Witam
Może ktoś też się zmaga z takim problemem. Mianowicie zauważyłem u siebie pewne przerzedzenie na głowie. Mniej więcej na boku grzywki. W tym miejscu włosów jest mniej. Może ktoś się spotkał z takim problemem? Dodam też że często wyskakuja mi pewne zmiany na głowie. Stosowalem kiedyś leki oparte na sterydach antybiotyki teraz dietę oczyszczająca. Problem występuje od mniej więcej roku. Trychlog zaproponował mezoterapie igłowa. Ktoś wykonywał ten zabieg? Może jakaś inna metodę stosował? Co może pomoc? Pozdrawiam
Zapewne masz łysienie androgenowe, które bardzo ciężko się leczy, a jak już to nie jest to wyleczenie stale, bo problem i tak powróci. Mezoterapię możesz probowac, ja nie próbowałem, zatrzymałem się na lekach typu Loxon przypisany przez lekarza i różnego rodzaju leki produkowane z recepty. Pora to zaakceptować kolego, ja tak zrobiłem i to był najlepszy lek, powodzenia.
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
Nic nie trzeba akceptować.
Finasteryd 1mg/1dziennie i zachowa włosy do starości jak Donald Trump. Pomocniczo daje się Loxon, ale to nie jest lek pierwszego rzutu. Całą robotę robi finasteryd.
Jest to jedyny w 100% skuteczny lek zaakceptowany przez medycynę.
Wszystkie inne to czysty marketing, strata pieniędzy i czasu.
Dermatolog poprowadzi odpowiednio kuracje, żeby nie było skutków ubocznych.
Ja mam zabiegi wzmacniające włosy, wcierki i specjalny szampon.
Loxony to odradza mój trycholog twierdząc, że jest to największe gówno. Faktycznie po dłuższym stosowaniu nie zauważyłem poprawy..
Jest też opcja przeszczepu, ale nie dość, że kosztuje to 21000 to jeszcze jest duża szansa, że się po prostu nie przyjmie. Obecnie mam 23 lata i przerzedzone włosy na środku głowy były dla mnie tragedia.. Powoli się przyzwyczaja, że przyjdzie taki dzień, że wezmę maszynkę i się opierdole na łyso, co zrobić. Jeszcze rok temu miałem złośliwego kolegę co mi co chwilę dopierdalał z tymi włosami, ale teraz już nie jestem, aż tak wrażliwy na tym punkcie.
Mozesz też maskowac te włosy takim pudrami specjalnymi tzw "topikami".
Jak masz możliwość zapuścić brodę to nie ma tragedii. Ja już pogodziłem się z myślą że jak nie uda mi się zatrzymać łysienia to zapuszczę brodę, łeb opiernicze na łyso i ewentualnie zafunduje sobie mikropigmentacje (tatuaż kosmetyczny na skórę głowy).
---------------------------------------------------------------
Think different
A co Ci wyskakiwało na tej głowie? Antybiotyki sprzyjają zaburzeniom w równowadze mikroflory, w rezultacie gdy je przyjmujemy, grzyby namnażają się na potęgę. Może to wypadanie ma podłoże grzybicze. Spróbuj na dobry początek preparatów z betuliną, bo może chodzi o drożdżycę. Wyleczysz ją, to włosy w tym miejscu odrosną. Może to być też łysienie androgenowe. Ale zaintrygowało mnie to coś, co wyskakiwało. Coś na kształt egzemy?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Prawdopodobnie było to zapalenie mieszka wlosowego. Coś takiego trochę jak trądzik ale na głowie. Może mieć to też podloze grzybicze tak twierdzi trycholog.
Czytałem trochę o tym leku finasteryd, zdania podzielone, niby może to wpłynąć na sferę seksualną. Profolan ktoś stosował Może?
Nic nie wpływa, trzeba spróbować samemu. Skutki uboczne są śmieszne i nie występują u zdecydowanej większości.
A przeszczepy włosów robi się u Turków. Koszt 8000zł-10000zł włącznie z przelotem i zakwaterowaniem. Znają się chłopaki na rzeczy. All in inclusive.
Nic nie wpływa, trzeba spróbować samemu. Skutki uboczne są śmieszne i nie występują u zdecydowanej większości.
A przeszczepy włosów robi się u Turków. Koszt 8000zł-10000zł włącznie z przelotem i zakwaterowaniem. Znają się chłopaki na rzeczy. All in inclusive.
Przy okazji może ktoś polecić dobrego trychologa , dermatologa woj opolskie dolnośląskie śląskie?
Polecam Martę Zielińską, jest z Wrocławia. Jestem pewna, że nie podejdzie do sprawy rutynowo, bo kuzyn do niej chodzi i efekty są.
Ja lecę w piątek do Lubina do Trychologa Aurelii Romaniec. Super babeczka, przyjmuje z córką.
eHH. Faceci co się takimi rzeczami przejmują
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Jak to jest jakaś zmiana czy chorobą to warto się wyleczyć.
Ja np zacząłem tracić włosy jak miałem 17 lat, a czuprynę miałem bujną, teraz z w wieku 28 już nie wiele zostało, ale jakoś to po mnie spływa, znałem takich co cuda nie robili, kilka set zł miesięcznie wydawali a finalnie mają to samo.
Stary Wąż
możesz zblokować finem+loxon+ketokonazol
To co masz zostanie. Reszty nie odzyskasz, chyba że za 5 lat jak już ktoś dostanie Nobla za wynalezienie leku na łysienie.
Nie chce sobie wyobrażać nawet jakie to byłyby pieniądze..
A co myślicie jak jest z łysymi ? Ogólnie od 8 lat nie mam żadnych fryzur co tydzień gole glowe maszynka elektryczna na 0.1 mm czyli meszek taki, na buzi mam mało zarostu . Ogólnie ćwiczę mam dobra sylwetkę V łapę duża , wydaje mi się ze jestem przystojny no o jestem wysoki do tego dwa rękawy wytatuowane ale do czego dążę, otóż jak ktoś mnie nie zna i mnie widzi pewnie myśli ze jestem stereotypowym kryminalista , boje się ze laski tez tak myślą bo czasami widze ze się kobiety mnie boja bo no wyglądam jak bad boy
Z moich obserwacji to zadbana, estetyczna sylwetka dla tych +25 będzie miała więcej znaczenia niż gęsty włos i paskudny brzuch.
Dla tych młodszych faktycznie łysienie może być problemem, bo społeczeństwo wykreowało "model" idealnego chłopaka, który takowe włosy posiada.
Poznałem kiedyś kolesia, który był po przeszczepie. Początkowo coś mi nie grało w tej jego głowie, bo po bokach miał inne włosy niż na środku. Po czym doszło do mnie, że przecież to przeszczep i wszystko jasne. Rosło mu to dobrze. Za rok pewnie będzie już miał spoko włosy. W miejscach publicznych chodził w kapeluszu, bo mu głupio było, choć ten kapelusz mu w ogóle nie pasował. Ale co ważne - włosy się przyjęły, a nie były to tylko zakola.
Nie bać się, tylko działać.
Z przeszczepami to bym się wstrzymał, przeszczep to "relokacja" włosów ze strefy, z której nie wypadają.
To co ma wypaść to wypadnie, to co nie wypada i to co przeszczepione zostanie.
Z tego powodu niestety lekarze przepisują fina, żeby zblokować dalsze łysienie.. ale z tym też ostrożnie, bo skutki uboczne mogą się pojawić, niby nieczęsto ale lepiej dmuchać na zimne.
Ja od dwóch lat zauważyłem ze włosy mi się przezedzaja, chociaż nikt ze znajomych i fryzjerów mi tego nie powiedzial nawet jak pytałem . Najbardziej widać jak mam mokre włosy ze jest ich dużo mniej .
Po tym postanowiłem ogolić się na 3 mm z lekkim zarostem na twarzy i z tego co zauważyłem to miałem jakby dużo więcej spojrzeń kobiet na ulicach i podobno mam foremna głowę i mi to pasowało .
Od pół roku z powrotem mam dłuższe włosy i na razie tak zostawiam ale jak ogoliłem się na krótko to zobaczyłem ze nie taki diabeł straszny i w sumie nie jest zle , czułem się bardziej pewny siebie ( bałem się tego a po ścięciu włosów strach minął )
ja tez mam lekkie zakola; ogólnie mi by się nie chciało bawić w te różne terapie, czytałem o różnych skutkach ubocznych i że mogą zadziałać czasowo nawet w drugą stronę. Gdybym był milionerem, może pomyślałbym o przeszczepie jak Elon musk
a tak to znajdź dobrego fryzjera, który jakośostrzyże Cię w miarę na krótko, do tego lekki 1-2 dniowy zarost i tyle
jak jesteś ogarnięty nadrobisz sylwetką i gadką, jak jesteś nieogarnięty to i włosy nie pomogą
Zastanawiaja mnie te zmiany, o których piszesz, czy to nie przypadkiem ogniska łojotokowego zapalenia skóry? Zwróć na to uwagę bo poza androgenowym łysieniem może to być zbliznowacenie, które można zaleczyć i odzyskać część włosów. Odstaw piwo, żywność na drożdżach/cukrze i obserwuj po których produktach pojawiają się te zmiany. Najczęściej to mocno przetworzona żywność z polepszaczami itp.
Ale że co?
Że fota nie zgadza się z tym co pokazują w telewizji i w gazetach??
TO JEST PROBLEM.
Że mirek się zastanawia, czy jest git, skoro nie wygląda, jak mens'healths pokazujo...
To jest smutne... dla bezmyślnych mas
Kto ma władze definiowania i tworzenia rzeczywistości???
Co to są te "żałosne" ramy przez *graczy"?
Tworzysz swoją rzeczywistość czy się boisz?
Ty dzierżysz miecz istnienia. Jeśli uwarzasz, żeś miernota.... to tak świat będzie reagował.
PS. Jestem łysy. Nadrabiam charakterem w chuj.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.