mam taki problem pomoże ktoś ? miesiąc temu poznałem kobietę która jest w związku,zaczęło się spotykanie aż coraz częściej nocne rozmowy przez tel godzinami ,spontaniczne wypady razem,przez miesiąc spędzaliśmy dużo czasu w końcu ona mi zaczęła mówić że jej na mnie zależy że jej związek jest nie udany i że ma zamiar zakończyć to , ja nie nalegałem ale również mi się podobała i bardzo chciałem żeby zakończyła ten związek , ja cały w skowronkach pochwaliłem się koleżance która znała jej faceta i oczywiście opowiedziała mu że jego dziewczyna spotyka się ze mną i nawet sypia ,on ją zostawił ona stwierdziła że nawet dobrze bo sytuacja sama się rozwiązała bo sama nie wiedziała jak mu to powiedzieć bała się go skrzywdzić bo jak sama twierdziła to dobry chłopak ale jest wiele rzeczy które jej nie pasują u niego,na drugi dzień on ją męczył tel wyzywał że tak go zdradziła ,ona nagle zmieniła decyzję i zaczęła za nim latać prosić go o przebaczenie minęło już kilka dni my nie mamy kontaktu a wiem że on jej nie wybaczył i tego nie zrobi ! mi w sumie zależy na niej coś mnie chyba trafiło przez ten miesiąc , dziś próbowałem zadzwonić do niej , napisałem też smsa ale zero kontaktu , jej chłopak wiem że jej nie wybaczył i zakończył z nią definitywnie ona go nadal nachodzi i naciska żeby jej wybaczył .. ja sam już nie wiem co robić dać sobie spokój i się nie odzywać już pierwszy ?? kurde zależy mi na niej ale w końcu to wyszło ode mnie że się spotykamy bo to ja w tajemnicy się zwierzałem i tajemnicą to krótko nie było bo zaraz dotarło do niego , troche tego nie rozumiem ona chciała z nim zakończyć a teraz za nim lata gdy on ją zostawił za to
Jaki z tego moral?
Dobierajcie sobie lepiej spowiednikow.
haha a co teraz taki zdziwiony? ONE ZAWSZE WRACAJĄ
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
Dyskrecja jest cnotą!
CZYTANIE I BIEGANIE
Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...
"oddany facet, nie zakochany głupiec"
To było jest i bd pewne ze i tak na ciebie wyłoży laske wiem to z doswiadczenia. Ja cuzłem sie jak frajer, bo niby miałem to co chciałem ale kiedy ona była z nim to nie odbierała telefonó itp. Skończ to szybko.
ona napisała mi smsa właśnie "przepraszam za tą sytuację " jak nie odpisuje puszcza mi tu jakieś sygnały
Kurwa to niepojęte!!!
Zależy Ci na lasce, która zdradziła swego chłopaka z Tobą, a potem jeśli dojdzie do związku miedzy Wami to Ciebie zdradzi z kimś innym??? Opamiętaj się chłopie!
Z drugiej strony taka panna do seksu też się przydaje
Chcesz to podtrzymaj kontakt, daj jej się wyspowiadać, ale do chuja proszę Cię nic o uczuciach!!!
Po pierwsze SPIEPRZYŁEŚ tym ze pochwaliłeś się koleżance...Czytałeś w ogóle lewa?NIE POTRZEBNIE SIĘ WTRĄCAŁEŚ!Należało albo poczekać aż zerwa i dopiero potem działać albo subtelnie z ukrycia ja przekonywać do siebie cały czas,poczekać aa zerwa i zadziałać...mam podobna sytuacje tyle ze ja nie popełniłem tych błędów co ty,mam przestrogę...ona albo czuje winę albo nadal go kocha on poczuł się zraniony a ona ma wyrzuty sumienia...i będzie próbowała...ciesz się ze cie o to nie obwinia bo już w ogóle byłoby pozamiatane...na razie masz marne szanse możesz się spróbować z nią umówić i starać się zwrócić jej zainteresowanie na siebie żeby o nim zapomniała ale wątpię albo odczekać aż jej przejdzie...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Widzę, że kilka postów sprowokowało Cię nad przemyśleniem swojej sytuacji w związku z tą kobietą. Ostatni post przejawia cechy w jaki sposób powinieneś wobec się niej zachowywać w dalszym ciągu. Twoja nieodparta chęć dzielenia się informacjami na temat Twojego życia z innymi i pycha spowodowała zaistniałą sytuację. Teraz bądź wzorowym uczniem w szkole życia, wynieś z tej lekcji konstruktywne wnioski i przemyślenia.
"Czemu kiedy się staramy to one odchodzą,
czemu kiedy olewamy one dzieci rodzą"
Adekwatny cytat pochodzący z utworu "W sercu", dla tego tematu? Wg. mnie jak najbardziej tak. Prześledź jeszcze raz dokładnie wszystkie posty, podobne do Twojego problemu tematy na forum, artykuły i na koniec przesłuchaj uważnie ww. utwór.
Już dotarła do Ciebie ta myśl, aby w tym momencie odpuścić całe zaangażowanie w tą znajomość i zainteresowanie tą osobą? Ziomuś, nie warto więcej inwestować czasu i energii w tą osobę.
No rozjebałeś związek i tyle.
Swoją drogą, to facet ma jaja
Hehe, dobry chłopak. Może z pua?
A ty, wariat, wyluzuj. Poczekaj, daj jej żyć. I dalej chcesz z nią być, jak ona ciągle myśli i kocha swojego byłego chłopaka? Zdajesz sobie sprawę, że ciągle jesteś egzemplarzem zastępowym?
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
7 przykazanie ziooom ;]
chyba 6 i 9 przyjacielu
Jeśli chcesz być szczęśliwym człowiekiem - zostań ogrodnikiem. Gdy ogrodnik śpi, sieje diabeł zielsko.
Napisze to co już inni napisali. Po huja się chwaliłeś... zwłaszcza że nic jeszcze sie nie stało. Tylko cipki chwalą sie czymś czego jeszcze nie osiągnęły, a w momencie kiedy opowiadałeś koleżance, że ma zerwać ze swoim jeszcze z nim była.
Zapamiętaj tą lekcję i naucz sie na swoim błędzie bo dalej będziesz zachowywać sie jak cipka (przykro mi ale na tamtą chwile taki byłeś, mam nadzieję, że już więcej tego nei zrobisz).
Oczywiste jest, że kobiety chcą to czego nie mogą mieć.
ty jasno się zadklarowałeś, więc wie że mozę mieć Ciebie kiedy zechce, a byłego nie, więc... na chwile obecna to on jest wyzwaniem, a nie ty.
Temat spokojnie do załatwienia. Spotkaj sie z innymi, jak to zobaczy to szybko poczuje, że traci grunt pod nogami i zacznie się o Ciebie starać.
Twoja decyzja co zrobisz, ale dla nie jak laska przestaje od siebie dawać zainteresowanie i lata za innym to kończe bo nie mam 17 lat i nie interesują mnie niezdecydowane panienki.
High five
Zjebałeś i tyle. Nie będę się rozpisywał że szanse na poprawę marne. Ale wykorzystaj sytuację i powalcz choć. Może nie będziecie razem ale do skarbonki wpadnie trochę expa:) Na początek wyjdź z ramy plastra- czyli wyrywasz inna i info na mieście:) wspólne spacery tak by przypadkiem Was widziała. Potem czekanie na jej reakcje. Biorąc pod uwagę to, że jej gość to nie pierwszy leszcz, pewnie ma ja w dupie i w najbliższym czasie puknie się z dużą ilością muszelek;) wtedy ona zraniona itp. Szuka gościa który ja pocieszy, wkraczasz Ty i za chuja nie dajesz się znów wkrecić w ramę cioty:)
jak coś nie wyjdzie to pisz.
Ah, nie chce mi się czytać wszystkich postów w tym temacie, więc jeśli kogoś powtórzę, to przepraszam.
Jeśli ona zdradziła chłopaka z tobą, to może zdradzić Ciebie z innym. A Tobie na niej zależy? Pomyśl.
Postaw się w sytuacji tego faceta i pomyśl czy chciałbyś być na jego miejscu.. Teraz już wiesz co u niej myśleć ? Jak dla mnie to nie jest ona warta zachodu. Co innego jak byś chciał tylko poruchać.. ale skoro Ci zależy, to zapomnij o niej czym prędzej... Może jak ochłoniesz podejdziesz do sprawy inaczej..