Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Orgazm łechtaczkowy, a raczej jego brak.

11 posts / 0 new
Ostatni
Dude
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-27
Punkty pomocy: 0
Orgazm łechtaczkowy, a raczej jego brak.

Witam.
Przejdę do konkretów. Moja dziewczyna ma 17 lat, jestem jej pierwszym chłopakiem i to właśnie ze mną rozpoczęła swoje pierwsze przygody seksualne. Jesteśmy razem pół roku i mamy za sobą seks klasyczny, oralny oraz pieszczoty. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że z obecną dziewczyną moje umiejętności się po prostu nie sprawdzają.

Zawsze zapewniam odpowiedni, intymny klimat. Kiedy zaczynamy pieszczoty jest wyluzowana, nie wstydzi się mnie, jest chętna i otwarta oraz co najważniejsze podniecona i wilgotna.
Wydawałoby się, że wszystko gra, pieszczę jej łechtaczkę palcem, widzę jak ją skręca, jej ciało wskazuje na to, że za chwilę wybuchnie i nagle...cisza. Całe jej podniecenie opada. Tak jakby coś ją blokowało.
Próbowałem najróżniejszymi technikami, w różnych warunkach, w różnych (bardziej ekstremalnych niż moje łóżko) miejscach. Brutalnie, zmysłowo, po alkoholu, bez alkoholu, samym językiem, językiem i palcem, samym palcem. Nic.
Oczywiście głupotą byłoby gdybym miał do niej jakieś pretensje toteż nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby ją naciskać, albo mieć wyrzuty. Wiem, że to tylko pogorszyłoby sytuacje. Rozmawiałem z nią na ten temat i sama nie ma pojęcia dlaczego tak jest. Nie praktykuje masturbacji, a próby które kiedyś tam sama podejmowała nigdy nie kończyły się orgazmem. Powiedziała mi też jasno, że dla niej nie ma to takiego dużego znaczenia jak dla mnie, ale jednocześnie rozumie, że zależy mi na tym, aby ją uszczęśliwić. Ponadto nie narzeka na żaden ból czy jakiekolwiek uczucie dyskomfortu. Nie doświadczyła też w przeszłości żadnych traumatycznych przeżyć.
Po prostu w szczytowym momencie wszystko znika. To tak jakby facet miał mieć wytrysk, a tu nagle penis opada i nic z tego.
Sporo rozmawialiśmy na ten temat, wszystko odbywa się w bezstresowej atmosferze wzajemnego zrozumienia i wyrozumiałości.
Wydaje mi się, że wszystko jest kwestią czasu i doświadczenia, a sam orgazm przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.
Zwracam się z prośbą o poradę do tych z was, którzy mieli podobne doświadczenia z dziewczynami, dopiero rozpoczynającymi swoje życie seksualne jak i do dziewczyn, którym wyżej opisana sytuacja obca nie jest. Czystą teorią również nie pogardzę. Być może jest jakieś schorzenie, czynnik psychiczny lub cokolwiek innego co mogłoby mieć jakiś wpływ na brak orgazmu łechtaczkowego, a po prostu o tym nie wiem.

Pozdrawiam Smile

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

A próbowałeś przed końcem przestać na chwile, a potem dalej kontynuować? i tak kilka razy. W sensie tak, że nie chcesz jej doprowadzić do orgazmu za pierwszym razem, tylko przed szczytem kończysz, a potem dalej podniecasz przez co kumuluje się w niej podniecenie.

kocio
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Siedlce,Warszawa

Dołączył: 2008-12-05
Punkty pomocy: 24

Próbowałeś jej dać orgazm pochwowy? Nie każda kobieta osiąga dany orgazm. Powiem Ci że sam po półrocznym związku nie potrafiłem dać orgazmu swojej kobiecie, ale pamiętam że po jakimś dłuższym czasie osiągała oba orgazmy. Jak jesteście w związku to pewnie to jest tylko kwestia czasu, jak byłem w twoim wieku pamiętam że oglądałem świetny film instruktażowy na temat właśnie masażu relaksującego i orgazmu pochwowego. Nie mam go już nie pamiętam jak się nazywa, niestety.
Pamiętaj nie poddawaj się! Smile
czuj przyjemność z pogoni za królikiem lecz nie zawsze musisz go złapać

Dude
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-27
Punkty pomocy: 0

Dziękuję za odpowiedzi.
@radeq przyznam, że tego nie próbowałem z obawy przed tym, że jej podniecenie zniknie bezpowrotnie. Poza tym za każdym razem kiedy taka sytuacja ma miejsce to ona przerywa moje działania i zabiera się od razu za mnie. Oczywiście ja za jakiś czas przejmuję stery i próbuję skończyć to co zacząłem, ale widzę, że nie ma to sensu. Pewnie dlatego, że ona z miejsca zakłada, że tym razem też to nic nie da i woli mnie zadowolić, nie skupiając się na swoich przeżyciach zupełnie. To tak jakby panna robiła wam loda, a was ciągnęłoby tylko do tego, żeby to jej zrobić minetkę. Wiecie o co chodzi.
W każdym razie dzięki za radę, tym razem powiem jej przed czasem co jest grane i polecimy tym "schematem". Przynajmniej nie będzie mi przerywać Laughing out loud

@kocio. Próbować próbowałem, ale to w przeciwieństwie do łechtaczkowego (który wydawałoby się jest najprostszy w osiągnięciu) będzie bardzo trudno zapewnić. Wiele kobiet potrzebuje czasami nawet lat i kilku różnych partnerów (oczywiście nie jednocześnie), żeby go osiągnąć. Nie napinam się na pochwowy bo szczerzę wątpię czy tak młoda i jeszcze dobrze nierozbudzona seksualnie dziewczyna będzie w stanie go przeżyć. Ona dobrze o tym wie i w ogóle o tym nie myśli. Szczęście w nieszczęściu, że póki co dla niej nie ma to znaczenia. Jeszcze...

Generalnie widzę, że seks nie daje jej takiej przyjemności jak mi. Przy pierwszym stosunku oczywiście w grę wchodził ból związany z utratą dziewictwa, przy drugim, trzecim i dziesiątym dalej go czuje kiedy w nią wchodzę, ale przechodzi to z kolejnymi pchnięciami. Czy stosunek będzie trwał 5, 10 czy 30 minut ja dalej nie widzę przyjemności na jej twarzy (no może oprócz tej związanej z byciem blisko przy mnie) płynącej z penetracji i pobudzania pochwy. Próbowałem różnych pozycji, ale nic nie wskazuje na to, że uda mi się ją doprowadzić w ten sposób.
Póki co chcę się skupić na łechtaczkowym bo nie daje mi to spokoju. Najłatwiej jest go osiągnąć i dziwi mnie to dlaczego ona nie może. Pochwowym się tak nie przejmuję, ponieważ wiem, że prędko go nie "wywalczę", ale też nie będę go bagatelizował.

Cały czas jestem zdania, że po prostu trzeba dużo treningów, ale szczerze mówiąc czuję wewnętrzne napięcie. W końcu każdy z nas chciałby zadowalać swoją drugą połówkę, a nie tylko ciągle dostawać.

Dzięki za wskazówki Panowie, na dniach wdrożę je w życie.
Wciąż czekam na opinie jakiś Pań Smile
Pozdrawiam.

PS. "jak byłem w twoim wieku" - W tej chwili mam 21 lat Smile

PartyOfOne
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2012-08-12
Punkty pomocy: 38

Do lekarza z nia kolego. Nawet nie proboj sie bawic w jakies podchody na forum, gdy problem jest tego typu.
Do lekarza, koniec piesni. Ginekolog, seksuolog, co tam chcesz. Mozesz tez pojsc sam do niego. Powie Ci co robic.

Jakbys sie pytal, jak odbic ST czy cos, to bym nawet nie mrugnal, ale z takim tematem to Ty wez sie tu nie zajmuj glupotami i idz do lekarza. Z nia lub bez niej. Dostaniesz przynajmniej sensowne rady a i kto wie, czy nie recepte.

Nawet nie bede wyrazal swojej opinii odnosnie orgazmu lechtaczkowego, lub jego braku, bo jeszcze sie zaczniesz kurwa sugerowac opinia internetowego kolegi.

Nie pierdol, idz do lekarza.

radeq
Portret użytkownika radeq
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-07-02
Punkty pomocy: 194

Do lekarza? laska się nie masturbowała, więc zanim ogarnie jak czerpać przyjemność z seksu to trochę minię.

Niech się sama masturbuje w samotności i niech zda relacje.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4744

Do lekarza z 17latka bo orgazmu nie ma? Pogielo Cie?

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Dude
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-27
Punkty pomocy: 0

Taką możliwość również rozważałem, ale raczej jako ostateczność. Swoją drogą, byłeś kiedyś u takiego lekarza?

@radeq to samo jej mówiłem, żeby trenowała w domu, ale chyba nie odrabia lekcji. Trzeba jej przypomnieć Smile

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4744

Przede wszystkim to Twoja dziewczyna sama musi sie nauczyc orgamzu i moze sie go uczyc z Toba. Pamietaj ze nie ma na swiecie drugiej, takiej samej kobiety, oraz ze ich orgazm nie zaczyna sie jak u nas w okolicach krocza a w glowie. Od tego zacznij, a nie od zastanowiania sie jak ja ruszac palcem czy jezykiem. Stworz dziewczynie komfort, komfort i jeszcze raz komfort na tyle aby byla coraz bardziej otwarta na igraszki z Toba. Rozpalaj ja dlugo i powoli, przerywaj, wracaj do poczatku i nie boj sie jej pytac o droge.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Dude
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-27
Punkty pomocy: 0

@baudelaire. Rozumiem to doskonale. Komfort stwarzam zawsze, bez wyjątku. Po prostu jestem już taki, że wcześniej dopinam wszystko na ostatni guzik tak, żeby nic nam nie przeszkadzało. Poza tym robiłem jej to nawet na sali kinowej i jej się bardzo podobało, ale dojść nie mogła. Była też inna sytuacja gdzie w każdej chwili ktoś mógł wejść i stwierdziła, że podnieca ją coś takiego.
Na igraszki ze mną jest całkowicie otwarta. Nie zgodziłaby się chyba tylko na anal (którego sam i tak bym nie zaproponował Laughing out loud) Myślę, kwestia nauczenia się orgazmu.
Z tym przerywaniem jeszcze spróbuję, dobry pomysł.

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4744

Dobrze myślisz. 17latka dopiero wchodzi w dorosły świat więc to normalne że orgazmu musi się nauczyć.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...