"Ty idziesz na DG i zaczynasz, ze jest piekna i chcesz ją poznać. Ona w głowie z automatu..kwalifikuje cie jako kolejnego amanta ktorych wiele ma na FB.. co jej pisza slodkie komentarze."

A ilu z tych amantów podchodzi na żywo i jej to mówi? To jest raz. A dwa to zależy do jakiej grupy płaci żeńskiej to kierujemy. Inaczej odbierze to kobieta, a inaczej młoda siksa 20letnia.

Nie ma sensu oglądać takich filmów, bo to zwykła gadka szmatka, 5-minutowe numery, które można z automatu wyrzucić do kosza. Jest mnóstwo filmów z maratonami numerowymi, gdzie w godzinę kolesie zbierają po 20 numerów, z czego może z 1-2 będzie w ogóle miała jakiś potencjał.
Teksty w stylu "bolało jak spadłaś z nieba" są dziecinne i prostackie. Wydają się śmieszne dla widza, bo każdy widzi, że dziewczyna na filmie się śmieje. Jednocześnie nie widzi jej wewnętrznego zażenowania. Kobiety są mistrzyniami aktorstwa. Pogadają, poflirtują z kolesiem, a 10 sek później idą do koleżanek z komentarzem "ALE PRZYPAŁ". Dlatego nie warto analizować tych podejść z youtube, bo nigdy nie wiesz jaki był efekt końcowy. Poza tym nie widzisz do ilu kobiet gość zagadał. Może trafiła mu się jakaś nowa w mieście studentka i po prostu łatwiej idzie. Często widzę pod tymi filmami falę simpów z komentarzami jaki to fantastyczny podryw, po 5 minutach zdobył numer, niesamowite. Jednocześnie zaglądając pod powierzchnię wiesz, że większość tych numerów po prostu nie ma prawa pójść dalej z różnych przyczyn. Zwykle za mało komfortu i takie pchanie na siłę w stronę spotkania/numeru. Żeby zdobyć numer nie trzeba jakichś niesamowitych umiejętności. Trzeba patrzyć na inne rzeczy, np. czy kobieta goni, i jak bardzo wykazuje się sama inicjatywą, ile wkłada w interakcję.
Indirect został stworzony na bazie Sztuki Uwodzenia Roberta Greene'a. "Jeśli zbyt wcześnie wykładasz kawę na ławę, zachodzi niebezpieczeństwo rozbudzenia oporu". "Do kwalifikacji uwodziciela należy umiejętność popychania ludzi w pożądanym kierunku. Lecz niebezpieczna to gra w chwili, gdy zaczną podejrzewać, że znaleźli się pod twoim wpływem – obudzi się w nich wrogość."
Idź i otwórz 10 kobiet directem, a potem zrób to samo indirectem. W zasadzie w którymś momencie po zastosowaniu indirecta i tak będziesz musiał przejść na direct. Kluczem jest po prostu zmniejszenie naturalnego dla ludzi oporu przed nieznanym. Szczególnie jak kobieta nie wie o tobie nic więcej poza tym jak wyglądasz, indirect jest kluczowy. Indirect daje ci większą kontrolę. I niczego nie ukrywasz stosując indirect, po prostu nie musisz rzucać się w ramiona lasce tylko dlatego, że jest ładna. A skuteczność zależy od tego jak dobry w tym jesteś. Znam osoby, które gubią się w inderectcie i nie wiedzą co robić, zachowują się jak roboty, próbują ukryć intencje, zamiast dochodzić do nich małymi krokami. U nich direct będzie działał lepiej, nie dlatego, że to lepszy sposób, ale dlatego, że nie potrafią korzystać z indirecta.
Używanie indirectu to sztuka. Nie można po prostu od tak dzielić podejść na direct i indirect, bo to zupełnie inna gra. Indirect wymaga tworzenia rozciągłej intrygi, wpływu pośredniego. To nie jest tylko wypowiedzenie słów w otwieraczu, ale cała sekwencja zachowań, umiejętność popychania ludzi w odpowiednim kierunku. Zresztą zostało stworzone coś takiego jak mikrokalibracja, która w ogóle rozmywa podział między tymi dwoma stylami.