Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Potrzeba zapewniania

9 posts / 0 new
Ostatni
Radanos
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2012-10-09
Punkty pomocy: 12
Potrzeba zapewniania

Witam, panowie.
Problem bardziej dotyczy mnie niż kobiet. Wygląda to tak: Ostatnio wchodzę w poważniejszy związek. Możemy widywać się głównie tylko w weekendy, bo ona studiuje w innym mieście. Mi to pasuje, bo w tygodniu i tak średnio mam czas, żeby się widywać. Ale teraz odkrywam, że coś nie gra i to u mnie. Mianowicie czuję się jakbym co jakiś czas potrzebował jakiegoś zapewnienia, że między nami jest w porządku i nie w pełni jej ufam. Ja sam z siebie za dużo do niej nie pisze, w większości tylko odpowiadam na jej wiadomości. Ale czasami nachodzą mnie myśli o tym i one utrudniają mi skupienie się na sprawach, które muszę zrobić. Pytanie brzmi: jak sobie z tym poradzić, nad czym popracować, żeby to zmienić? Na razie postawiłem na chwilowe rozwiązanie z afirmacją, ale wolałbym rozprawić się z tym normalnie i na stałe, coby w przyszłości nie mieć takich problemów.

Nigdy nie ufaj ludziom którzy nie płakali na Królu Lwie

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5415

a dała ci kiedyś powody żebyś jej nie ufał ?
czy twoje nerwy coś tu zmienią ?
coś może świadczyć że między wami jest problem ?

jeśli nie to żyj długo i pomyślnie Wink

they hate us cause they ain't us

Radanos
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2012-10-09
Punkty pomocy: 12

Niezbyt. Na początku coś tam miała z jakimś gościem, ale wtedy to jeszcze nic większego się nie zdażyło rozwinąć miedzy nami. Ja zresztą też chodziłem wtedy na imprezy i niezbyt o niej myślałem. No, ale może taki ze mnie hipokryta.
Takie pytania są pomocne, oczywiście. Ale to działa tylko na jakiś czas, a ja chcę znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy i to w sobie zmienić. Tak czy siak, dzięki.

Nigdy nie ufaj ludziom którzy nie płakali na Królu Lwie

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2705

Motywy takiego strachu bywają różne.

Co to powoduje musisz odkryć sam.

Być może sam boisz się zaangażować, dać coś od siebie, (nie piszesz sam i nie dzwonisz zbytnio), i przenosisz ten lęk na nią.

Być może wierci ci w mózgu świadomość, że nie zaspokajasz jej jakiejś potrzeby. Ważności, "ciepła", bezpieczeństwa, oparcia, zrozumienia, komunikacji czy wzajemnego się czucia.

Rozważ sam.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Radanos
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2012-10-09
Punkty pomocy: 12

Sprawdzę. To może być to, dzięki.

Nigdy nie ufaj ludziom którzy nie płakali na Królu Lwie

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Albo kiedys przejechales sie na jakies pannie i teraz pod swiadomie masz obawy,ze oszuka Cie itp ale jak nie masz podstaw by martwic sie;-)zabijaj te mysli w zarodku

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

Radanos
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2012-10-09
Punkty pomocy: 12

No kiedyś, jeszcze przed podrywajem, byłem w chorym związku z dziewczyną. Co prawda, od wtedy nie zaangażowałem się w nic zbyt mocno, ale też nie chcę całego zła w moim życiu na to zrzucać Tongue

Nigdy nie ufaj ludziom którzy nie płakali na Królu Lwie

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Ale wiesz może w twojej psychice zapala sie czerwone światełko i dlatego nie zaangażowałeś się po tym związku chorym;-) ale jak po prostu wywalisz z głowy swoje obawy bedzie wszystko dobrze;-)

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

Psotny wiatr
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wieliczka

Dołączył: 2014-11-25
Punkty pomocy: 385

"Nigdy nie ufaj ludziom którzy nie płakali na Królu Lwie"

Mój Tata nie płakał, a jakoś mu ufam;)