Witam.

Dziś mija dokładnie pół roku odkąd rozstałem się z moją poprzednią dziewczyną. Na początku było superowo, a dwa miesiące później związek jebł, wszystko przez jeden głupi błąd jaki popełniłem. Odkąd się rozstaliśmy spotkaliśmy się tylko raz i nie wiele wskazuje na to aby tych spotkań miało być więcej.

Ten wpis nie jest jednak o odzyskiwaniu byłej ale o poznawaniu nowych dziewczyn, więc na tym się skupmy.

Od 6 miesięcy próbuję swoich sił prawie wszędzie: w internecie, w szkole, w autobusie, w centrum handlowym. I nic z tego nie wychodzi, bo albo nie odpisuje albo "ma plany" albo musi się uczyć, mimo, że staram się nie być nachalny oraz że stosuję się do wskazówek ze sprawdzonych źródeł.

Może opowiem coś o sobie. Mam 16 lat, rocznikowo 17. Mam niecałe 172 cm wzrostu, chodzę od niedawna na siłownię, na Krav Magę i mam też inne pasje. Noszę okulary i zawsze jak wychodzę z domu to układam sobie włosy (mam dosć krótkie). Nie piję i nie palę. Nie masturbuję się i nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem pornografię.

Popimo powyższych pozytywów moje poszukiwania dziewczyny są nieskuteczne. Nie umiem zaciekawić ani podniecić dziewczyny rozmową czy pisaniem. Nie znam wielu otwieraczy rozmów w różnych okolicznościach. Nie spotkaniach, jeżeli do nich dochodzi, staram się eskalować dotyk i dążyć do pocałunku, jednak od pół roku bezskutecznie.

Mój psycholog natomiast mówi, że z każdym miesiącem moje szansę będą rosły jeśli będę nad sobą pracował.

Wobec tego co napisałem powyżej, mam kilka pytań:

- Jak zaciekawić, zainytrygować dziewczynę rozmową czy pisaniem?
- Jak zakomunikować propozycję spotkania jeżeli wcześniej "miała plany" czy "musiała się uczyć"?
- Jakie jest najlepsze miejsce w którym chłopak w moim wieku może poznać dziewczynę do związku?
- Czy to możliwe, że dziewczyna w wieku 15-17 lat jeszcze nie chce wchodzić w związek?
- Czy wychodzenie na miasto specjalnie aby poznać jakąś dziewczynę to dobry pomysł?

Proszę o odpowiedzi na moje pytania oraz o inne rady, które potencjalnie mogę być przydatne.