Witam,
od kilku miesięcy jestem w związku. Generalnie jestem b. zadowolony, dużo sexu, nie dałem zamknąć się w roli pantofla itd... jest tylko JEDEN wyjątek/problem. Moja dziewczyna nie chce zupełnie robić loda... najdziwniejsze jest to, że na początku naszej znajomości nie miała w tym względzie żadnych oporów ;D teraz mi mówi,że tego nie lubi. Doprowadziło to już do dwóch niezwykle żenujących kłótni... Może to nie jest wielka sprawa ale mam z tym problem bo bardzo lubię kiedy dziewczyna daje mi ten rodzaj pieszczot. Da się z tego jakoś wybrnąć?? Wydaje mi się, że sprawa ma głębszy podtekst - ona chce wytyczać mi jakieś granice, pokazywać w ten dziecinny sposób, że ma nade mną "przewagę"...
Nie ma co wszczynać o to kłótni. Pamiętaj że z niewolnika nie ma pracownika.
Moja też nie chciała, bo stracę do niej szacunek itp... a teraz, przy odpowiednim podejściu i odrobinie cierpliwości zmieniła swoje zdanie
Poza tym co to za przewaga że nie zrobi Ci loda? Myślę że nie w tym rzecz. Może przy wcześniejszych razach coś jej się nie spodobało? Ja bym w tym kierunku szukał przyczyn...
Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.
Nie wiem co mogło się jej nie spodobać przy wcześniejszych razach - było zupełnie normalnie a poprzednie partnerki też nigdy na to nie narzekały...
Może mam trochę spaczoną psychikę bo moja była uwielbiała to robić i trochę mnie w tym względzie rozpieściła - miałem oral na zawołanie ;D
"teraz, przy odpowiednim podejściu i odrobinie cierpliwości zmieniła swoje zdanie"
możesz sprecyzować?
Umyj se luloka.
Stary, każdy ma jakieś rzeczy, których nie lubi. Może to dla niej poniżające? Niektóre, zwłaszcza młode dziewczyny tak to traktują.
A może faktycznie, tak jak w tej przeróbce Sak Noel, jebie ci ptak?
Poszukaj przyczyn, porozmawiaj z dziewczyną. W rozmowie tkwi klucz.
A minetkę lubi?
hahhahaha xD nie no z higieną nie mam problemów
nie lubi minetki
Jakiś konkretny powód?
Może coś źle robisz, z reguły za dobrą minetkę laską lubi się odwdzięczyć.
poczekaj wszystko z czasem polubi trzeba tylko delikatnie o tym wspominać a nie na chama ;P
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni!
podpinam się pod tym co ktoś wyżej pisał - typowa blokada kobiet, a raczej jeszcze dziewczyn w młodym wieku, nie każda ma takie opory itd, ale może np uważa właśnie że to jest "nie po bożemu brać do buzi", albo może miec jakieś złe przeżycia związane z takimi rzeczami, np facet ją kiedyś do tego zmuszał, jakiś brutal i go zostawiła i teraz nie potrafi tego robić, bo przypomina się jej ten gość i to ją blokuje.. powodów może być milion, ale to są opory które z czasem się przełamią, a Ty jej musisz w tym pomóc i powolutku ją oswajać ze wszystkim, dać jej trochę więcej czasu żeby zrozumiała
** PAMIĘTAJ!: Jutra może nie być...
Lepiej żałować tego co zrobiłeś, niż tego czego bałeś się zrobić..
**
Też wydaje mi się ze to bardziej tkwi w psychice. Nasza kobieca psychika jest w tej materii niesamowicie czuła. To jest wbrew pozorom dla normalnej kobiety szalenie intymna sytuacja, wielkie otwarcie się na partnera, zaufanie. Być może zraziła się jakąs sytuacją podczas ostatnich oralnych. Może poczuła się zbyt przedmiotowo, moze to ona poświęca Ci większość czasów i Cie zadowala a Ty tylko czerpiesz przyjemności za mało dając od siebie. Cięzko powiedziec, mogła to być jakaś głupota która jakoś wpłynęła na nią negatywnie i teraz jest jej się cięzko na to otworzyć.
Wszystko zalezy od Ciebie. Musisz dac jej do zrozumienia że ta forma zblizenia jest dla Ciebie ważna, że uwielbiasz jak to WŁAŚNIE ONA to robi. I że wcale to nie oznacza, że ona stała się jakąs niewolnicą a wrecz przeciwnie.
Wiesz musisz to jakoś ładnie psychologicznie rozegrać. Skoro wcześniej to robiła i było okej to po prostu nagle coś się wydarzyło.
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
hmmm dziękuję za wyważone opinie, postaram się do nich zastosować i wyluzuję z presją na tę formę sexu
pzdr
Hmmmm ale jak to wygląda?
Siedzicie sobie wieczorem na kanapie i mówisz jej "zrobisz mi loda"? Czy jedziecie z akcją i wtedy mówisz "zrobisz mi loda"? Bo ja jakoś nie widzę tych rozmów i kłótni?
W każdym razie może być wiele dróg tej decyzji.
Albo :
Ona na początku Ci robiła,bo była taka zabujana,że walczyła ze sobą,żeby Ci zrobić,bo chciała Ciebie zadowolić,a teraz już jej się tak nie chce.
Albo :
Gadanie o zrobieniu loda tak ją wkurza,że Ci go nie robi.
Ja nie widzę jakoś tych rozmów na ten temat i lubię robić,ale jakby mi chłop nawijał zrób mi loda to bym specjalnie mu nie robiła,bo to nie jest wojsko,że się bawi w rozkazy. A jak ją ładnie prosisz to też źle,bo nie lubię jak facet pokazuje swoją słabość,a takie proszenie o loda to lipa.
u mnie zadzialalo tak : Pierw rozmowy i oczywiscie pierwsza rozmowa standard : moze kiedys zrobie.. narazie to nie chce o tym myslec blee fujj.. miesiac pozniej to samo, stwierdzilem ze nie ma sensu rozmawiac, jakies 2 tygodnie po ostatniej rozmowie - mialem akurat wolna chate wzialem ja raz rzucilem na lozko ustawilem sie w pozycji 69 powiedzialem uwazaj, zaczalem robic jej minete i tak po paru minutach, wzialem i sam delikatnie przyblizylem go do ust, i poszlo nie smiale strasznie ale zrobila to ;d a po calej akcji powiedziala ze wieczorem chce powtorke ;p takze nie przejmuj sie jej gadaniem - norma