najważniejszy moment - długi kontakt wzrokowy kiedy leżeliśmy praktycznie głowa przy głowie, wzrok oczy-usta-oczy-usta z jej strony, co było dla mnie mocnym sygnałem. Od razu spróbowałem ją pocałować i tutaj nastąpiło przechylenie głowy w ostatniej chwili z ukierunkowaniem na buziaka w policzek. Wróciliśmy do poprzedniej rozmowy, jak gdyby nigdy nic. Nadal uśmiechnięta, odczułem, że dobrze się bawi. Odprowadziłem ją do samochodu, pożegnałem się i powiedziałem, żeby dała znać jak bezpiecznie dojedzie do domu. Spotkanie miało miejsce wczoraj, do tego momentu cisza.
I teraz garść pytań:
1. Skąd te sprzeczne sygnały na ostatnim spotkaniu? Dziewczyna była tylko w jednym, bardzo długim związku, od ponad roku praktycznie żadnego kontaktu fizycznego. Zbyt szybkie tempo dla niej? Siebie ocenia jako osobę nieśmiałą, mało pewną siebie, mnie z kolei jako pewną siebie, twardo stąpająco po ziemie - może ten kontrast w jej głowie nieco ją onieśmiela?
2. Brak kontaktu od wczoraj, gdzie miała ewidentną furtkę z mojej strony na podczepienie się. Speszenie, strach czy wycofanie?
3. Jak dalej pokierowalibyście tą znajomość? Myślałem nad dwiema opcjami:
a) całkowita cisza do jutra, żeby uporządkowała sobie wszystko w głowie i telefon z mojej strony wedle zasady "kuć żelazo póki gorące",
b) dłuższe wychłodzenie relacji, aż do następnego tygodnia z perspektywą szansy przełamania ciszy z jej inicjatywy.
Patrząc z boku, mam wrażenie, że dziewczyna nastawia się na coś poważniejszego, dawno nie miała kontaktu fizycznego i boi się, że jest kolejną dziewczyną z appki. Jej mowa ciała i to co mówi wskazują na chęć zbudowania poważnej relacji, co jeśli mam być zupełnie szczery kompletnie mi nie przeszkadza jeśli okaże się, że jest to spoko dziewczyna. Natomiast nie jest to jeszcze moment na tego typu deklaracje, wyjdzie to naturalnie.
Jak uważacie Panowie, jaka jest Wasza ocena sytuacji?
Na czwartym spotkaniu powinieneś ją puknąć.
Ona tego chciała, stawiała opór żeby nie wyjść na łatwą ale liczyła, że sobie z tym poradzisz. Niestety zjebałeś. Wyciągnij wnioski na przyszłość.
Nie masz co schładzać,tylko nadal rozgrzewaj...
Trzy spotkania,to za wcześnie bys mógł snuć sobie jakieś historyjki.Wiadomym jest,ze to facet na początku relacji inwestuje więcej,a z czasem próbujesz to zrównoważyć.Panna nie chce wyjść na łatwą,stąd udaje niedostępna,ale skoro sama wychodzi z propozycją spotkania u Cb,to dzwoń i umawiaj sie na piątek aa i kup jakies dobre winko.
Powodzenia
1. Nie interesuje Cie to.
2. Nie interesuje Cie to.
3. Już miałeś szanse na finał. Nie baw się w żadne gierki, bo to sp*erdolisz. W sumie, to już to zrobiłeś. Na ostatnim spotkaniu mogłeś domknąć sprawe.
Na nastepny raz troche więcej jaj pokaż, to się uda. Bo takie dobieranie się powolutku, pocichutku ch*ja da. Właśnie tak jak teraz.
O ile wyjdzie kolejne spotkanie, to nie baw się już i zacznij konkretnie działać.
A na przyszłośc, jak widzisz konkretne sygnały, to się nie zastanawiaj czy masz ją teraz pocałować, czy złapać, tylko zrób to od razu, a potem z górki. Ew. ostatnia prosta, nie będzie chciała wyjść na łatwą, więc zrób to sposobem, dużo tematów było na forum do takich spraw.
23
Dzięki za opinie! Widzę, że w większości bardzo podobne, więc musi coś w tym być. Zupełnie szczerze nie odczułem tam furtki do kompletnego domknięcia, ale może wyszedłem trochę z wprawy. Kwestia pocałunku to nie było długie zastanawianie się z mojej strony, sygnał i od razu akcja, tylko faktycznie kolejne, ostatnie 30min spotkania nie naciskałem już dalej w tym kierunku.
W takim razie dzwonię jutro i ustawiam się na weekend i pora na konkretne działanie bez względu na sygnały.
Chlopie nie sluchaj tych ala pua. Zastanow sie czego od niej chcesz.
Jezeli seksu to atakuj bo odsunac sie mogla zeby po prostu pokazac ze niby latwa nie jest.
Jezeli zwiazku to nie spotykaj sie u cb na mieszkaniu i nie ruchaj na 2-3cim a poczekaj kilka jeszcze. Daj jej sie zakochac lub choc zauroczyc troche.
No i ja nie widze sprzecznych sygnalow. Tym bardziej ze u cb na chacie sie sytuacja toczy. Jest dobrze
"Jezeli zwiazku to nie spotykaj sie u cb na mieszkaniu i nie ruchaj na 2-3cim a poczekaj kilka jeszcze. Daj jej sie zakochac lub choc zauroczyc troche."
Głupoty gadasz. Dlaczego miałby czekać i nie atakowac od razu, miec przyjemność z seksu i przy okazji poznawać panne?
"Daj jej sie zakochac lub choc zauroczyc troche."
Udałoby się szybciej jakby dopiął sprawe od razu ;d Przez same rozmowy i same przytulanki nie wyjdzie to.
23
"dawno nie miała kontaktu fizycznego i boi się, że jest kolejną dziewczyną z appki."
Ty juz jej tak nie tłumacz..
Można powiedziec, ze sex wisial w powietrzu na ostatnim spotkaniu.. następnym razem staraj sie takie coś wykorzystać i nie zrażaj sie, gdy sie nie da pocałować. Mozesz za kilka dni zadzwonić/napisać i umówić sie na kolejne spotkanie. Nie bedzie chciała to sie żegnasz bez płaczu i tyle.
Tinder
Drugie spotkanie na chacie u Ciebie
Na trzecim znowu u Ciebie zmiana zachowania panny vide "widocznie na poprzednim dawałam mu za mało sygnałów to na tym będę okazywać chęć fizycznego kontaktu"
Na moje to panna po takiej przerwie (lub nie, swoje może mówić a co innego robić przecież) nie chciała się całować tylko pieprzyć.
Całkiem na chłodno - ewidentnie chciała żebyś ją bzyknął.
Nie wiem czy dostaniesz kolejną szansę, bo za mało zdecydowania było i wyczucia sytuacji. Jak dostaniesz to się nie pierdol i dymaj.