Hej wszystkim mam problem.
Jestem w związku 3 lata mam 23 lata moja partnerka 19. Jak się poznawalismy była bardzo dojrzała jak na swój wiek teraz mam wrażenie jakby nic od tamtego momentu nie dojrzała robi klutnie o byle powody naprawde przez to że ma za dużo wolnego czasu to wymyśla jakieś problemy. Bardzo zły wpływ ma teściowa kobieta która nie pracuje i sama zachowuje się trochę jak dziecko i zawsze ma dużo do powiedzenia nie koniecznie mądrego no ale nieustannie daje swoje złote rady córce. Domyslacie się sami jaka to walka z wiatrakami. Powoli chciałbym się ustatkowac jednak waham się co do tej kobiety widać chęci ma jednak bardzo jej nie dojrzałość wychodzi i jak sądzicie są jakie kolwiek szansę na to że dojrzeje czy jest ryzyko że będzie jak jej... Mamusia która naprawdę. Jest ciężkim przypadkiem?? Jak sądzicie jest możliwość pracownia nad tym czy to taka walka z wiatrakami czyli bez sensu bo i Tak się nie uda??
Skąd mamy wiedzieć, czy finalnie się uda? To przecież Ty ją znasz, nie my, mamy tylko zarys sytuacji, którą napisałeś. To zwykłe wróżenie z fusów - nikt chłopie Ci tego tutaj nie przewidzi, czy będziecie żyć razem długo i szczęśliwie, czy za kilka dni się rozejdziecie i nic z tego nie będzie.
Związki mają to do siebie, że partnerzy nie zawsze chcą walczyć o swoją przyszłość - albo jedno, albo drugie po jakimś czasie okrzepnie i relacja jest zbyt statyczna, rutynowa, co nigdy nie jest dobre.
Na początek puszcza się pannie flary ostrzegawcze i próbuje rozmawiać na ten temat - jeśli ona nadal nie zmienia swojego zachowania, a Ty próbujesz jako jedyny walczyć, odchodzisz z pełną kulturą i dziękujesz za relację, w międzyczasie szukając kogoś innego.
Tak jak mówisz powiedziałem o filarach i na bieżąco argumentuje jej sytuację rozmawiam ukazuje jej zachowanie następnie tłumacze mówi że rozumie przepraszam i efekcie za jakiś czas robi to samo ale widać że się stara nad tym pracować i znowu to samo. Jestem osobą która nie lubi skreśla ludzi i zawsze daje więcej od siebie na to ona pewnego rodzaju traktuje to jak standard trochę tal jakby był to mój obowiązek
NO to prawda. U mnie jest też to że ja zrobię coś miłego np kupię kwiatki i dam z zakończenia dziewczyna chodzi się cieszy opowiada jej a ona i co się cieszysz tak powinno być i od razu dziewczynie entuzjazm opada :/
Za każdym razem jak chciałem się wiązać na poważnie z kobietą to patrzyłem na jej rodziców , jeśli widziałem że coś jest nie tak to zapala mi się czerwona lampka i rezygnowalem z dalszych planow.
Niestety, sporo cech dziedziczymy po naszych rodzicach, nawet nieświadomie. Jeśli nad tym nie pracujemy to powtarzamy te same schematy.
Ludzie są elastyczni, mogą się zmienić. Pytanie czy twoja dziewczyna jest wstanie:Po pierwsze, dostrzec swoje negatywne cechy i wpływ mamusi
Po drugie, pracować nad tym.
Czasami ilość cierpliwości, pracy nad partnerka jest nie adekwatny do korzyści. Nie zbawisz każdego.
Odpusicilbym i znalazł taka, u której dla teściowej będziesz najlepszy z najlepszych.
Powodzenia
Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X
Dzięki za wsparcie i rady
Zabiorę ją na weekend z dala od jadu teściowej zobaczę jak tam się będzie zachowywać. To zobaczę a kwestia tego że ona ma za dużo czasu wolnego i robi awanturę jak nad tym pracować
Jestem strażakiem i często się zdarza że jestem z nią umówiony ale wezwanie krzyzuje plany i oczywiście ona jest zła i pretensje jakbym zostawił ja i poszedł pić z kolegami świetnie się bawiąc z drugiej strony rozmawiałem z nią i whtlumazyldm jak to działa zrozumiała ale gdy sytuacja jest podobna to od nowa kurw i zero rozmowy :/
Szacunek za pracę strażaka
Jeśli do niej nie dociera.
To trzeba po męsku: jeśli to się powtórzy to odchodze od Cb.
Jak się powtórzy, to zrywasz. Ona jak kocha, to zacznę latać za tobą przepraszać itd. Szybko się poprawi.
A jak sie nie poprawi to szukaj nowej
Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X
Poza tym ona jest jeszcze bardzo młoda. Dużo musi się nauczyć o relacjach i związku.
Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X
Dzięki panowie w takim razie zobaczę co przyniesie czas a między czasie przypomnę sobie jak to jest podrywac inne kobiety
Niestety, ale często kobitka będzie bardzo podobna w przyszłości do swojej matki, przez czas który spędzają wspólnie wyłapie większość zachowań mamy, które dla niej będą normą - tak to wynika z mojej obserwacji.