Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Olewanie przez kobiety.

11 posts / 0 new
Ostatni
pixel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Mazowsze

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 1
Olewanie przez kobiety.

Cześć.
Mam 27 lat i borykam się z pewnym problemem, który dostrzegłem ostatnio.
W wieku 17, 18 lat cieszyłem się nadzwyczajnym powodzeniem u kobiet, właściwie to kobiety starały się zdobyć do mnie numer, nie dziwiło mnie, kiedy dziewczyny odwracały się za mną na ulicy, zawsze ktoś do mnie pisał, często 2 albo 3 dziewczyny na raz. Nie byłem specjalnie przystojny, raczej średniak, do tego wzrost 173cm, ćwiczyłem na siłowni i miałem bardzo ładną sylwetkę i opinię bad-boya.
W wieku 20 lat poznałem miłość życia, która po 3 latach zdradziła mnie i wydymała na 3,5 klocka. Po roku poznałem mega atrakcyjną kobietę, z którą się związałem, ale na bardzo krótko, zostawiła mnie. Byłem mega dobity całokształtem tej sytuacji. Zacząłem poprawiać sobie humor zakupami, wtedy ogarnąłem, że pasuje mi takie życie, zakasałem rękawy, wziąłem się do pracy i zacząłem robić pieniądze. Wówczas trochę mi odbiło, dostałem jakiegoś focha na kobiety, uznałem, że stać mnie nawet na codziennie odwiedziny domów publicznych, więc po co mi ktoś na stałe... Na szczęście do dnia dzisiejszego żadnego nie odwiedziłem. Tak minęło 3 lata.
DO SEDNA.
Dzisiaj bardzo słabo idzie mi nawiązywanie relacji z kobietami. Nie mam śmiałości, wstydzę się kobiet. Widząc atrakcyjną dziewczynę zaczyna mi się plątać język. Jestem kierownikiem sklepu i co ciekawe, jeżeli jest to relacja typowo handlowa, zawodowa bez problemu potrafię bardzo śmiało rozmawiać z kobietami. Ale odnoszę też wrażenie, że wręcz odstraszam kobiety... Mam pasje, hobby, chyba dobrą pracę, finansowo jest ok. Wyglądam okey, biegam, jeżdżę rowerem, ćwiczę. Staram się rozwijać umysł, ale nawet jak próbuje poderwać kogoś to wychodzi to tragicznie. Może Wam przyjdzie do głowy co jest ze mną nie tak.

Hochsztapler
Portret użytkownika Hochsztapler
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: .....

Dołączył: 2014-04-18
Punkty pomocy: 735

Stres kolego i brak pewności siebie. To normalne na początku drogi. Zresztą mi też czasem coś swiruje i sam się stresuje w sytuacjach, w których nie powinienem.
Przeczytaj podstawy i krok po kroku wykonuj zadane lekcje. Przełamiesz opory w swojej głowie.

I się nie przejmuj, że coś Ci nie wyjdzie. Zakasaj rękawy i działaj dalej

Edit.
"Staram się rozwijać umysł, ale nawet jak próbuje poderwać kogoś to wychodzi to tragicznie"

Za którymś tam X razem już wyjdzie dobrze.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Widzisz okazje to zagaduj. Musisz sie do tegoz muszac na poczatku choc w glowie setki mysli. A po co, a co powiem, a.co jak sie jek nie spodoba to co powiem...

Dzokej
Portret użytkownika Dzokej
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-11-09
Punkty pomocy: 51

Mam dokladnje to samo tylko że z językiem angielskim Smile

Niby umiem, całe życie się uczyłem ale teraz niby rozumiem, ale słowa nie jestem w stanie wykrztusić. Ale wiesz co? Próbuje. Brzmi to komicznie, ale nie zrażam się i jakoś idzie. Zacząłem nową pracę gdzie muszę mówić tylko i wyłącznie po angielsku i wydaje mi się że z dnia na dzień jest coraz lepiej.

"U miss 100% of the shots you don't take" -Wayne Gretzky" - Michael Scott

WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 547

Dzięki za wpis. Niestety według większości będziesz skazany na wieczną mękę i porażkę, bo jeśli masz wygląd i kasę, to znaczy, że kobiety nie mogą się od ciebie odkleić i nawet jak wysypiesz z rękawa 10 randomowych tekstów, to załatwi sprawę. A tak serio, to nie wiem, czego oczekujesz. Spróbuj wsiąść na rower po 10 latach, zupełnie inne uczucie. Zanika ci pewność siebie, to normalne. Na szczęście można to odzyskać praktyką. Pomijam już wpojone przekonania, które zbudowały twoje nieudane związki, to też jest problem, ale najlepiej zacząć od podstaw i spróbować budować zwykłe relacje platoniczne, dopiero potem kierować się w coś, co będzie ci odpowiadało. Jeżeli łamie ci się głos itp. w otoczeniu kobiet, to oznacza, że prawdopodobnie podświadomie ukrywasz jakieś oczekiwania co do tej relacji, lub obchodzi cię co one sobie pomyślą. Jak masz 10 zł w portfelu, wydanie 1zł to wielka strata. Ale jak wydasz 1zł mając setki tysięcy, nawet tego nie zauważysz, może nawet się po to nie schylisz, nie odczujesz straty. Podobnie z kobietami. Sugeruję zwiększyć częstość kontaktów z kobietami, z czasem to uczucie braku komfortu zniknie.

~

pixel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Mazowsze

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 1

W żadnym wypadku nie pracuje nad sylwetką dla kobiet, to samo tyczy się kwestii finansowych. Wszystko, co robię, robię dla siebie. Nie jestem nieszczęśliwy, nie mam myśli samobójczych, chyba nie mam ku temu podstaw, a co najważniejsze czasu. Temat założyłem, bo uważam, że jest coś nie tak, ponadto miałem porównanie do przeszłości, co jeszcze bardziej dało mi do myślenia. Czasami czuję, że brakuje mi kogoś obok mnie, ale nie jest to tak, że nie mogę dłużej żyć w ten sposób Smile

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 864

Otwórz się na wszystko co Cie otacza. Kobiety same nie przyjdą jeżeli nie mają okazji do zagadania, tyle mnie życia nauczyło. Kobieta ujrzana gdzieś musi mieć okazję, nie musisz paradować jak struś przed nią ale przyjdź pogadaj daj jej okazję do wykonania kroku.
Jesteś kierownikiem więc to proste z rozmową, jak rozmawiasz z ludźmi tak rozmawiaj z kobietami ale z uśmiechem prosze:)
Ja zawsze mówię co myślę, kobiety się z tego śmieją nawet z ciężkich żartów typu wchodzi do mnie a ja z poważną miną "po chuj tutaj przyszłaś?" tak chamski tekst skutkuje takim napadem smiechu że to jest całkiem interesujące. Ważny jest odbiór twojej osoby i ton z jakim to mówisz, zabarwienie w głosie tego przekazu. Mówisz "masz fajne oczy" a gapisz się na cycki i się uśmiechasz, kobiety to jara i widzą ze jesteś otwarty.
Każda kobieta z którą się spotykam mówiły mi prędzej czy później że jestem tajemniczy mimo bardzo otwartej osobowości, i to jest seksowne dla nich.
Trochę wiedzy z tej strony, trochę okazji, i trochę chęci i dasz radę. Nie ma co uciekać w pracę, srace i brak czasu żeby mieć 6 zer z przodu... Chuj że wtedy kupisz sobie taką szmate, bo inaczej nie nazwę laski, która można kupić. Ale czas i zmarnowane lata na dotarcie do tego miejsca będą Cie bolały.
Będąc obytym z kobietami możesz je mieć nie posiadając nic, możesz być wolnym elektronem ale pięknie wpływać na ich emocje i one są Twoje...

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Skromny
Portret użytkownika Skromny
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2021-03-13
Punkty pomocy: 31

Nie miej mi tego za złe, ale czytając Twój wpis w całości odniosłem wrażenie że jesteś osobą która trochę desperacko pragnie stabilizacji, pragnie czegoś na stałe, zależy Ci na zbudowaniu trwałej relacji z dziewczyną. Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale wydaje mi się że taka postawa może trochę odstraszać płeć piękną ;p Kobieta aby wiedzieć czy chce z Tobą być, musi Cie najpierw dobrze poznać, twój charakter, to jak zachowujesz się w danych sytuacjach, jak radzisz sobie ze stresem, czy jesteś człowiekiem godnym zaufania itp. Uważam że musisz przede wszystkim wyluzować i nabrać dystansu do kobiet bo póki co to stawiam dolary przeciw orzechom że masz tak, że np. jakąś poznasz i już sobie gdzieś tam w głowie wizualizujesz że fajnie by było z nią być, że to być może ta jedyna itp. Uspokój się, podejdź do tematu na luzie, poznawaj dużo dziewczyn, ciesz się z małych rzeczy, z każdego najmniejszego sukcesu, z każdej rozmowy, a prędzej czy później na pewno jakąś pannę poderwiesz, musisz jednak uzbroić się w cierpliwość i być w tym konsekwentnym. Masz 27 lat, zdaj sobie sprawę że jesteś jeszcze młody, że nigdzie Ci się nie spieszy i nie jedna kobieta w życiu przed Tobą. Ja wiem że teraz czasy są ciężkie ale postaraj zrobić sobie takie założenie, że codziennie przez rok zagadasz do jednej dziewczyny a gwarantuję Ci że po roku czasu będziesz osobą z zupełnie innym mindsetem niż obecnie, staniesz się bardziej wyluzowany i przestaniesz mieć takie parcie na związek jakie masz obecnie (a masz, oj masz i nawet nie zaprzeczaj bo to widać gołym okiem Wink

;p

pixel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Mazowsze

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 1

Hmmm. Wlasnie sądziłem, że nie mam parcia, w ostatnim roku spławiłem dwie dziewczyny, które chciały się ze mną związać. Bardziej zależy mi na tym, by po prostu poznawać kobiety. Z drugiej strony, przez większość życia byłem sam, to znaczy, z nikim nie byłem w związku, więc może podświadomie pragnę tego.
Malylunch,dziękuję bardzo za porady. Chyba utrafiłeś w sedno. Właśnie to wydaje mi się tym, czego brakuje w moich relacjach z kobietami.

pixel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Mazowsze

Dołączył: 2021-03-25
Punkty pomocy: 1

Cześć, jestem ponownie.
Minęło 2 tygodnie, wziąłem sobie rady do serca. Może nie codziennie do kogoś zagaduje, ale kiedy jest jakaś okazja, lub sytuacja, która stwarza okazję zagaduje do kobiet. Przestałem opuszczać wzrok, kiedy tylko jakaś dziewczyna na mnie spojrzała i ku zdziwieniu zauważyłem, że większość się uśmiecha. Zawsze myślałem, że myślą coś w stylu, "ale żałosny gość". Dopiero spostrzegłem, że część z nich sama daje sygnały do tego, bym wykonał jakiś krok. Staram się podobnie jak w biznesie rozmawiać z pozycji lidera i o dziwo przynosi to świetne rezultaty. Ale dalej pojawia się mega stres... Z tym, że jakoś udaje się go opanować, czasem słabo, czasami naprawdę super, staram się wykorzystywać te same triki, jakie pomagają opanować stres w ciężkich rozmowach zawodowych. Ostatnio miałem sytuację, gdy pojawiła się w pracy najładniejsza kobieta jaką widziałem w życiu. Chodziło o kwestie zawodowe, aczkolwiek udało się zacząć flirtować. Wcześniej w takiej sytuacji tylko czekałem na moment aż taka kobieta wyjdzie, bo ciężko mi było powiedzieć coś rozsądnego.
Macie jeszcze jakieś rady?