Witam, opiszę mój problem, jestem z dziewczyną już ładnych kilka miesięcy, ona jest moją pierwszą a ja jej pierwszym. Od razu chce zaznaczyć że z higieną jest u mnie wszystko w porządku a ona nie ma nikogo na boku, widać że jest zainteresowana, sama inicjuje ze mną kontakt, nie ma problemu ze spotkaniami, cały czas się do mnie tuli i chce się całować i mówi że nie wyobraża sobie życia bezemnie. Problem polega na tym że ona nie inicjuje zbliżeń, np. jak leżymy ona cały czas się przytula, dotyka i mizia ale nigdy nie zacznie mnie dotykać tam gdzie mi najbardziej zależy, jak sam jej położę tam rękę to dotyka ale tak bardziej mechanicznie. Zawsze ja zaczynam sex, wszystko zgodnie z poradnikami, długa gra wstępna, całuje jej całe ciało, robię jej masaż, gdy już jest rozgrzana robię jej minetke i widać że jej się to bardzo podoba bo wije się na całym łóżku , dyszy i dopycha moja głowę z całej siły, robię tak do momentu aż już ledwo dyszy, i sama mnie prosi żebym już przestał i oczywiście ciąg dalszy zależy odemnie jak jej powiem żeby się teraz zajęła mną (oczywiście bez proszenia i rozkazów) to zrobi mi loda ale robi to też tak mechanicznie, jakby robiła to tylko żeby mieć z głowy, jak jej nic nie powiem to ona sama się mną nie zajmie, na początku jakoś mi to nie przeszkadzało ale teraz już zaczyna. Podczas sexu wszystkie pozycje też zależą odemnie, ona jest jak przysłowiowa kłoda, parę razy zdarzyło że nie chciała sexu, bo jest zmęczona itd, ja rozumiem i nie strzelam fochów. Sytuacja z wczoraj: nie widzieliśmy się 2 tygodnie bo byłem na kwarantannie, dzwoniła do mnie codziennie, mówiła że bardzo tęskni itd. wczoraj spotkanie odbyło się w samochodzie, zajechałem w takie ustronne miejsce, posiedzieliśmy, porozmawialiśmy, wszystko na tylnym siedzeniu, ona dalej się kleiła, całowała itd, ja oczywiście zacząłem już schodzić niżej, wycalowalem jej piersi, i mówię że jeszcze nigdy nie robiliśmy tego w samochodzie, ona zaczęła nosem kręcić, że ona nie wie, że jeszcze ktoś nadjedzie itp ale nie przeszkadzało jej to żebym ja jej zrobił dobrze, pomyślałem że fajnie by było gdyby mi chociaż ręką zrobiła ale nie nie mówiłem i oczywiście ona nie zaproponowała, i wtedy się wkurwiłem, nie dałem po sobie tego poznać, a ona mnie nawet ręką przez spodnie tam nie dotknela, trochę mi przykro, bo 2 tygodnie bez sexu i szczerze to na coś liczyłem. Pytanie do was, jak dać jej do zrozumienia że dla mnie sex jest ważny i tez chciałbym żebym zajęła się mna sama ale nie tak że ja jej mówię że ma zrobić to czy tamto