Witam.
Zacznę od tego że trochę czasu mnie nie było i wiele się w moim życiu wydarzyło. Poznałem wiele kobiet, byłem w paru związkach, ostatni trwał półtorej roku. Wczoraj zerwałem z dziewczyną... ale do tego dojdziemy może zacznę od początku.
Natalie bo tak właśnie nazywa się moja ostatnia "miłość" znam już dość długo ale flirtować zacząłem z nią półtorej roku temu, ogólnie w naszym związku układało się bardzo dobrze nie licząc ostatniego miesiąca, kiedy to zaczęliśmy kłócić się o straszne głupoty a Natalia zrobiła się niesamowicie samolubna co doprowadzało do kłótni lecz te kłótnie nie były długie, dokładnie 10 dni temu wymyśliła sobie że przez 7 dni nie bd uprawiać seksu, co mnie zdziwiło bo zazwyczaj to ona tego chciała. Kiedy spytałem czemu to ona odpowiedziała mi że twierdzi że jestem z nią tylko i wyłącznie dla seksu, więc po dłuższej rozmowie zgodziłem się na ten "sprawdzian" wszystko było okej, po 2 dniach nie wytrzymała i zaczęła się do mnie "dobierać" później przez parę dni był spokój a we Wtorek zaczął się jakiś koszmar, zaczęła się wszystkiego czepiać wymyślać jakieś durne powody, więc postawiłem jej sprawę jasno powiedziałem czego od niej oczekuje i jeżeli tego nie akceptuje to się powinniśmy rozstać. Zgodziła się następny dzień był udany ale wczoraj już nie wytrzymałem i zrobiłem tak jak obiecywałem, zerwałem z nią. Ogólnie miała kompletnie wywalone w to że z nią zerwałem, kiedy ją odwiozłem do domu powiedziała mi że starała się tym przejąć ale jej się nie udało. Parę godzin temu napisała do mnie i stwierdziła że ona wyłączyła swoje emocje i stwierdza że mnie już nie kocha ale mimo tego wszystkiego dziękuje mi za ten czas co byliśmy razem.
I tu się pojawia moje pytanie:
Czy ona próbuje ze mną grać w jakiś sposób czy po prostu rzeczywiście tak nagle jej przestało zależeć i czy wgl jest to możliwe żeby od tak się odkochać.
Pozdrawiam
"Czy ona próbuje ze mną grać w jakiś sposób czy po prostu rzeczywiście tak nagle jej przestało zależeć i czy wgl jest to możliwe żeby od tak się odkochać."
A jakie to ma znaczenie ? Skoro zrywasz to zrywasz, a nie jaja sobie robisz. No bo skoro to ma mieć znaczenie to może jednak nie zerwałeś ? Weź sam się zastanów czego chcesz, przemyśl to 10 razy, a później podejmuj decyzje o zrywaniu kontaktu.
Zerwałem to zerwałem, klamka zapadła taką podjąłem decyzję. ale zastanawia mnie to zachowanie i chciał bym uzyskać od was odpowiedź czy jest to możliwe.
" jak trenujesz tak będziesz walczyć... "
Jednoznacznie nie da się tego określić. Gra z Tobą albo po prostu wyrzuciła to z siebie po kilkugodzinnych przemyśleniach, których efektem był ten sms. Sama nie potrafiła zerwać więc robiła wszystko byś Ty to zrobił. Zarówno to pierwsze jak i drugie klasyfikuje się do "na chuj drążyć temat". Przekonasz się z biegem czasu, która to opcja, a teraz daj spokój i pierdol ją
Jak sobie wymyslila 7 dni to po tych siedmiu trzeba bylo zarzadzic 14 dni wolnych od seksu.
Nie odpisuj na jej zaczepki i trzymaj sie decyzji jaka podjales.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
"stwierdziła że ona wyłączyła swoje emocje i stwierdza że mnie już nie kocha"
Mogłes powiedzieć,że Twoja aktualna dziewczyna jest za to idealnym kandydatem na żone
Jej zachowanie może świadczyć o wielu rzeczach.
1 - Serio już nic do Ciebie nie czuje i chce to skończyć.
2 - Sprawdza Twoje zachowanie. Jeżeli będziesz ją prosił o seks (chociażby godząc się na zerwanie postanowienia trwania w celibacie) czy o nierozstawanie się to znaczy, że ona rządzi. Po tym wszystkim będzie wiedziała z kim tak naprawdę jest.
3 - Któraś z jej super inteligentnych koleżanek na nią wpłynęło. Np. nie wychodzi jej w związku i próbuje sprytnie spierdolić relację koleżanki z chłopakiem. Zaczyna się to zazwyczaj od: "Ja to na Twoim miejscu zrobiłabym to i to..."
4 - Zmieniłeś się w cipkę. Albo w ogóle się zmieniłeś. Kochała tamtego, a ten teraźniejszy jej nie pociąga.
5 - Poderwał ją inny, lepszy... i chce to tak skończyć, żeby nie mieć poczucia winy.
Takich powodów może być naprawdę dużo...
UB - Ugly Babe / Brzydka Dziewczyna
B - Babe / Normalna Dziewczyna
HB - Hot Babe / Ładna Dziewczyna
SHB - Super Hot Babe / Wystrzałowa Dziewczyna (na żywo widziałem dwa egzemplarze )
No to Postaram się odpowiedzieć w miarę na wszystko:
Zacznijmy od tego że nie zamieniłem się w cipkę tego jestem pewny, na pewno nie pociągam jej mniej powiedział bym nawet że bardziej niż kiedy kolwiek do mnie lgnęła
To że nie znalazła sobie innego to jest pewne.
Z jej super zajebistymi koleżankami wszystko możliwe ale nie sądzę żeby Natalia była osobą łatwą do zmanipulowania.
Natalia to kobieta która jest niesamowicie dumna, nie ważne co się powie ona musi mieć swoje ale i bd dążyła do swojego mimo że nie ma racji.
Dzisiaj kiedy wstałem dostałem od niej wiadomość : "Wiedz o tym że to nie ja popełniłam pierwszy błąd, bo gdybyś ze mną nie zerwał to dalej byśmy byli razem tylko tyle Pa" podziękowała mi również za związek pisząc "Że mimo tego że zerwaliśmy to dziękuje za ten czas który razem spędziliśmy" pewnie napisała to żeby się usprawiedliwić no ale cóż, nie mam zamiaru odpowiadać.
" jak trenujesz tak będziesz walczyć... "
to nie duma tylko buta, a ona cię nakręca, nie pasuje jej to że zerwałeś, a po 2-3 dniach po przemyśleniu sprawy nagle do niej nie lecisz. Nic nie odpisuj na takie sms-y, wirtualne kłótnie są be.
Poczekaj, czas to twój sprzymierzeniec
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Widac jawnie panna chce go sprowokowac do klotni zwalajac wine na niego i tylko na niego.... wdajac sie w dyskusje spowoduje, ze ona wyleje caly hejt na niego..... ale jak odczeka i jej nerwy opadna to zapewne przyjdzie koza do woza....
Mam właśnie taki zamiar, nie bd z nią pisał ani rozmawiał telefonicznie.
Jeżeli bd jej bardzo zależało i stanie przede mną w drzwiach prosząc o wybaczenie to z nią porozmawiam.
Ps. Ananas co do powrotu to nie ma na co liczyć bo nie jestem typem faceta a raczej już nie jestem typem faceta który wchodzi dwa razy do tej samej rzeki.
" jak trenujesz tak będziesz walczyć... "
Powiem szczerze że możliwe że zerwanie to była zbyt pochopna decyzja, na ale już się z tego nie wycofam, trudno stało się
ale też nie chce żeby ona miała jakąś satysfakcje z tego że bd ze mną grała w swoje jakieś gry. A może mam teraz takie myśli bo za nią tęsknie.
Ale dobra nie ważne nie mogę się poddać i nie mogę się do niej odezwać muszę wytrzymać w swojej decyzji.
" jak trenujesz tak będziesz walczyć... "
nie było pochopne, bo to w tobie narastało, przypomnij sobie ile razy miałeś dość jej fochów, humorków itp. rzeczy.
Ile razy przeszło przez myśl że chciałbyś od niej odejść, ale coś cie jednak trzymało przy niej.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Gdyby było proste myśleć tylko o tych negatywach to by było bezproblemowo, ale niestety bardziej myślę o tych dobrych chwilach i ciężko mi jest.
" jak trenujesz tak będziesz walczyć... "