Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Problem z długością spotkań

7 posts / 0 new
Ostatni
iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106
Problem z długością spotkań

Witam Serdecznie Koledzy. Chciałbym z wami porozmawiać na temat mojego problemu który jest w moim związku.
Dodam, że z dziewczyną jesteśmy razem około 6 miesięcy bardzo dobrze się rozumiemy, dogadujemy się i ogólnie super poza jedną kwestia. Otóż nie możemy się pogodzić jeśli chodzi o kwestie spędzania czasu razem. Mianowicie chodzi o długość.
Kwestia wygląda tak, że widzimy się dość często bo 4 razy w tygodniu i takie spotkania trwają dość długo bo czasami nawet cały dzień spędzamy razem. Ale syutacja wygląda tak, że cały czas chcę mnie zatrzymać przy sobie. Wygląda to tak, że zwykle w tygodniu jadę do domu około godziny 22. Jest to dla mnie idealna pora bo rano wstaję do pracy poza tym muszę jeszcze naszykować się i zrobić śniadanie.
Zaś moja kobieta chciałaby żebym ja siedział z nią nie wiadomo ile ( ona chodzi do szkoły ). Ja rozumiem czasami zostać nawet tą godzinkę dłużej no ale przecież mam obowiązki i muszę się do tego dostosować tak ? Próbowałem jej to tłumaczyć ale nie działa. Zarzuciła mi, że zawsze jestem zmęczony i w ogóle chcę jechać szybciej do domu a ona może siedzieć dłużej.
Wczoraj znowu zrobiła mi wyrzuty z tego powodu chociaż ja nie czuje się w ogóle winny. Spędzamy razem dużo czasu jak dla mnie zresztą o tym ona wie a mimo to nadal robi mi awantury. Co ja mam na to poradzić że ona chcę dłużej siedzieć bo od szkoły ma wolne kiedy ja następnego dnia mam iść do pracy ? Mam zarywać swoje życie przez to ? Panowie dajcie jakieś rady bo żądne tłumaczenie do niej nie trafia.
Zresztą jesli chodzi o kwestie zmęczenia to chyba jest normalne, że po 10 godzinach pracy mam prawo być zmęczony i że jedyne czego chcę to poleżeć w łóżku i mieć ją obok.
Nie da się wytłumaczyć, że praca to nie szkoła i że w pracy choćbyś miał stać te 10h na nogach i się nudzić to masz stać.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

Oj oj. Bluszcz Ci się trafił. Niunia nie ma swojego życia? Zero pasji i zainteresowań? JESTEŚ DLA NIEJ CAŁYM ŚWIATEM Wink

Będzie ciężko.

Jak ktoś buduje samego siebie opierając się wyłącznie na drugiej osobie - nie jest dobrze.
Co zrobić?
Być stanowczym, nie ulegać (jak masz zamiar wyjść o 22 - wychodzisz o 22), być konsekwentnym, nie dawać sobie wmówić że: nie zależy Ci na niej bo nie poświęcasz jej całego życia itd. bla bla bla...

Jak się panna nudzi, niech się czymś zajmie...

Boszsz... jak ja nie znoszę takich panien, co to życia nie mają bez "misiaczka".

iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106

No właśnie w taki sposób to wygląda. O ile ja jestem człowiekiem który ma pełno zainteresowań, uprawia sport ( rekreacyjnie sobie biegam i ćwiczę ) to ona jest osobą która po prostu większość czasu spędza przed komputerem. Fakt, że gdy się nie widzimy to spotka się ze znajomymi ale to na chwilę.
Jestem też osobą która czasem lubi zostać w domu. Co dla niej jest mega dziwne. Może dlatego, że u mnie w domu zawsze się coś dzieje w takim sensie, że mam rodzeństwo : brat i siostrę w wieku 12 i 14 lat. Czasem po prostu chcę posiedzieć powygłupiac się z nimi, pogadać z mamą, tatą a dla niej jest to dziwne bo jest jedynaczką, ojciec za granicą i jest z 6 razy w ciągu roku. I ona jak to twierdzi nudzi się w domu.

Jestem stanowczy tzn. jak mam jechać to jadę ale zawsze jest z jej strony reakcja typu "To sobie jedź" i jadę. Następnego dnia są zagrywki z jej strony, jest oziębłą i w ogóle. Oczywiście staram się to jakąs rozwiązywać tyle, że męczy mnie to psychicznie. Z jedenj strony jest super kobieta z którą się super dogaduję ale ten jeden minus mnie męczy okropnie. Wolałbym żeby była czasami niedostępna dla mnie a ona jest na każde zawołanie. Z tym, że wmawianiem że mi na niej nie zależy to nie dam sobie wmówić bo wiem, że robię dal niej dużo i tyle powinno wystarczyć.

Sytuacja gdy się nudzi to zawsze mówię jej żeby poczytała coś, oglądnęła film czy coś zresztą ja sam tak robiłem bo dobrą literaturą czy kinematografią nigdy nie pogardzę a tu nic.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

No tak to niestety wygląda.
Co można zrobić?
Poradź jej żeby założyła bloga o kosmetykach, ciuchach i innych tego typu. Możesz jej zasunąć tekst, że pięknie się wyraża, ma bogaty zasób słów, świetnie się ubiera etc... i że powinna z tym wyjść do ludzi.
Taki blog to POŻERACZ czasu (jakieś 3-4 godziny dziennie jak nic).
Przy okazji będzie miała pozytywne reakcje z drugiej strony Smile

No i wypadałoby mimo wszystko pogadać, że masz swoje obowiązki i musisz się z nich wywiązywać, bo chyba to się jej w Tobie podoba? Że jesteś ogarnięty i przedsiębiorczy.
A fochami się nie przejmuj.
Stosuj metodę zdartej płyty.
Przejdzie jej.

Garfield87
Portret użytkownika Garfield87
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-01-06
Punkty pomocy: 2

Hej! Na początek zadam Ci dwa pytania- po 1 jeśli dobrze rozumiem Twoje dziewczę jest w wieku około 18- 19 lat skoro jeszcze chodzi do szkoły? Musisz pamiętać, że dziewoje w tym wieku są zachłanne jeśli chodzi o swoich partnerów i potrzebują znacznie więcej uwagi niż swoje starsze koleżanki, nie zmienia to jednak faktu, że kolega, który odpowiedział Ci przede mną ma absolutną rację musisz trzymać swoją ramę i dyktować jasne zasady- masz swoje zobowiązania i musisz rozdzielać czas między nią a swoje życie- nigdy nie daj dziewczynie odebrać sobie czasu na swoje pasje i zainteresowania!
Po 2- nie reaguj na fochy (one bardzo często same nie rozumieją, czemu je strzelają). Pytanie- jak często jej się zdarza wybuchać w Twoim towarzystwie? Jeśli zauważasz, że sytuacja zaczyna się zmieniać na Twoją niekorzyść przeprowadź z nią rozmowę, że takie zachowania nie wpływają dobrze na Wasz związek i chcesz, żeby sama znalazła dla siebie zainteresowania, które będą ją w jakiś sposób zajmować/ cieszyć.
Nie hoduj na własnej skórze bluszcza bo Cię owinie, a na sam koniec wyssie energię i jak znajdzie się nowe drzewko do przeskoczenia i żerowania to bez zastanowienia da Ci kosza!

Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą

iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106

Dokładnie ma 19 lat. Czy w moim towarzystwie często wybucha ? Dość rzadko a jesli juz to właśnie jest to zwykle z tego powodu, że muszę jechać do domu.
Oczywiście jadę w tedy pomijając jej niezadowolenie bo przecież mam obowiązki i swoje życie. Dobra Panowie dzięki, za rady i ogólnie postaram się coś z tym zrobić.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

Garfield87
Portret użytkownika Garfield87
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-01-06
Punkty pomocy: 2

Powodzenia! Nie daj się zmanipulować Wink

Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą