Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak dalej postępować

14 posts / 0 new
Ostatni
Tsori
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2020-02-11
Punkty pomocy: 0
Jak dalej postępować

Cześć, opiszę najpierw sytuację. Mam 24 lata studiuje i pracuje dorywczo ( nie czuje się jeszcze za bardzo dojrzały na swój wiek). Na początku stycznia poznałem dziewczynę na tinderze, lat 19. Ma dużo rodzeństwa, wiekszość już wyszła z domu. Jej brat w moim wieku ma już żonę i dziecko. Jej rodzice mają duże gospodarstwo rolne i musi im pomagać. Pisaliśmy, a potem dzwoniliśmy do siebie codziennie przez około 2 tygodnie. W końcu udało się umówić na spotkanie. Na spotkanie w parku przywiozły ją koleżanki, zaparkowały obok mnie. Na spotkaniu był spacer, a potem u mnie w aucie już pocałunki, sporo dotyku. Obserwowały nas jej koleżanki. Chciałem zmienić miejscówke, ale się nie zgodziła i troche nie odpowiadała mi ta sytuacja. Wkurzyłem się i spotkanie jakoś tak się szybko skończyło. Na drugie spotkanie udało mi się ją wyciagnąć to byliśmy pojeżdzić samochodem, a później mielismy jechać na maka to wymusiła na mnie zabranie swojej koleżanki. Po jej akcji z koleżanką nie miałem humoru, atmosfera padła. Chyba zrozumiała swój błąd. Potem dalej dzwoniliśmy do siebie i rozmawialiśmy o wszystkim. Jak czasami nie odpisywałem, albo nie odbierałem to była wielka obraza. Umawianie z nią spotkań jest bardzo ciężkie, bo nigdy nie ma czasu albo jej nie pasuje. Na kolejne spotkanie przyjechaliśmy do mnie ( mieszkam jeszcze z rodzicami), musiałęm ją przywieź i odwieź bo nie ma samochodu ( dzieli nas 35 km). Od razu weszła do mojego pokoju i nie chciała nikogo poznać, bo jak mowiła, jeszcze się wstydzi. Oglądaliśmy jakiś film, a później zacząłem coś działać to powiedziała, że jest jeszcze dziewicą i nie jest gotowa. Udało mi się ją rozebrać, paluszki i język poszły w ruch, chciała się odwdzięczyć lodzikiem, ale kiepsko jej to szło i na tym się skończyło. Póżniej stwierdziła, że jesteśmy na tym etapie, że już nie mogę się spotykać z innymi dziewczynami. W walentynki nie udało się nam spotkać, chociaż wyszło tak, że cały dzień siedziała w domu i nic nie robiła. Na kolejnym spotkaniu u mnie w domu, dałem jej taki symboliczny prezent i jakoś tak wyszło, że zostaliśmy parą (za szybko się na to zgodziłem). Miałem wolną chatę to chciałem podziałać coś wiecej. Mogło się to udać bo była napalona, gdyby nie to, że od jakiegos czasu jestem w trakcie nofap i akurat jestem w okresie flatline. Dochodzi do tego stres bo nie mam za dużego doświadczenia w tych sprawach i wsprzęt nie zadziałał. Wytłumaczyłem jej na czym polega mój problem. Niby wcześniej tego z nikim nie robiła więc nawet nie wiedziała o co chodzi i stwierdziła ze nic sie nie stalo. Potem wzieliśmy wspólny prysznic i odwiozłem ją do domu. Następnie nie widzieliśmy się 2 tyg przez mój wyjazd i jej chorobę, ale kontakt był codziennie ( dla mnie to za dużo tego, ale sama dzwoni). Nie byłem u niej wcześniej na chacie, ale na dzień kobiet stwierdziłem, że zrobię jej niespodzianke i odwiedzę ją u niej w domu ( była jeszcze troszkę chora i mogli mnie nawet jej rodzice nie wpuścić, bo mnie jeszcze nie znali). Poszedłem do niej do domu z tulipanami, jej cała rodzina z okna już mnie widziała. Była w szoku, że ją odwiedziłem, ale się ucieszyła i zaprowadziła do siebie do pokoju. Byłem u niej kilka godzin, ale ze względu na jej chorobe to tylko leżeliśmy i ogladaliśmy seriale. Po tym spotkaniu sama zaczeła się mnie dopytywać, czy naprawę mi na niej zależy.Na drugi dzień powiedziała, że jej siostry stwierdziły, że jestem przystojny i coś tam już nawet jej rodzice pytali o mnie. Ogólnie to kontakt ze sobą mamy codziennie.
Teraz przechodzę do kwestii spotkań, która nie daje mi spokoju. Przez te 2 miesiące znajomości wiedzieliśmy się może z 5 razy, wszystkie z mojej inicjatywy. Zachowuję się czasami tak jakby robiła mi łaskę, że się ze mną spotka. Jak już się spotkamy to nie chce robić nic ciekawego. Ja chciałbym wyjść razem pospacerować, coś pozwiedzać albo wspólnie wyjść na łyźwy, basen. Brakuję mi z nią takiej prawdziwej randki. Ona mowi, że ją nie stać i nie chce mnie narażać na koszty. Dlatego woli siedzieć w domu.
Obecna sytuacja bardzo mnie denerwuje, czuje,że za mało się spotykamy oraz mam taki niedosyt po tych spotkaniach. Rozmawiamy ze sobą codziennie z jej inicjatywy, niby jesteśmy razem, a spotkania cięzko z nią umowić (może ja jestem za bardzo dostępny, bo dla niej inne sprawy mogą być ważniejsze niż ja) oraz brakuję mi na tych spotkaniach jakiejś wspólnej aktywności. Brak czasu można po części usprawiedliwić szkołą i pomaganiem rodzicom w gospodarstwie. Chciałem się z nią spotkać
teraz w niedzielę to stwierdziła, że nie wie czy będzie w stanie bo w sobote ma panieńskie siostry. Ogólnie prawie co weekend ma gości ze względu na dużą rodzinę.
Teraz pytania do was
1. Czy jestem za bardzo dostępny?
2. Czy za bardzo się w nią wkręciłem?
3. Jak mam dalej działać?
Ja widzę w tej sytuacji tylko jedno wyjście, a mianowicie porozmawianie z nią szczerze, że taka częstotliwość i rodzaj spotkań mi nie odpowiada. Powiedzenie,że jeśli dalej tak ma to wyglądać to nie widzę nas dalej razem (będzie to dla mnie cięzkie).
4. Może ja przesadzam i szukam problemu, a wszystko zmierza powoli w dobrym kierunku?

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Włączona
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3635

"Ja widzę w tej sytuacji tylko jedno wyjście, a mianowicie porozmawianie z nią "

Ale rozmowa nic nie da. To jest młoda dupa i albo sie obrazi albo za 2 dni będzie to samo. Ona nie wie jak to jest spotykać sie z kimś. Dlatego tez bierze koleżanki. Może nie jest ciebie pewna, albo mysli, ze to normalne. Pewnie tez nie wie co to jest związek z drugą osobą i co wypada, a co nie. Myślę, ze średnio jest tobą zaintersowana.

Tsori
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2020-02-11
Punkty pomocy: 0

Miałem podobne przemyślenia, że ta rozmowa nic nie da. Ona wspominała, że miała wcześniej chlopaka przez kilka miesięcy. Nie pytałem o szczegóły, ale mówiła do niczego między nimi nie doszlo. Może zależy jej tylko na "posiadaniu chlopaka", tego nie wiem. Z tym zainteresowaniem to juz sam nie wiem. Z jednej strony mowi, że zależy jej na mnie i w ogole, a z drugiej tak jakby było jej to obojętne.

Birdperson
Portret użytkownika Birdperson
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2021-01-04
Punkty pomocy: 136

Opisałeś wszystko co Ci przeszkadza w tej relacji: problemy logistyczne, finansowe, seksualne, różnice w zainteresowaniach itd. Nie napisałeś tylko jednego - czemu w ogóle chcesz to kontynuować? Czemu się tak mocno starasz?

Zakładam, że może chodzić o to, że się wkręciłeś i świata już poza nią nie widzisz. Jeśli tak jest to zrób sobie w głowie małe ćwiczenie. Wyobraź sobie, że tuż pod jej numerem telefonu masz zapisane jeszcze co najmniej dwa - do innych dziewczyn. Że jeśli masz ochotę iść na randkę to dzwonisz do którejś i jeśli jej akurat nie pasuje, to zamiast to przeżywać, dzwonisz po prostu do drugiej w kolejności.

Taki eksperyment myślowy powinien Ci pomóc w dwóch kwestiach:
1) Odpowiesz sobie samemu czy jest sens to kontynuować. Jeśli nie, to zacznij już szukać kolejnych, ale nie ustawiaj już na tinderze 35km Wink
2) Jeśli to rzeczywiście to ta jedyna, to przynajmniej spojrzysz na swoje starania z innej perspektywy. Pamiętaj, że jeżeli przesadzasz ze staraniami i nic nie wymagasz od dziewczyny to działasz na nią odpychająco.

SolidSnake
Portret użytkownika SolidSnake
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: rocznik '91
Miejscowość: Ostrołęka

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 159

Przede wszystkim musisz pamiętać, że to jeszcze tak naprawdę bardzo młoda dziewczyna. Do związku z 19-latką powinno się podchodzić z dużym dystansem, tym bardziej, jeśli to dziewica i jest to jej pierwsza relacja z facetem. Dziewczyny w takim wieku często lubią się bawić, poznawać i doświadczać nowych facetów, zanim z kimś na poważnie się zwiążą. Nie mówię, że tak jest zawsze, w każdym przypadku, ale z czasem może być tak, że dziewczynę będzie ciągnęło do tego, aby zobaczyć, jak to jest być z innymi facetami, uprawiać seks z innymi itd. Taka jest często po prostu natura. Nie tylko kobiet, ale także nas - facetów. Chcemy zebrać doświadczenie z różnymi kobietami. Dlatego też napisałem, że do związku z tak młodą i niedoświadczoną dziewczyną trzeba podchodzić z dystansem.

Ogólnie, to ja na Twoim miejscu nie wiązałbym się w poważną relację z taką dziewczyną. Ewentualnie mógłbym prowadzić z nią jakąś niezobowiązującą znajomość, ale to ja. Skoro Ty zdecydowałeś się wejść w związek, to dodam od siebie jeszcze kilka słów.

Przede wszystkim, jeżeli coś Ci nie odpowiada w związku, to jak najbardziej powinieneś to wyraźnie zakomunikować tej drugiej osobie. Związki są po to, aby nas satysfakcjonowały, dawały nam odpowiednią radość, pozytywną energię i emocje, więc jeśli coś nie pasuje Ci w tej relacji, to powinieneś szczerze porozmawiać na ten temat z dziewczyną. Powiedz jej, jak chcesz, aby wyglądał Wasz związek, powiedz że chcesz częściej się z nią spotykać i że chcesz, aby te spotkania były bardziej zróżnicowane. Zakomunikuj jej, że jeżeli ona nie chce spełnić tak prostych warunków w związku, na jakich Tobie zależy, to może lepiej będzie, jeżeli Wasze drogi się rozejdą, bo macie widocznie inne potrzeby, oczekiwania w kwestii związku.

Jeżeli jej na Tobie naprawdę zależy, to powinna się zgodzić, aby częściej się spotykać itd. Gdy dziewczyna czuje, że może odejść od niej facet, na którym jej zależy, to zaczyna nagle bardziej się starać w tym związku, tak aby mężczyzna był z nią szczęśliwy. Jeżeli jednak nie zgodzi się na tak proste oczekiwania, jakie posiadasz, no to cóż... Droga wolna. Może jakbyście się rozstali, to po czasie dziewczyna zmieniłaby zdanie, zatęskniła i gotowa byłaby tworzyć z Tobą taki związek, jakiego pragniesz.

Ogólnie, to co może także wpływać na to, że dziewczyna nie czuje potrzeby częstszego spotykania się z Tobą, to to, że ma z Tobą codziennie częsty kontakt przez telefon, wiadomości itp. Gdybyś to mocno ukrócił, mówiąc że wolisz rozmawiać, komunikować się twarzą w twarz, a nie wirtualnie przez telefon, to dziewczynie mogłoby bardziej brakować Ciebie i wtedy chętniej zgadzałaby się na częstsze spotykanie lub sama też wychodziłaby z inicjatywą spotkań, jeśli miałaby z Tobą mniej kontaktu.

Pozdrawiam. Smile

Reuenthall
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Brzesko

Dołączył: 2021-01-30
Punkty pomocy: 1

"..Zakomunikuj jej, że jeżeli ona nie chce spełnić tak prostych warunków w związku, na jakich Tobie zależy, to może lepiej będzie, jeżeli Wasze drogi się rozejdą,..'

Kurde trzeba jednak mieć mocną psyche żeby coś takiego zrobić Laughing out loud. Ja osobiście nie wiem czy byłbym w stanie tak postąpić, wniosek- czas kurwa przestać być pizdą

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 864

Dzizys... Przecież to idealny obraz spokojnej dziewczyny. Nie chcę się narzucać ze spotkaniami bo boi się odrzucenia.
Zabierz ja gdzieś, ale kurwa nie mów gdzie. Bierzesz i jedziesz, jeżeli stać Cie na to żeby gdzieś z nią wyskoczyć i chcesz to zrobić. To poporostu mówisz że ma być gotowa i co ma założyć jeżeli musi być wyjątkowo ubrana do danej sytuacji.
Gdybyś miał jakieś małe kieszonkowe to też musiałbyś sobie co nieco odmówić, tak jak i ona:)
Po wieczorze kawalerskim albo każda inna imprezka to nie mam ochoty wychodzić. Wole odpocząć w ciszy, zebrać się do kupy. Zresztą na co Ci taka ledwo żywa baba na spotkaniu?

Spotkania umawiaj na luzie, na początku z ostrożnymi kobietami nie wolno być narwanym. Delektuj się tym i umawiaj się zawsze z 2 terminami. Chyba że wiesz ze Ci nie odmówi, albo poda inny termin.
Proponujesz "gruba, mam wolny czwartek wieczór albo sobotę tak o 14. Wiem że już się stęskniłaś za mną, dlatego wychodzę na przeciw twoim pragnienią, więc kiedy Ci pasuje?"
Przestań tyle rozmawiać przez telefon, nie pisz 24/7. Zostawiaj otwarte furtki, po fajmym wieczorku mówisz że teraz czekasz na pyszna klację/obiad/sex i blanta/ blanta i sex/blanta sex i blanta/spacer/rower/film z popcornem u niej, tylko niech się postara bo Ty jesteś wymagający, musisz mieć co najmniej 30 monentow w menu, Amaro ma się schować... A kelnerka ma wyglądać obłędnie (uśmiechasz się jak głupi do sera). Zacznij zachęcać do zapraszania Cie, ale subtelnie.
Nie mówię że masz się obchodzić jak z jajkiem, dla mnie to zachowanie z klasą. Takie wysublimowane dawanie znaczków kobiecie. Zawsze jakoś urozmaica to wasza relacje i gre:)

Ale oprócz twojej palącej się głowy, i chęci posiadania wszystkiego na juz to wszystko jest na dobrej drodze. Wyluzuj sobie, zajmij się innymi rzeczami:) Jak ma siąść to siadzie, a jak nie to też fajnie bo zdobyłeś nowe doswiadczenie:)

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 775

A co ona ma w sobie takiego fantastycznego, pasjonującego ze tak bardzo chcesz z nią być? Może temu że dziewica to Ci palma odbiła...jeżeli natomiast ma cechy których szukasz w kobiecie to nie szukaj sztucznych problemów tylko rozwijaj znajomość. To jej pierwsza relacja poważniejsza więc ona bedzie się zachowywać dziwacznie. A komunikowanie swoich potrzeb też się trzeba nauczyć ale to się mówi w taki sposób "chce Cię częściej widywać co o tym sądzisz i podczas tych spotkań chce robić to i to, o finanse się nie martw oddasz w naturze... Skosisz mi trawnik". Komunikacja i sprawdzanie jak druga strona reaguje. Jeśli dobrze i się stara to ok jeśli nie to widocznie potrzeby sa inne i trzeba się wtedy zastanowić czy się ma po drodze.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Tsori
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2020-02-11
Punkty pomocy: 0

Dzięki wszystkim za podzielenie się swoim zdaniem, muszę trochę wyluzować. Zrobię tak jak mówicie, czyli ogranicze kontakt telefoniczny. Na następnym spotkaniu zakomunikuje, co mi nie odpowiada i zobaczę jak to będzie dalej wyglądać.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3936

Z jednym małym zastrzeżeniem, nie komunikuj tego co Ci nie pasuje, raczej skup się na komunikowaniu czego chcesz, konkrety i wyrażenie siebie działa lepiej niż marudzenie, bo to psuje vibe i panna może to odebrać negatywnie, że Tobie ona nie pasuje.

PUAvet
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 338

W sumie ja tu widzę parę błedów, które warto unikać na przyszłość.

1) "Na spotkanie w parku przywiozły ją koleżanki, zaparkowały obok mnie. Na spotkaniu był spacer, a potem u mnie w aucie już pocałunki, sporo dotyku. Obserwowały nas jej koleżanki. Chciałem zmienić miejscówke, ale się nie zgodziła i troche nie odpowiadała mi ta sytuacja. Wkurzyłem się i spotkanie jakoś tak się szybko skończyło."

Tu zdajemy sobie sprawę z tego, że to młoda laska, która nie za bardzo Wie jak się bawi w randkowanie stąd te koleżnaki. Myślę, że wkurzenie(jeżeli je pokazywałeś) nie jest dobrym rozwiązaniem. Raczej powinieneś to przyjąć spokojnie na klatę, powiedzieć "ok rozumiem, że to pierwsze spotkanie, mam nadzieję że na kolejnym już nie zabierzesz przyzwoitek, bo weźme ze sobą swoich niegrzecznych kolegów" - z zartem ofkors.

2)"Na drugie spotkanie udało mi się ją wyciagnąć to byliśmy pojeżdzić samochodem, a później mielismy jechać na maka to wymusiła na mnie zabranie swojej koleżanki. Po jej akcji z koleżanką nie miałem humoru, atmosfera padła"

Ona pewnie w tym wieku jest mocno zależna od opinii swoich koleżanek. Jak już wymusza to testuje, nie widzę nic złego w tym żeby się zgodzić i porobić coś w trójkę, ale musisz czuć pełen luz, opanowanie i zauroczyć swoją osobą koleżankę. W ten sposób masz mega dobry feedback od osoby z którą ona jest blisko. Pokazałeś brak humoru, atmosfera się zjebała bo nie potrafiłeś ograć sytuacji. Odwróć sytuację, jesteście we dwoje i pojawia się twój kolega, a ona robi fochy, że on dołączył. Jest to dla Ciebie atrakcyjne?

3)"Potem dalej dzwoniliśmy do siebie i rozmawialiśmy o wszystkim. Jak czasami nie odpisywałem, albo nie odbierałem to była wielka obraza. Umawianie z nią spotkań jest bardzo ciężkie, bo nigdy nie ma czasu albo jej nie pasuje"

IMO ja bym wychładzał tą relację, żeby dawać jej nie dosyt, a wielką obrazę zbijał żartem.
Dzwoń do niej mów konkretnie " cześć, chcę Cię zobaczyć, zabieram Cię na randkę jakiej nie przeżyłaś" i czekasz.
Jak drąży i nie chce to "ok rozumiem" i tu faktycznie zastanowił się nad alternatywami w postacii innych randek.
Zobaczysz jak zmieni Ci się patrzenie jak będziesz miał wybór 3-5 kobiet. Ona w tym momencie przestanie być, aż tak ważna, tym bardziej, że daje dużo czerwonych flag.

4)"Miałem wolną chatę to chciałem podziałać coś wiecej. Mogło się to udać bo była napalona, gdyby nie to, że od jakiegos czasu jestem w trakcie nofap i akurat jestem w okresie flatline. Dochodzi do tego stres bo nie mam za dużego doświadczenia w tych sprawach i wsprzęt nie zadziałał. Wytłumaczyłem jej na czym polega mój problem. Niby wcześniej tego z nikim nie robiła więc nawet nie wiedziała o co chodzi i stwierdziła ze nic sie nie stalo"

Po chuj jej cokolwiek tłumaczysz, sprzet nie działa, robisz jej minetę życia i po sprawie.
Ewentualnie zamieniasz sytuację w żart pełnym opanowaniem.

5"Ogólnie to kontakt ze sobą mamy codziennie." Za dużo kontaktu, za mało spotkań, zmininalizuj go i jak pisaliśmy "INNE kobiety mają być w twoim zyciu"

6"Póżniej stwierdziła, że jesteśmy na tym etapie, że już nie mogę się spotykać z innymi dziewczynami" Kolejny shit test, co jej kurwa do tego z kim Ty się spotykasz.

Tu bym zrobił coś, co ona robi trzymajac Cię na dystans i powiedział "Słuchaj XXX nie spieszmy sie zbyt bardzo z takimi deklaracjami, czas pokażę jak się nasza sytuacja rozwinie, lubie z tobą spedzać czas ale nie czuje presji na tak głebokie słowa"
Styki jej popalisz takim czymś i oszaleje, że Cię nie usidłała. Tekst może nie kopiuj jeden to jeden ale tak powinieneś myślec

A teraz odpowiadając na pytanie

1. Czy jestem za bardzo dostępny? - jesteś i to zbyt mocno w jej życiu, ona ma przeświadczenie że dyktuje warunki waszego spotykania się i Ty nie masz wiele do powiedzenia. Chłodzisz tą relację, poznajesz inne laski i zobaczysz jak twoja postawa do niej pasywnie się zmieni.

2. Czy za bardzo się w nią wkręciłem? - Myślę, że stawiasz ją za priorytet i palisz wszystkie shit testy, które ona stosuje. Za mało luzu, opanowanie, humorów. Masz prowadzić i ona albo jedzie z Tobą, albo pojedzie ktoś inny.

3. Jak mam dalej działać?
Ja widzę w tej sytuacji tylko jedno wyjście, a mianowicie porozmawianie z nią szczerze, że taka częstotliwość i rodzaj spotkań mi nie odpowiada. Powiedzenie,że jeśli dalej tak ma to wyglądać to nie widzę nas dalej razem (będzie to dla mnie cięzkie).

Wjedziesz kolego w logiczne pierdolenie, które nie działa i nawet jak ona coś zrozumie to zaraz będzie "słuchaj misiu ja nie wiem czuje blablabla"
Raczej utrzymuj kontakt mocno okrojony i zajmij się czymś innym.

4. Może ja przesadzam i szukam problemu, a wszystko zmierza powoli w dobrym kierunku?
No raczej nie do konca, jak pisałem nie zdajesz shit testów bo ci za bardzo zależy.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Z mojego książkowego i poradnikowego zjebanego podejścia a także z doświadczenia wynika że jak laska odwoła (nawet w związku) kilka spotkań co doprowadza do tego że widujecie się 5x na 2 miechy (co nie daje nawet 1x na tydzien). To jest niezainteresowana i trzyma cię jako kogoś do kogo moze sie odezwac jak jej smutno i wrazie w. Jak dodamy do tego jej wiek możemy być juz pewni że:
a) Ona nie wie jak wyglądac powinny relacje lub b) Nie jest zainteresowana

Zapytaj jej czy do cb przyjedzie, chocby autobusem, odwieziesz ją później
Poproś ją o przysługę, oceń jej zaangażowanie w ten związek bo jeżeli widujecie sie 5x w tyg a ona robi ci łaske, nic dla cb nie robi, nie przyjedzie to zapomnij że jesteś w jakimkolwiek związku bo ona z tobą TKWI
A tkwi dlatego bo ma 19 lat i chce mieć chłopaka bo koleżanki pewnie też mają...

A spotkania to są 2 opcje które ja bym zrobił
A) dajesz jej przestrzeń, nie piszesz, nie dzwonisz a jak ona pisze to odpowiadasz ze tez o niej myślisz i porozmawiacie na spotkaniu po czym kończysz rozmowe.
Są 2 opcje, albo zatęskni i zapyta to kiedy sie widzicie i bedzie dążyła do spotkania jak normalna dziewczyna albo przypierdoli focha który da odpowiedz że ma widywanie się z tb w chuju i chce tylko atencji (co na 19 lat jest powszechne).
B)Możesz jej po prostu powiedziec że szkoda że tak mało sie widujecie bo bardzo lubisz patrzec jak sie uśmiecha i razem z nią brykać --> powiedziane bardziej w formie komplementu niż żali lub pretensji, jak jest mądra to zrozumie. (ale tutaj masz 1% że cos sie zmieni i nie ważne czy powiesz to w formie komplementu z pozytywnym nastawieniem co bym proponował jak już czy w formie żali i pretensji co wpłynie negatywnie na postrzeganie ciebie przez nią)

Dodam że niektóre mają tak zryte baniaki będąc w związkach czy bez związków że same nigdy nie umówią spotkania natomiast podstawą w mojej opini przy takich jest to że dają się prowadzic. Wystarczy to do prowadzenia relacji normalnej jednak nie dotyczy to przypadków kiedy ona po prostu juz wiele razy odwołała/nie miała czasu dla cb i nie podała alternatywnego terminu spotkania.

A moja skromna ocena jest taka że ona z tobą TKWI. Możesz to sprawdzic poprzez przykłady które podałem wyżej i ocene jej zachowania.

Ja bym tak zrobił... sam zadecydujesz...

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 386

Rzadko się zgadzam z Twoimi komentarzami, ale tutaj aż musiałem dać plusa! Laughing out loud