Mam taki mały problem . Trzymam się z pewną paczką znajomych . Bardzo dobrze mi się z nimi żyje ale od ostatniego czasu odczuwam w głębi siebie że oni mnie ograniczają . Zachowują się dziecinnie . Cały wolny czas przesiadują na jakimś zjebanym stoliku na osiedlu i grają w jakiegoś biegańca . Mi się już to po prostu nudzi . Ciągle gadają o tym samym . Zadają się z jakimiś dziećmi które mają po 6 lat a szczególnie dziewczyny z mojej paczki(bo niby lubią się opiekować nimi wow). Oni mnie ograniczają z uwodzeniem kobiet . chciałbym się nauczyć poznawać nowych ludzi ale jak to osiągnąć w krótkim czasie ?
ty sobie jaja robisz? A ile ty masz lat tak w ogóle?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
zmień formę tego wpisu...
zamiast użalać się nad tym jak to jest chujowo w obecnej paczce napisz: szukam kogoś na wspólny podryw w Starogardzie Gdańskim i okolicach. Chętni pisać priv.
i w ten sposób połączysz dobre z pożytecznym
mam 18 lat i jestem tu nowy . dopiero się uczę sztuki podrywania .
Tyle jesteś wart ile od siebie możesz dać .!
wpierw to wgłęb się w tajniki "zabawy z dziewczynami/kobietami" albo jak Wy to mówicie potocznie : uwodzenia..
dzięki teorii po mału nabieraj praktyki , na początek najważniejsza cecha : pewność siebie byś mógł przynajmniej na początek zagadać do jakieś osoby.. ( najlepiej osoby płci pięknej :] ) po mału po mału i do celu.. tylko jeżeli Ci się nie uda .. nie zniechęcaj się!
brnij dalej ku rozwojowi :]
Zapamiętaj nie ma przegranych! jest tylko duży przypływ nowego doświadczenia i pewności siebie (całej gry)
a co do kumpli/ koleżanek to może zaproponuj Im jakąś ciekawsze zajęcie czy coś takiego może zgodzą się z Tobą i te "złudzenie" minie ;] Pozdrawiam Uwodzicielu!
Doświadczenie – to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom. -Oscar Wilde-
Dobre! ahahahahaha
Czekaj... kurwa! Poważnie?!
Wybacz, ale to wygląda jak prowokacja. Marna w dodatku.
Skoro nią nie jest to odniosę się do tematu Skoro czujesz, że cię ograniczają to ich najzwyczajniej w świecie zostaw. Jesteś niezależny czy nie?
"jak poznawać nowych ludzi?"
zejdź z tego stolika na osiedlu i idź na miasto, zagaduj do ładnych dziewczyn po drodze, a nie siedź tylko na tym głupim stoliku ze swoją "paczką", przecież oni to nie jest Twoje całe życie i nie musisz z nimi dzień w dzień tam siedzieć...
** PAMIĘTAJ!: Jutra może nie być...
Lepiej żałować tego co zrobiłeś, niż tego czego bałeś się zrobić.. **
Wychodź
rozmawiaj z obcymi
nie wiem jak Ci to mam łatwiej wytłumaczyć.
Jak ty wcześniej poznawałeś ludzi
High five
Dzienx z dobre rady . Podoba mi się ta strona .
Tyle jesteś wart ile od siebie możesz dać .!
- zaangażuj się: jakieś koła naukowe, koła zainteresowań, szkoła, dodatkowe studia, praktyki, praca - umieszczaj siebie w różnych środowiskach, w różnych kontekstach
- doświadczaj: staraj się gdzieś wyjeżdżać, jeśli coś się dzieje w mieście, być tam (wystawa, pokaz, festyn, koncert, festiwal, kino, performance)
- zainteresuj się innymi: kiedy zobaczysz, że ktoś na ulicy, w szkole, w innym mieście robi coś ciekawego, ma charakterystyczny element stroju, zachowuje się tak, że przykuwa Twoją uwagę, zapytaj o to
Zmień całkiem,ale to całkiem towarzystwo. Zanim będziesz poznawał kobiety, popoznawaj facetów:). Chodzi mi o jakiś konkretnych kolesi, którzy widać, że ruchają. Wbrew pozorom, twoi znajomi są bardzo,ale to bardzo ważni w relacjach z kobietami. Jeśli będziesz zadawać się z frajerami to skończysz jak frajer. Jesteś młody nabijaj sobie socjala. Socjal jest bardzo ważny i narazie skup się na tym. Na kobiety przyjdzie pora. Poznawaj ludzi, wyrób sobie kontakty,znajomośći,ale konretne a nie jakiś osiedlowych kurwa patoli. Zapisz się na siłkę, popoznawaj trochę koksów:) ( Tak tak panowie, może to jest i śmieszne,ale kobiety inaczej reagują na typa, który wita się z jakimiś łachudrami w dresie i bluzie z kapturem, a typami konretnymi, bramkami na dyskotekach itd.), oczywiście nie ograniczaj sie tylko do ''koksów'', masz poznawać też innych,wartościowych ludzi z określoną pozycją w społeczeństwie. Jesteś młody i na tym się skup, bo nawet jak poznasz dupę to ona będzie patrzyła na ciebie przez pryzmat znajomych. Ponadto koła naukowe itd jak to underground napisał. Masz poznawać ludzi szalonych, pozytywnie zakręconych, z którymi nie ma nudy. Takich, którzy robią wiele spontanicznych akcji typu weekendowe wypady gdzieś w góry na spontanie itd. Przy tym masz pracować nad sobą i się zmienić bo nie wkręcisz się w takie towarzystwo,albo będziesz popychadłem i będą beke z ciebie kręcili. Uważaj tez na toskycznych ludzi. Ogólnie to temat rzeka,kiedyś jak mi się zechce napiszę bloga na ten temat. Może już niedługo bo noga złamana:D i nuda trochę hehehe.
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."