Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

zmiana podejścia

3 posts / 0 new
Ostatni
alter_ego
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2013-02-02
Punkty pomocy: 103
zmiana podejścia

Witam,
dosyć dawno pisałem tutaj o pewnej Pani ( z tej strony pozdrawiam Konstanty niestety (dla mnie stety) nie miałeś racji:) i udało mi się zdobyć pewną kobietę.
Spotykaliśmy się przez 3-4 m-c na początku ona chciała tylko FF co mnie napędzało do tego, żeby jednak jakoś ustabilizować naszą relację(chyba potrzeba związku z mojej strony). Przyznam, że się wystrzelałem w pewnym momencie główne kłótnie o to na jakim gruncie ja stoję i nie chcę jej traktować jak koleżanki "na wieczór" bywało różnie, naglę mój zapał topniał a ona coraz bardziej dawała do zrozumienia, że bierze mnie na poważnie. Przestałem się raz odzywać, odezwała się po 2 tygodniach później akcja powtórzyła się raz( zawsze jej odpisywałem i się umawiałem) ale jakoś straciłem chęć własnej inicjatywy. Przestaliśmy się spotykać, napisałem smsa po mc, ona odpisała że zmienia miasto, niestety i nie damy rady się spotkać. Po około 2-3 tygodniach sama napisała, żeby się spotkać pogadać. Na spotkaniu było średnio, wydawało mi się że gra, rzuciła jeszcze jakąś mega śmieszną plotką na mój temat dziwne bo nie mamy wspólnych znajomych poza jej dawnym ex którego nie widziałem meeega długo i nie był nawet moim kolegą.

Czas mijał, odezwałem się dosyć niedawno bo po kilku m-c w walentynki ( nieświadomie) wysłałem smsa w nocy na melanżu, odpisała 14 że u niej wszystko spoko. Zaproponowałem kilka h później przez smsa spotkanie już nie odpisała.

Dużo myślałem, analizowałem i wynik jest jeden= zjebałem. Dziewczyna miała wszystko co potrzebuje( może troszkę wzrost- dla mnie mogło by być 10 cm niżej ale nie ważne) Smile

Dzisiaj mija kilka m-c od momentu jak się nie widzieliśmy nie gadaliśmy, nie mam już FB, nie mam instagrama , więc nie wiem co i jak u niej.

Napisałem maila, na którego patrzę od 2 tyg i nie mogę go wysłać, wydaje mi się że za dużo emocji w nim zawarłem w stosunku do emocji w naszej ex relacji i suma sumarum nie wysłałem.

Chcę się odezwać, obawy mam że mnie spławi ( wiem, jak nie zaryzykuje to się nie dowiem a nawet jakby to nic mi się nie stanie opinii o mnie nie zmieni)

Zastanawiam się czy mieszać się w jej życie proponując spotkanie czy nie, czekam na jakieś obiektywne spojrzenie na sprawę, jak się wątek rozwinie czynnie będę brał udział i rozwinę jakieś zagadnienia.

Tak jak ktoś pisał, poczułem się zbyt pewny w związku i sam nie wiem teraz w czym miałem problem. Przestałem wychodzić bo skupiłem się na sobie dużo pracuję, przestałem się alkoholizować, melanże odpadły, nie mam już zajawy na ilość a na jakość.

Zapraszam do dyskusji dojrzałych użytkowników:)

pzdr

#####################################################
Hunter of Pizdeusze

albo się jest, albo się nie jest

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

To ta laska od angielskiego wyjścia, czy niezależna business woman, skrzywdzona przez żądanych krwi mężczyzn? Wink

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

ojeeeeeeeeeeeeeeeej... nieswiadomie wysłał smska. Jeeejku. I potem chciał się umówic. No cuuuda, panie!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"