Siema pany, piszę tu do was z porada bo chciałbym zachować klasę a nie wiem jak do końca się zachować żeby nie wyjść na gbura, rozstalem się z dziewczyną po 3 latach związku 4 miesiące temu przeszedłem to strasznie ale jakoś się ogarnąłem, do sedna, miałem z była wykupiona wycieczkę do Grecji ze znajoma para od niej z grona, gdzie ona wyłożyła za mnie zaliczkę w kwocie 500zl, w dniu rozstania ustaliliśmy że wszystko w sprawie wakacji ona bierze na siebie postara się kogoś znaleźć na moje miejsce, miesiąc przed wakacjami odzywa się do mnie ze nic nie ogarnęła bo żyła innymi wakacjami i nie wie co robic(miała na to 3 miesiace) , jezdzilem z nią do biura zacząłem sciemniac że będę miał operacje bo miałem nadzieję że uda się odzyskać zaliczkę, dupa nie ma szans jeżeli rezygnuje to zaliczka przepada, mimo wszystko chciałem zachować klasę i zadeklarowałem się że jak dostanę wypłatę to oddam jej 500zl, dwa tygodnie temu przez przypadek doszedłem do tego że moja była wchodziła do mnie na fejsa i czytała wszystkie moje wiadomosc(sprawdzałem dane logowania i logowała się że swojego starego telefonu którego już nie używała gdzie kiedyś miałem zapisane hasło) nie chciała się przyznać, jak jej napisałem że mam całe dane logowania i wiem nawet o której godzinie się logowała przestała odpisywać od dwóch tygodniu nie odpisuje na tą wiadomość, po prostu jak by miała wyjebane.
No i teraz nie wiem co robić, oddawanie 500zl bylo moja dobra wola bo dziewczyna miała załatwić wszystko w tej sprawie a nawet nie kiwnela palcem bo wszystko ja sam musiałem załatwiać. Co byście zrobili na moim miejscu?
I drugie pytanie dziewczyna za dwa dni ma urodziny składać życzenia czy po prostu olać?