Cześc, poznałem laskę na tinderze. Białorusinka. Ma 21 lat, 6 lat młodsza ode mnie. Pierwsze spotkanie krótkie zapoznawcze, drink w barze, było miło, fajnie się gadało. Sama po 3 dniach napisała pierwsza, że dziękuję za spotkanie i że było miło. Drugie spotkanie, poszliśmy do galerii sztuki, potem na jakiegoś drinka, na pożegnanie pocałunek w usta. Trzecie spotkanie wyszliśmy na miasto, drink w barze, potem poszliśmy sobie pograć na flipperach i jakichś tam różnych grach, w trakcie spotkania już pocałunki z językiem, przytulanie itp. Na 4 spotkanie zaproponowałem, że może wyskoczymy gdzieś potańczyć do klubu a ona odpisała, że Dzięki ale może innym razem bo nie będzie czuła się komfortowo i, że może zamiast tego wyskoczymy na jakieś jedzenie albo coś innego?
Zgłupiałem bo nie wiem co ona ma na myśli i jak na to zareagować, pierwszy raz mam taką sytuację żeby laska która się ze mną normalnie całowała stwierdziła, że nie będzie czuła się komfortowo żeby wyjść ze mną do klubu potańczyć.
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Nie będzie czuła się komfortowo jeśli pójdziemy potańczyć
czw., 2024-02-08 23:20
#1
Nie będzie czuła się komfortowo jeśli pójdziemy potańczyć
PS. Laska chodzi czasami do klubów z koleżankami itp. Więc to nie jest kwestia, tego że to po prostu osoba która czuje się niekomfortowo w takich miejscach.
Zapytałem ją co ma na myśli i odpisała mi: Nie znam cię. Prawie
może ona nie chce latać po pubach, flipperach czy klubach tylko lubi się pokazać i oczekuje, że ją zaprosisz do restauracji?
może być szonem-naciągaczem, ale może mieć też typowo wschodnią mentalność (spotykalem sie z rosjanką to miała podobnie, że knajpa, podjechać autem po nią itp. Ale w zamian zawsze ugotowany obiad, sexy bielizna i o nic nie musisz prosić)
One tak mają zakodowane
A po co do klubu z dupą łazić?
Kto to widział drewno do lasu wozić.
A na kwadrat na kanapę nie chce? Tam lepiej niż w klubie.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Randka w klubie? Na początku znajomości? Serio? Jeszcze dobrze się nie poznaliście i już rzucasz się na grząskie bagno zamiast na łóżko xD
Tu jest sporo rzeczy, które mogą odpychać laskę od klubu na początku znajomości i łatwo się domyślić.
może miałą okres,, nic sie nie dzieje atakuj ja dalej,,,
zaproponowała jedzenie to jedzenie,,,co złego w jedzeniu ,,, jedzenie fajne jest,,, ja tam lubie jesc;)
najlepie mendoza,, od razu kwadrat i kanapa bez zbędnego pierdolania ,,, lubie tak
) bez gadki za gardło 
CHCIAŁAŚ PANA NA KOLANA
na dziś dzien wg mnie nie ma co roztrząsać ,,,działaj dalej,,,
Ode mnie to samo, co zostało tu powiedziane.
Materiału na związek bym się tu nie doszukiwał. Nie daj się wmanewrować w jakieś drogie restaurację, licząc na to że kupisz tym jej względy.
Tak jak pisze Mendoza - zamiast jakichś wyszukanych randek, myślę że bez większego problemu możesz wziąć ją na jakiś fajny wieczór u Ciebie w mieszkaniu. Jeśli lubisz niezobowiązujące relacje to korzystaj, nie licząc na nic więcej ze strony tej dziewczyny.
Jeśli będzie suszyć głowę jakimiś restauracjami, czy innymi rzeczami które wiążą się z inwestowaniem hajsu w tę znajomość - to proponuję podziękować tej koleżance. Bo szansa na to, że niezobowiązującej zabawy też z tego nie będzie jest spora. Poświęcisz tylko pieniądze, czas i uwagę. Ona za darmo się naje i kopnie Cię w cztery litery. Takich gwiazd też przewija się w dzisiejszych czasach całkiem sporo. Szkoda czasu.
Proste -> ok, wpadaj do mnie ugotujemy coś. Jak odmowi bo chce sie za twoje najeść na mieście to juz wiesz co i jak.
Spuszcza się nad jakąś białorusinką, jakby fajnych polek nie było...
To przecież może ci ugotować coś u ciebie. 3 randki i nie było seksu?
Jakbyście byli ciekawi jak się potoczyło to:
Na jej tekst, że prawie mnie nie zna odpisałem jej, że przecież się znamy nazywam się xxx xxx. Tu podałem swoje imie i nazwisko. Odpisała, że hahaha i że zmieniła zdanie i możemy iść. Nigdy nie zrozumiem lasek, ale widocznie to był jakiś Shit test. Jesteśmy umówieni na jutro, myślę, że kwestia ściągnięcia jej potem z klubu na chatę to będzie formalność