Cześć Panowie,
Nurtuje mnie jedna kwestia. Część z Was zna moja historię ale myślę, że pytanie jest ogólne i przyda się nie tylko mnie.
Spotykacie się z kobietą, coś się psuje. Jest czas w którym się nie spotkacie. Wcześniej wiadomo, że było chodzenie za rękę, przytulanie, seks, fajna gadka.
Jak zachowujecie się na spotkaniach po "przerwach"? Wiadomo, że bez sensu lecieć do niej na skrzydłach i pokazać, że kupiła nas tym spotkaniem. Dajcie znać jak mieliście taka sytuację. Czy byliście wycofani, zlewaliscie czy jak?
No i jak reagowały Wasze targety na spotkaniach "po przerwach" szeroko pojetych.
Pozdro!
Wydaje mi się, że nie ma co pokazywać wielkiej euforii ale nie można też mieć wylane po całości bo to sztucznie będzie wyglądać. Musi być równowaga, naturalne zachowanie, jakiś mały żarcik itd. No i chyba najlepiej pierwszemu zakończyć spotkanie podając byle jaki pretekst.