Witam. Chciałem zapytać się dziewczyn jak to jest. Jestem z natury brzydki niski łysieje raczej nie mam ładnej cery. Jeśli podejdę do kobiety pewny siebie sposób wyprostowany i uśmiechnięty to czy to z racji swojego wyglądu nie wychodzę karykaturalnie? W mojej opinii To tak jakby 20 zawodnik w biegu na 100 metrów pchał się przed kamery, przed szereg i chciał udzielać wywiad. koniec końców szybko zostanie pożegnany i będą patrzyli na niego jak na debila. Co o tym myślicie? i drugie pytanie. Jak, a właściwie poprzez co, mogę zakryć swoje wady, których tak naprawdę nie mogę w żaden sposób ukryć? ponieważ nie będę sobie przyczepiał włosów a urosnąć już nie mogę. Czy duża ilość pieniędzy sprawia że patrzycie na faceta w bardziej łagodny sposób myślicie że jest bardziej męski? Ogólnie mam wrażenie że poprzez swój wygląd, i doświadczenia na przykład z Tindera, a mianowicie 2 pary na miesiąc, nie mam żadnych szans na kobietę i myślę cały czas nad alternatywnymi sposobami, jak np. Odkładanie przez 6, 7 lat i sponsoring. Jeśli chodzi o sposoby na poprawę wyglądu które są w moim zasięgu to robię to, 3 kuracja izotekiem, aparat na zęby, siłownia itp.
Nie poddawaj się. Tak samo istnieją mało urodziwe kobiety i jakoś większość kogoś sobie znajduje. Popracuj nad pewnością siebie i swoim wnętrzem. Każdy zasługuje na miłość.
"Każdy zasługuje na miłość."
Buahahaha... tos go pogłaskała. To są właśnie te odpowiedzi kobiet
no właśnie... odpowiedzi kobiet o tym że liczy się charakter i nie liczą się pieniądze Nie wiem po co one to robią I czemu one oszukują same siebie
nie oszukują siebie, one tak uwazaja. Klopot w tym, ze faceci rozumieja cos innego pod tymi slowami niz one same
One mowia "charakter" i rozumieja pod tym caloksztal komunikacji, wartosc, emocje (i mase innych kwestii), a faceci mysla "charakter" i widza w glowie "dobry chlopak z sercem na dloni".
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Ty nie jesteś brzydki. Jesteś głupi! Widziałem jak wyglądasz od siebie dam Ci 6/10, facet musi być tylko trochę ładniejszy od diabła i może mieć fajne kobiety.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Ja też Cię widziałem. Przystojny gościu z Ciebie, wysoki o bujnej czuprynie. Przez pryzmat tego że laski na Ciebie lecą doradzasz innym. Inni nie mają takiego przywileju jak Ty. Masz obraz zniekształcony poprzez to że Ci się udaje, że dziewczyny fajnie reagują na Twoje często głupkowate teksty. A reagują dobrze bo im się podobasz.
Pozdro Ariel
Mam nos jak klamka od zachrysti, nie jestem dobrze zbudowany, gadam glupoty, nosze okulary:)
Od roku nosze czuprynę, tak to zawsze było max 12mm włosa
A laski są zawsze wokół, więc nie wiem dlaczego. Jestem jedna wielka chodząca wadą, każdej to mówię i nie działa... :]
Mess Ty poprostu w siebie nie wierzysz, ja dla siebie jestem też jakieś 6/10 tak jak Ty. Więc ocb tutaj....
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
I co Ty chcesz z tym zrobić?
Przecież nic z tym nie zrobisz - daj sobie spokój.
Ja też jestem niski (170) mam masakrycznie drobne ręce jak na faceta.
I wiesz co?
2 lata temu uganiała się ze mną taka szprycha, że niejeden koszykarz wydłubałby mi za nią oczy.
Miała tylko jeden mankament. A mianowicie miała... 190 cm. Jakieś.
Laski nie myślą jak na forach, że:
-wzrost - check,
-bujna fryzura - check,
-męska szczena - check,
-ostre rysy - check.
Laski myślą POD EMOCJE. Jeżeli zrobisz na niej pozytywne wrażenie w danym momencie to masz zielone światło. Potem to tylko nie zjebać, co niestety w przypadku braku pewności siebie jest nieuniknione.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Napisałem długa odpowiedź i nie chcę sie to wkleić..
Popracuj nad samooceną, bo leży i kwiczy u Ciebie.
Spójrz na Admina forum. Łysy, niezbyt urodziwy gość, a uczy facetów jak uwodzić kobiety.
To nie jest kwestia Twojej urody tylko podejścia do sprawy.
Skoro sam zakładasz, że wyglądasz karykaturalnie, to tak będziesz odbierany.
"nie mam żadnych szans na kobietę i myślę cały czas nad alternatywnymi sposobami, jak np. Odkładanie przez 6, 7 lat i sponsoring." Błagam Cię. Jaki sponsoring? Chcesz mieć normalną kobietę do związku, czy 20 latkę z problemami z głową?
Wypisz sobie na kartce swoje mocne strony. Masz ciekawe hobby? Ciekawą pracę? Ciekawe doświadczenia? Jakiś plan na siebie? Od tego trzeba zacząć.
Gwarantuję Ci, że fajne, normalne laski lecą na charyzmę, a nie na pieniądze czy wygląd.
Ale wysoka samoocena i pewność siebie to podstawa, żeby budować relacje. Obie te rzeczy buduje się ciężką pracą, a u jej podstaw jest akceptacja siebie.
Chce mieć chociaż iluzję tego że ktoś się chce ze mną spotykac. To że nie będę spędzał samotnie weekendów. Ja wiem ze ona będzie robiła to dla pieniędzy ale innych sposobów nie widzę. Myślę że to da mi jakaś namiastkę satysfakcji. I tu wcale nie chodzi o sam seks, bardziej o wspólne dzielenie dnia.
Nie da Ci żadnej satysfakcji. Jeszcze bardziej obniży Twoją samoocenę. "Udowodnisz sobie", że tylko na tyle Cię stać.
Inne sposoby Ci podałam w poprzednim komentarzu.
wyslij mi na maila swoje 2-3 fotki, ja ocenie czy faktycznie masz prawo narzekac czy nie
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
"Widać nie mamy czegoś czego laski szukają"
Laski mają jedną pizde więc po co im kolejna?
Nie wiesz jaki on jest, może jest bardziej męski niż Ty. Czasami ma swoje odpaly ale często się z nim zgadzam. Nie ma co oceniać kogoś po tym czy kobiety go chcą czy nie. Dla mnie wybitnie nie męski jest np. Stifler ten potatuaowany a na pewno ma grono kobiet które chciałoby z nim być więc...
"Nie wiesz jaki on jest, może jest bardziej męski niż Ty"
Czym jest dla ciebie "być męskim"?
Różnimy sie tym, że ja pokornie słuchałem rad bardziej doświadczonych i starałem sie zmienić swoje zycie. Nie stękałem jaki to świat jest niesprawiedliwy tylko grałem tylko kartami co miałem. Z różnymi efektami,ale doszedłem do takiego momentu, ze sam sobie radze ze swoimi problemami z calkiem dobrym efektem. A wy dalej będziecie jęczeć i narzekać zamiast sie za siebie wziąć.
Dostajecie rady co możecie zmienić w swoim życiu, ale to i tak za mało. Widocznie nikt tutaj wam bardziej pomóc nie może. Może musicie szukać pomocy gdzie indziej.
Straszne uogólnienie.
W przedział "pizda" można zawrzeć wiele podprzedziałów: "osobowość lękowa", "osoba bez doświadczenia", "ktoś potrzebujący więzi", "ktoś zakompleksiony", "ktoś bojący się odrzucenia".
Świat nie jest czarnobiały, żeby dzielić ludzi na pizdy i nie - pizdy.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
""osobowość lękowa", "osoba bez doświadczenia", "ktoś potrzebujący więzi", "ktoś zakompleksiony", "ktoś bojący się odrzucenia"."
Masz dla niego jakies wskazówki?
Osobowość lękowa leczy sie na takim forum jak tutaj?
Ktoś potrzebujący więzi? Ktos zakompleksiony? Ktoś bojacy sie odrzucenia? Okej, tutaj można coś im doradzić i wskazówki dostają, ale to i tak nic nie daje. Oni myślą, że dostaną gotowy tekst albo pstrykniemy palcem i kobiety będą sie na nich rzucać. Praca nad sobą to proces i efekty nie przychodzą z dnia na dzień. Trzeba pracować nad sobą miesiącami czy też latami.
-Jeśli łysiejesz to ogól głowę na zero (ja niedługo tak zrobię bo mi się robi na grzywce mysia pizda a mam 22 lata
), jak twoja broda jest w miarę gęsta to ogarnij sobie lekki zarost, do łysej czachy będzie dobrze pasować,
-Jeśli masz brzydką cerę to rozejrzyj se za jakimiś kremami (długo walczyłem z trądzikiem na twarzy, wygrałem gdy zacząłem stosować środek z kwasem azelainowym + rano i wieczorem krem nawilżający i matujący - kremu szukałem dość długo bo większość powodowało pogorszenie)
-Jesteś niski - kup sobie dopasowane ubrania, takie żeby mocno na tobie nie wisiały. Zwracaj uwagę na spodnie, aby nogawki mocno się nie zaginaly przy butach bo to cię będzie bardziej pomniejszać, kup spodnie, które będą miały odpowiednią długość, to sprawi że będziesz lepiej wyglądać i wzrost nie będzie się tak mocno rzucał w oczy.
-Traktuj niski wzrost jako atut, idź na siłownię, przy niskim wzroście będą szybsze efekty. Zauważyłem, że jak ktoś jest wysoki to musi mocno przypakować, żeby mięśnie wyróżniały się na tle wzrostu, niski osoby mają z tym łatwiej bo nabiorą trochę masy mięśniowej i jest to szybciej widoczne
Ze względu na chorobę musiałem brać w pewnym okresie życia steroidy. Przez to na twarzy miałem pole minowe, istny alfabet Brailla. Nie przeszkadzało mi to w rozmowach z dziewczynami,tańczeniu na imprezach. Miałem na to wyjebane i dziewczyny to widziały więc im to nie przeszkadzało.
Mam Technikum samochodowe. Myli się Tobie z kim pisałaś i o czym. Z Tobą Konwersowalem, tzn próbowałem pocieszyć na temat Twojej wyimaginowanej wielkiej głowy oraz Twoich kompleksach. Natomiast żadna szkoła nie świadczy o ogarnięciu zyciowym, dla mnie, jak dotychczas zmarnowane 4 lata życia. W szkołach w 80 procentach uczą tego co niepotrzebne. Niech zglosi się pieresza osoba która potrzebowała przez ostatnie 5 lat wzoru skroconego mnożenia. Sama kiedyś wpadniesz na taki wniosek. Natomiast przez ostatni rok kompletnie nie zwracalem uwagi na kobiety i darzyłem do innych założonych sobie celów i zgadnij? Nic się nie zmieniło. To jest stereotyp, to takie gadanie, zajmij się sobą a ktoś przyjdzie. Frazes. Ty już lepiej Aleksandra/Kaja z dużą glową nikomu nie doradzaj.
Właśnie Ty spoko wyglądasz i ćwiczysz powinny laski lecieć
Jbc słońce to ja nie miałem kompleksów w takim wieku. Zawsze byłem najmniejszy, najchudszy, najszybszy, i czułem się z tym świetnie:] Najmniejszy chuligan w szkole, do teraz ludzie mają mnie za ułożonego i grzecznego. Piękne i złudne pierwsze wrażenie
Wsumie nie wiem jak jest na studiach, może to fajny okressss, ale jak poznaje studentki to patrząc na ich poziom wcale nie jest to fajny czas i nie uczą Cie bóg wie czego:) wszystkiego przydatnego uczysz się poza SQL, jeśli Cie te studia interesuja. Tych co idą odjebać kilka lat i mieć papier nic to nie uczy :]
Nie wolno krytykować kogoś za wykształcenie, może mieć nawet podstawówkę ale znać wiele osób, robić fajne interesy, realizować się w życiu i być ciekawym człowiekiem. Szkoła nie wpływa na poziom intelektualny. To czego się uczymy w życiu, nasze wychowanie w domu i z czym się stykamy wpływa na naszą inteligencję i mądrość. A nie jebane 5 lat studiów
Tak pozatym to mądrze piszesz, masz rację co do jego osobowość, wszystko na pokaz nic dla siebie. Żyć nadzieja że go ktoś zechce a nie sprawić żeby ktoś miał nadzieję się Tobie spodobać i robić wszystko żeby zabłysnąć przy Tobie, żeby czuć się ważna dla Ciebie. Czuć że prowadzisz, zaufać ze nie wyjebiesz się za zakrętem, moc poczuć się bezpiecznie przy Tobie i chcieć Ciebie więcej. To takie zwykłe i proste, a dla niektórych ludzi zbyt skaplikowane. Trzeba czuć się pełna osobowoscia żeby inni zwracali uwagę na Ciebie, nie możesz czuć się jak gówno i oczekiwać od innych czegoś. Jedyne co dostaniesz to pogardę albo litość a na takim czymś nam nie zależy.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Mesuut... Wróciłeś, taki sam, z tymi samymi zakorzenionymi chwastami, które nie pozwalają Ci iść na przód. Wcześniej tajemnicza choroba, teraz łysienie... Który to powrót? Patrzysz na poznanie kobiety przez pryzmat wielkości portfela i wyglądu. Próbujesz coś zmienić, tylko nie głowę, a w efekcie końcowym i tak myślisz o sponsoringu. Z tej mąki i takiego podejścia miłości nie będzie.
Wybaczcie, ktoś mnie za to pojedzie ale...
Proszenie kobiety o poradę w sprawach damsko-męskich... TO SIĘ NIE MA PRAWA UDAC!
Spokojnie wyrwiesz kobiety - nie lubię uprzedmiatawiać ale... - od 5 do 7. KOLEGO, NIGDY NIE SCHODŹ PONIŻEJ 5, NIGDY. 5-7 nie mają tak pokiełbasione w głowach bo nie są tak często adorowane, jak już to desperaci którzy piszą do wszystkich albo proponują sponsoring. Bądź NORMALNY to uż cię stawia w wyższej lidze. To, że dbasz o siebie, walczysz, chodzisz na siłkę świadczy o Tobie, że nie jesteś klocem na kanapie to już Ci daje jakieś cechy. Tylko wiary w siebie nie widzę i pewności siebie a to jest ważne.
Poczytaj o uwodzeniu na forum, poimawiaj się, wygląd jest ważny nie oszukujmy się ale sądze że facet ma tu łatwiej niż kobieta. Z resztą uroda to rzecz względna. Niektóre kobiety lubią łysych więc jak łysiejesz to głowa na łyso.
Sam mam zakola, ale mój arber to taki magik, ze w połączeniu z zarostem wygląda to na prawdę dobrze. Zalecam stylistę, każdy barer, fryzjer CI powie, że z każdym da się coś zrobić. Łysinka plus zarost, taki troche niebezpieczny ale kontrastujący elokwencją? Chyba już ktoś znany z tego forum ma taką stylówkę.
Ciuchy - nie noś ciuchów w poziome pasy, one poszerzają i ujmują wzrostu optycznie. Jak już to jakieś pionowe wzory na marynarce czy koszuli, jasne kolory, bęedziesz wyglądać smuklej, wyżej.
Buty mogą CI dodać ze 2 cm ale więcej nie ma co oszukiwać z jakimiś koturnami, bez sensu.
Znajdź sobie babkę, która jest Twojego wzrostu a nie taką, której cycki są na wysokości Twoich oczu. Może to i wygodne ale trudne do osiągnięcia.
Nie odkładaj kasy na sponsoring tylko na siebie, wyjazdy, pasje. Nie wiem, zrób se licencje pilota szybowca, skocz na spadochronie co kolwiek byle byś miał co opowiadać wnukom i swojej wybrance.
Nie wątp w siebie, jaja w garść!
Z tymi 5-7 żartowałem. Możesz mieć każdą jak się zabierzezs prawidłowo. Ale faktycznie 5-7 czy 8 które nie tancza w klubach albo nie są barmankami albo nie są z dużych miast są bardziej ogarnięte. Ale to subiektywna opinia.