Witam. Otóż mam mały problem, dlatego przejdę od razu do rzeczy. Już od dłuższego czasu myślałem o tym, żeby zapisać się na siłownię. A to z powodu mojej sylwetki( jestem chudy 180 na 60 kg wagi), dlatego chciałbym przybrać trochę na masie. I tu jest mały problem, bo chodzę na taniec nowoczesny, który kosztuje dużo wysiłku. No i nie wiem, czy to ma sens, bo słyszałem,że taniec utrudnia zbudowanie masy mięśniowej. Pomimo tego chcę to zmienić, ale po prostu w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać, i czy to w ogóle ma sens. Proszę o pomoc.
Są święta, wpiepszaj dużo jajek i ćwicz
Mięso, jajka itd. +siłownia = mięśnie
Nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań żeby łączyć jedno z drugim
Siedzę w tym nie od dziś.
Poza tym moją wiedzę potwierdzają szkolenia udokumentowane papierami jak też doświadczenie. Chętnie udzielę Ci wskazówek odnośnie siłowni.
Dieta to podstawa. Musisz pod siebie dobrać odpowiednią dietę.
Suplementacja też jest ważna.
Odpowiedni trening.
Czas na regenerację mięśni.
Walnąłem Ci ogólniki, ale to jest najważniejsze
Jak dalej masz jakieś pytania, to podbij na PRIV.
Pozdro!
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Spokojnie możesz iść na siłownie.
ja też zawsze byłem wychodzony , ale zacząłem jeść duuuużo
przede wszystkim
porządne śniadanie (płatki,jakieś owoce,jogurt),później już jestem w szkole to jem 4kromki z podwójną dawką sera i szynki, nastepnie kasze/ryż która rano sobie przyrządziłem..wracasz ze szkoły jesz obiad, znów ryż, pijesz CARBO i białko czyli takie suplementy przed treningiem (carbo 20zł za 1kg, białko 50zł ćwicząc 3x w tygodniu starcza na miesiąc) po treningu tylko carbo pijesz znów..a na koniec twaróg chudy - w jednym twarogu jest 60g białka. od czasu do czasu jeszcze kotlety sojowe bo mają bardzo dużo białka,ale nie przesadzać bo mają dużo żeńskich hormonów... jak zacząłem tak jeść to przytyłem już 8kg (w ciągu 5miesięcy) a wcześniej lipa była,same żebra...nie zapomnij o treningu - ćwiczenia na MASE
czyli :
serie z dużym obciążeniem 8-10 wyciśnięć na serie, treningi krótkie ale intensywne..i nie rób zestawu plażowego (klatka,bicki,bicepsy) ale dołóż plecy,brzuch (http://www.youtube.com/watch?v=w...) i nogi...
hmmm to chyba wszystko, trochę może być chaotycznie, ale jak jesteś ambitny to poszukaj w internecie ,jest pełno tego typu tematów !!(nawet spotkałem się z radami żeby nie walić konia(tak samo sex) bo się traci dużo energi..)
Koledzy wyżej już napisali dużo ale dodam coś od siebie. Tylko coś porawię.
,, ćwiczenia na
MASE
czyli :
serie z dużym obciążeniem 8-10 wyciśnięć na serie" to jest trening na siłę nie na masę tak gwoli ścisłości.
A na siłownie możesz spokojnie chodzić, początkujący mają takie efekty, że tylko praca w północno koreańskim kamieniołomie przyrosty mięśni by zniwelowała. Początkowa adaptacja mięśni robi swoje, mój kumpel, który siedzi w tym 6 lat śmiał się, że nowicjusze na siłowni rosną w oczach od samego patrzenia na sztangę. Nawet bez żadnej diety powinieneś być zadowolony z przyrostu ale lepiej jedz więcej białka bo jak widzę jesteś ektomorfikiem i będzie ci ciężej wejść na masę. Dobra dieta, dobry trening ( uwaga dobry nie znaczy hardkorowo ciężki,lepiej mniejszy ciężar a dokładnie ćwiczenie zrobić niż szarpać żelazo i sobie coś przy okazji naderwać) i będziesz miał efekty murowane. Jak masz chęć to polecam.
Nie, powiedziałem dość. Muszę popracować nad sylwetką. Najgorzej będzie z dietą, mam problemy z apetytem, ale są jakieś sposoby na pobudzenie apetytu, więc mam nadzieję, że jakoś dam radę.
zaczniesz cwiczyc, to przyjdzie apetyt - sprawdzone
na poczatek polecam profilaktycznie sie przebadac czy czasem nie masz jakis wad postawy albo innych przeciewskazan
jak dostaniesz zielone swiatlo, zacznij od wolnych ciezarow i cwiczen angazujacych duze partie miesni/wiele partii miesni naraz, przysiady, martwy ciag, drazek/sciaganie drazka, wyciskanie lezac, uginanie sztangi, sprawdz w internecie jak technicznie wykonywac dane cwiczenia, tak jestem zwolennikiem wolnych ciezarow;d zamiast kupowac gainera, kup dobre bialko: syntax matrix lub olimp system protein, tanie nie sa, ale ja sobie chwale
zaczynalem z wagi 67, doszedlem malyki kroczkami do 82 w 2 lata, narazie mi starczy
co do tanca, nie widze przeciwskazan w robieniu masy, nadwyzka kalorii i rosniesz;p czas cos pomachac
jest bardzo dużo czynników od których zależy twoja przyszła masa mięśniowa. Tak, to prawda, że taniec ci nie ułatwi nabycia dodatkowych kg, ale przy dobrze pomyślanym odżywianiu nie powinien w większym stopniu przeszkodzić.
) musisz nabyć dużo wiedzy. Nie wystarczy iść do piwnicy i machać żelastwem jak pan Stallone na filmie. Tutaj masz podstawy podstaw http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyt...
Prawda jest taka, iż przy zaczynaniu przygody z siłownią (bez której razem z MMA świata nie widzę
Aeroby nie palą mięśni a taniec to aeroby właśnie
pytanie jak pytanie w sumie ale chyba trochę na wyrost, tak dla zabicia czasu 
koledzy tutaj piszą żeby jeść dużo białka..ją tam się nie znam, młody jestem ale ją bym Ci polecał jeść więcej węglowodanów i zdrowych tłuszczy niż tego białka 
(oczywiście ono samo także ale nie jako priorytet). Potrzebujesz masy energi raz do wysiłku fizycznego a dwa żeby przerobić to białko. Pozatym samo białko przyspiesza metabolizm. Sam nam 186 waze 90kg chodzę na siłownię i taniec a jak znajdę szkole gdzie będą mi pasowały dni to zapisuje się ponownie na kick boxing i nie boję się że nie urośne bo dbam o odpowiednią ilość węglowodanów 
pozdrawiam
Siłownia na wejscie? Nie wiem na ile motywacji Ci starczy, polecam natomiast uklad:
drazek i jedna hantelka (ok. 10kg) + ewe. push up bary. Drazek montuj w drzwiach, powiedz sobie, ze za kazdym razem kiedy przechodzisz przez drzwi musisz zrobic 3 podciagniecia, z czasem stwierdzisz, ze robi sie za latwo, wrzucisz na 5. Dorzuc do tego cwiczenia z hantelka, pompeczki az sam to pokochasz.
Problem jest na poczatku natury tej - ze pojawiaja sie ludzie, mowia o seriach, cwiczeniach, dietach.. zniecheca to, cwicz poczatkowo dla siebie, w domu, jedz kiedy tylko masz ochote i na co tylko masz ochote (przy tej niedowadze nie bedzie to problem). Taniec - owszem spala, z drugiej strony po wysilku musi wejsc dobre jedzenie
Jeśli zaczynasz zacznij od dowolnego treningu Full Body Workout, ja osobiście polecam HST, choć jest ich jeszcze kilka. Ćwiczę tak już od pół roku i nawet nie porównuje tego do treningu dzielonego, który uskuteczniałem wcześniej:-) treningi są przyjemniejsze, efekty lepsze.
Zapisałem się już na siłownię i chodzę prawie 2 miesiące. I nie sądziłem, że tak mi się spodoba. Pomimo moich słabych warunków fizycznych, widzę już efekty, bo na początku miałem problem z podniesieniem sztangi;P Mam już 2 plan treningowy, który jest ciekawszy. Cieszę się, że nie potrzebuje zbytniej motywacji, trening sprawia mi przyjemność, i widzę efekty. Małe ale są. Poza tym ćwicząc., odpoczywam mentalnie. Więc polecam wszystkim. Co do tańca, musiałem zrezygnować na jakiś czas(sesja), ale od października zamierzam tańczyć i chodzić na siłownię, bo obie rzeczy sprawiają mi wiele satysfakcji
Także dzięki wszystkim za porady i słowa wsparcia 