Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pech czy lekcja

8 posts / 0 new
Ostatni
Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135
Pech czy lekcja

Siemanko,

Zalogowałem bo ostatnio chodzę z myślami i trochę mnie to wszystko zaczyna dusić. Nie mam problemów z poznawaniem kobiet, jestem śmiałym pewnym siebie gościem, trenuje, rozwijam się, nie siedzę na tyłku i spędzam dni produktywnie jak tylko się da.
Odpuliłem fałszywych znajomych i mam 2-3 godne zaufania osoby, często siedzę sam w domu wieczorami, nie rozwalam kasy, mam młodszego brejdaka, z starszymi kontakt wzorowy, kiedyś miałem mnóstwo znajomych ale czas i życie zweryfikowało.
Po ostatniej relacji stałem się totalnie obojętny wobec kobiet, w skrócie, dziewczyna z pracy, zaryzykowałem, chciała ze mną być a ostatecznie mnie kopnęła w tyłek, dochodziłem do siebie dwa miesiące, było ciężko bo naprawdę się zżyłem i wydawało mi się ze to dobry materiał na kobietę.
Poszedłem dalej w życie, poprawiłem wygląd, okres masowy, lepsze zarobki, szkolenia, awansy panna się odzywa i jednak chce spróbować bo żałuje.
Uwierzyłem w to, dwa tygodnie było ok, panna nic od siebie nie dawała, była bierna więc JA ją kopnąłem w dupe bo przez te dwa miesiące dużo w sobie zmieniłem i znam swoją wartość.
Pracujemy w tym samym miejscu, jesteśmy na cześć, jest mi obojętna, przeszło mi.
Ale do sedna, po tej relacji zauważyłem w sobie obojętność wobec kobiet, wobec relacji, wobec ludzi dookoła, ciężko mi zaufać, ciężko mi porozmawiać z obcymi, czuje lekki wstręt i nie czuje potrzeby opowiadać obcym co u mnie, takie jakby urażone ego ze laska mnie tak zrobiła, chciała nie chciała, latałem i koniec końców chuj z tego wyszło.
Żyje dobrze, jestem zdrowy, mam cel, działam ale poznaje same DZIWNE kobiety starsze o 7-8 lat, z dziećmi, po rozwodach, młodsze, spałem z różnymi, dłuższe relacje, ff, sporo tego było, korzystałem z życia kiedy mogłem ale chciałbym już coś na dłużej, wiem czego szukam w kobiecie, charakter wygląd.
Żyje sobie z tymi myślami, a na dniach całkiem przypadkiem poznałem kobietę która jest ode mnie starsza o 4 lata, mój top śmiało mogę powiedzieć 10/10, pisze, stara się, pisze takie słowa ze głowa mała, nie jeden by chciał żeby taka na niego spojrzała, to buduje ze zwracam uwagę na takie kobiety ale co z tego kurwa, ma dzieciaka.
Ja tez jej się podobam, ale co z tego, ma dziecko, a ja niedługo kończę 23 latka
Noi co, jeden powie korzystaj, a ja nie chce bajerować dupy żeby tylko ja pobzykać i siema, tez napewno trochę przeszła.
Mówi się ze ściąga się do swojego życia ludzi, na takim poziomie jakim się jest, ale ja śmiało mogę powiedzieć ze jest DOBRZE. To dlaczego poznaje toksyczne dupy, albo same po przejściach? Co jest do chuja i kiedy trafie na to coś?
Pisałem najbardziej z serducha jak mogę, składnia może być szaleńcza ale musiałem to wyrzucić z siebie bo mowię, dusi mnie to trochę.
Czy ktoś tak miał? To minie? Wyjebać się na to?

Pozdrówki

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Zestaw sobie te dwie rzeczy:

1. "po tej relacji zauważyłem w sobie obojętność wobec kobiet, wobec relacji, wobec ludzi dookoła, ciężko mi zaufać, ciężko mi porozmawiać z obcymi, czuje lekki wstręt i nie czuje potrzeby opowiadać obcym co u mnie, takie jakby urażone ego ze laska mnie tak zrobiła,"

2. "Mówi się ze ściąga się do swojego życia ludzi, na takim poziomie jakim się jest, ale ja śmiało mogę powiedzieć ze jest DOBRZE"

Nie gryzie Ci się to jedno z drugim? Zrób sobie przerwę od związków i ogarnij głowę po poprzedniej relacji, bo z pierwszego cytatu wynika, że dobrze nie jest. Wnioskuje też to po tym, jak szybko dałeś do siebie wrócić kobiecie, która kopnęła Cię w dupę. Nie ułożyłeś sobie tego jeszcze w sobie, nawet jeśli wydaje Ci się inaczej.

Jak dla mnie masz zbyt dużą spinę na poznanie kogoś na całe życie. Masz 23 lata - nic na siłę, gdzie Ci tak śpieszno?

A laska z dzieckiem - ja bym się w to nie pchała na Twoim miejscu. Po co Ci to?

Javareal
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 470

Chłopie masz 23 lata. Na związek jeszcze przyjdzie czas, ciesz się życiem!.

"Mówi się ze ściąga się do swojego życia ludzi, na takim poziomie jakim się jest"

W ogóle nie rozumiem tego zdania.

Ściąga się do siebie ludzi, którzy się najczęściej po prostu napatoczyli i których się spotkało. Często decyduje o tym łut szczęścia.

Jeżeli chcesz mieć młodą dziewczynę "normalna" w tym nienormalnym świecie to musisz znaleźć środowisko gdzie się znajdują i też się tam znaleźć.

"Co jest do chuja i kiedy trafie na to coś?"

Nigdy kurwa nie trafisz, jeżeli oczekujesz, że dostaniesz coś od losu za darmo bo ci się należy. Życie nie da ci więcej niż sam sobie nie weźmiesz. Wyrzuć iluzję z głowy "coś mi się należy bo to lub tamto".

Koleżanka wyżej dobrze mówi. Zrób sobie przerwę od związków najlepiej na rok.

---------------------------

Homiez
Portret użytkownika Homiez
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-01-14
Punkty pomocy: 135

Mógłby ktoś jeszcze dodać swoje 5 groszy?

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

To ja powiem za Gutka.

Jest jak jest, nie jak powinno być.

Dojcz
Portret użytkownika Dojcz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Pomorze

Dołączył: 2021-11-24
Punkty pomocy: 61

Toja rozwinę trochę odpowiedź Javarela bo po sobie zauważam,że czasami się ma przyćmienie mózgu i niby masz napisane co masz zrobić a i tak nie ogarniasz co dalej.

Co do tego przyciągania,przeanalizuj miejsca gdzie poznajesz ludzi bo może być tak ,że siedzisz w bańce własnych ograniczeń i nowych ludzi spotykasz ciągle w tych samych miejscach np. Kluby? Aplikacje randkowe? Praca?

Może warto pomyśleć o jakiejś pasji, hobby, które pozwoli przestać myśleć ciągle o laskach.

Opcji masz wiele:
rysowanie,wspinaczka,jakiś inny sport, modelarstwo, odtwórstwo historyczne,czy jakieś geekowe przebierańce,planszówki,majsterkowanie albo wolontariat. Swoją drogą skoro jesteś z Warszawy możesz łatwo znaleźć jakieś sekcje, grupy które się takimi rzeczami zajmują i Cię wprowadzą pokażą Ci co i jak, są to też miejsca gdzie możesz poznać nowych ludzi.

Pomyśl co lubisz,popróbuj,pierwsze przyjście na takie sekcje nie oznacza ,że podpisujesz jakiś pakt na przychodzenie do końca życia.

Również się zgadzam,że z dziewczynami warto przypauzować co nie oznacza,że masz wyrzucić całe PUA z bani-ja osobiście się dobrze bawiłem podrywając koleżanki z pracy ale dla funnu,szlifowania umiejętności, nie miałem w głowie z nimi się wiązać.

Powodzenia

______________________________________________________________

Byłem małolatem co chciał się pobawić cipką
I mi wyszło, i to wszystko.

Samarytanin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Świętokrzyskie

Dołączył: 2020-11-28
Punkty pomocy: 178

To dlaczego poznaje toksyczne dupy, albo same po przejściach? Co jest do chuja i kiedy trafie na to coś?

A czemu ja poznawałem? Czemu miewałem dużo miejsc pracy, z których chciałem uciekać po jednym dniu? Laughing out loud Z takimi rzeczami, jak długoletni związek, czy świetna praca jest tak, że żeby znaleźć to co Ci odpowiada musisz się natrudzić.

Fakt, że człowiek jest po przejściach nie oznacza, że musi być skreślony. Może to być równie ogarnięta dziewczyna, ale miała pecha i trafiała na toksycznych gości. Zależy to od bardzo wielu zmiennych.

Co do związku z pannami z dziećmi, to na Twoim miejscu bym się w to nie pchał. Ale znam ludzi, którym to nie przeszkadza, a nawet cieszą się, że mogą być "ojcem" itd. Zależy jakie masz indywidualne predyspozycje i podejście do życia, jakie masz plany na przyszłość itd. W skrócie przemyśl sobie sprawę.

Podsumowując, zrób sobie porządek w głowie, poznawaj ludzi, szukaj, randkuj, a na pewno się ktoś znajdzie. Uwierz mi, wiem z doświadczenia Smile