Witam wszystkich. Rok temu wrocilem do Polski, spotkalem sie z pewna panna wtedy ja 23 ona 27, do czego zmierzam, sypialismy z soba z miesiac, zakochalem sie w niej wtedy, ale ona nic raczej ze mna nie chciala, ucialem kontakt, poblokowalem wszedzie gdzie sie dało, panna cos tam probowala dzwonic do mnie, nie odbieralem,

ok kontakt sie urwal ale, na jakis czas.

Chyba jestem uzależniony od emocji, od jakiegoś czasu stawiam dupy na piedestale.

Jakiś czas temu zacząłem spotykać sie z ex, w sumie to nie wiem czy byliśmy nawet w związku, było po prostu dużo sexu, emocje wzięły w góre i sie zakochałem kiedyś tam. Mało ważne.

Laska upierdala mnie cipą, troche latam za nią jak pojebany, wole się z nią spotkać niż z ziomalami, gdzie jej nie było to siedziałem tylko z ziomalami...

Ogólnie ostatnio pisałem, żeby się spotkać, napisała dopiero po godzinie, ze chetnie, to sie wkurwilem i olałem ją, poszedlem z kolegami na miasto, na miescie zobaczylem ja z innym typem i sie kurwa we mnie zagotowało, bez kitu zamuliłem troche i chciałem typa bić, dobrze, że tego nie zrobiłem, bo na drugi dzien sie spotkałem z tą dupa, i mowila czemu nie podbiliśmy do nich, czy nie poznalem goscia x ( znalismy sie kilka dobrych lat temu z jakiegos wspolnego sylwestra, spoko typ ) I caly wieczor tak naprawde miałęm spierdolony, bo dobrałem sobie jakieś głupoty że sie rucha juz z innym, a przeciez mialo być to zwykłe ons... Do klubu poszedłem nabuzowany, 3 typow sie wbilo do kolejki najebanych, to od razu się do nich przyjebałem, jednego wyrzucilem z baru, kazalem wypierdalac do kolejki, dwoch bylo anglikow, gadalem im ze maja stanac w kolejce i jakies panny nawet zdrowe, mnie zaczely ogarniac, zebym ich zostawil, ze oni sa najebani, ze nie ma sensu, zebym ochlonal... w tym jedna gada ze tak w ogole to my sie skads znamy, a ja zamiast jakaś bajera to mowie, ja Cie pierwszy raz widze na oczy ale ok, i poszedlem w swoja strone.

Z panna wychodze ogolnie na miasto, calujemy sie, w kinie panna trzyma mnie za faje, ślina non stop, i to nie wygląda tak, że ja nalegam czy coś, sama panna wie co robić. Tylko nie wiem czego ona ode mnie chce tak naprawde.

Najgorsze w tym wszystkim, ze wkurwiam sie, ostatnio jak ja zobaczylem z tym typem, a siedzialem z kolegami ( bylem po flaszce i kilku bro chyba) to wkurwiony wyzywalem ja do nich, ze szlauf, kurwisko, A koniec końców i tak do niej wracam, czego ja myśle kurwa caly czas kutasem, i to chyba też przez to, że nie mam innych opcji...

Panna ma dośc duży przebieg, wiem o tym, kiedyś naćpana płakała mi, że gdzieś tam u kogoś na kwadracie zrobili ją na śpiocha. Wiem o tym doskonale jaki ma przebieg, Ile ćpała itp.

W sumie gdzie nie wychodzimy to są jakieś zbliżenia większe lub mniejsze, nie ważne czy miejsce publiczne, czy las, tak w lesie też mi obciągała na polance. W galeri jak idziemy potrafie ja za dupe zlapac i nic z tego nie robi.

Ostatnio nawet obciagala w aucie gdy prowadzilem fure. Doszedlem raz i drugi raz tez w sumie obciegala ale bez spustu.

Foty wysyla polnagie, o ktore nawet nie prosze.

Co ona chce odemnie ?

Ogólnie to bylismy razem na weselu, bylo calkiem ok gdyby nie sytuacja o 1 w nocy, gdzie zakazalem jej pic alkohol, a typiara na to, od kiedy ty mi wydajesz polecenia?? i wkurwiona zaczela humorki robic i testować mnie na ile sobie moze pozwolić, powinienem ja wyjebac z wesela za takie cos ale nie zrobilem tego, z rana wrocilismy do mnie przespalismy sie, wynagrodzila wszystko sexem, z 3-4 razy to robilismy z rana plus obciagala...
potem niedziela poprawiny, tez calkiem ok na poprawinach, calowalismy sie na parkiecie przy wszystkich itp, cos tam pisala do mnie ale zaczalem ja olewac od niedzieli w sumie do dzis, dzis do niej napisalem czy chce wyskoczyc gdzies, na to panna, ze spoko ale po niedzieli bedzie miala czas, albo we wtorek w przyszlym tygodniu, to wkurwilem sie i napisalem spoko nie musimy sie spotykac. na to panna wyslala ok.

tak mi sie wydaje ze ma po prostu juz innego bolca, a ja co poruchaem to moje.