Cześć Panowie. Jestem starym użytkownikiem tej strony, lecz jak zawsze gdy do głosu dochodzą emocje to człowiek głupieje, dlatego potrzebuję głosu rozsądku. Mam 28 lat, poznałem na tinderze dziewczynę lat 21. Chwilę pogadaliśmy i umówiliśmy się na następny dzień na spacer. Poszliśmy na spacer a potem na drinka. Dobrze nam się rozmawiało, ona chyba szybko poczuła się bardzo swobodnie przy mnie bo opowiadała praktycznie o wszystkim. Bardzo dużo się śmialiśmy i spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze, dużo żartowaliśmy, było trochę flirtu, trochę mieszanych sygnałów z jej strony, co również odbierałem jako flirt z jej strony, lecz ja też nie pozostawałem jej w tej kwestii dłużny. Na koniec spotkania odprowadziłem ją kawałek w jej stronę a ona poprosiła żebym do niej napisał jak wrócę do domu. Nie zrobiłem tego i ona sama do mnie napisała czy wróciłem bezpiecznie.

Po kilku dniach zaproponowałem jej spotkanie, na co odpisała, że niestety nie da rady bo ma już plany. Potem rozmawialiśmy i rzuciłem żartem po którym przestała mi odpisywać, po chwili się zorientowałem, że w sumie spotkaliśmy się dopiero raz i ona mogła nie wyłapać, że to żart bo nie zna mnie na tyle dobrze. Odczekałem jeden dzień i napisałem, że wiem, że już się pewnie nie spotkamy ale nie chcę pozostawiać po sobie niesmaku, więc wyjaśnię jej, że to co wyżej napisałem to był tylko żart i żeby nie brała tego do siebie Ona odpisała mi po 5 minutach, że niesmak pozostał więc nie mogę teraz tak po prostu odejść Pogadaliśmy trochę, zaproponowałem kolejne spotkanie, ona się zgodziła. W dniu spotkania rano napisałem, gdzie i o której się widzimy a ona nie odpisywała i było widać, że się nie była aktywna od dłuższego czasu. Na 6h przed planowanym spotkaniem wysłała mi głosówkę, że słabo się czuję bo była poprzedniego dnia na imprezie i że da mi znać czy da radę się spotkać. Napisałem jej, żeby w przeciągu godziny napisała mi czy się widzimy bo jeśli nie to inaczej zaplanuję sobie wieczór. Po godzinie napisała, że się widzimy, ale że ona alkoholu nie tyka a planowaliśmy iść na imprezę.

Spotkaliśmy się, skusiła się na jednego drinka, sporo rozmawialiśmy, dużo się śmialiśmy i była dobra atmosfera.
W trakcie spotkania powiedziała, że muszę jej pokazać dziewczyny jakie się wyświetlają na tinderze bo musi sprawdzić konkurencję i zobaczyć jak może poprawić swoje konto żeby mieć więcej matchy. Na co ja jej odpowiedziałem śmiejąc się, że nie będzie jej to raczej potrzebne bo najlepszego matcha na całym tinderze już trafiła i wskazałem na siebie. W pewnym momencie powiedziała mi, że komplementy, które najczęściej słyszy to, że ma piękne włosy i ciekawe rysy twarzy. Rzuciłem lekkim negiem i zapytałem z uśmiechem ją czy jest pewna, że to drugie to na pewno komplement? Ona się zaśmiała i powiedziała, że śmieszek ze mnie.
Na imprezie dobrze się bawiliśmy, ona praktycznie nie piła tylko czasem wzięła łyka ode mnie. Oczywiście jak to u niej dużo mieszanych sygnałów, a to mi pokazała, jakiegoś gościa na imprezie i że ma z nim matcha, a to rzuciła do mnie tekstem: Pij, pij, będziesz łatwiejszy A to mi powiedziała coś w stylu, że jestem tak fajny, że mógłbym być jej chłopakiem po czym szybko dodawała: żartuję! Było sporo dotyku między nami, na który ona reagowała pozytywnie. W pewnym momencie wziąłem ją za rękę i już przez resztę imprezy jak tylko gdzieś szliśmy to trzymając się za ręce. Tańczyliśmy i pocałowałem ją w usta, wydawała się trochę zaskoczona i onieśmielona. Jakiś czas potem powtórzyłem pocałunek, zareagowała już bez onieśmielenia i go odwzajemniła, lecz nie dała się pocałować z językiem. W pewnym momencie byliśmy oboje zmęczeni i postanowiliśmy wracać, poprosiła żebym napisał jak dotrę do domu co też zrobiłem, na co ona odpsiała, że się cieszy i że życzy mi dobrej nocy.

Minęły 2 dni od spotkania i znowu mnie z nią zmatchowało na tinderze, chyba musiała założyć nowe konto. Zdziwiłem się, że znowu mamy matcha i napisałem do niej:

Ja: co jest xd
Ona: Słaby ten twój flirt
Ona: nie wiem czemu dałam w prawo (emotka płacząca ze śmiechu, emotka serce z dłoni)
*nie odpisywałem jej przez jeden dzień
Ona: Jak mnie olał...
Ja: A myślałem, że to ja jestem niecierpliwy (emotka płacząca ze śmiechu)
Ja: Miałem zajęty dzień
Ja: A co do flirtu to ten lepszy zostawiam na inne okazje niż jakiś powtórny match (emotka uśmiech w okularach przeciwsłonecznych)
Ona: Pierwszy raz na oczy Cię widzę…
Ja: No pięknie...
Ja: Dałem ją w prawo, napisałem, żeby nie było jej smutno, że nikt do niej nie pisze a ta jeszcze, że słaby flirt i udaje, że się nie znamy…
Ja: No bezczelna (emotka płacząca ze śmiechu)

I ona nie odpisuje mi na to od 3 dni, nie wiem czy to jakoś chamsko zabrzmiało, czy znowu nie wyłapała, że to żart czy jak. Poradźcie mi proszę co zrobić w tej sytuacji, czy po raz kolejny jej wyjaśnić, że to żart, czy napisać coś innego czy po prostu olać bo ona nie jest już zainteresowana?