Drodzy panowie otoz sprawa wyglada następująco.
Mam 27 lat pracuje w jednym miejscu z pewna dziewczyna (24 l) od roku. Od samego początku wpadla mi w oko i zacząłem podchody, w pracy nie za często się widzieliśmy wiec na początku było trudno, ale się nie poddawałem. Jakies 5 miesiecy temu zapytala się o transport do pracy czy mam miejsce i takie tam, oczywiście się zgodziłem no i się zaczęło. Zaczęliśmy duzo rozmawiac w drodze do i z pracy no i w samej pracy również czesciej. No i niestety się dowiedziałem od niej ze ma chłopaka i na dodatek z nim mieszka. Ale nie ma takiego wagonu którego się nie da odczepic. Z czasem zaczela narzekac na swój związek (3 letni) z obecnym chłopakiem nie chciałem za bardzo tego słuchać i stac się przyjacielem tylko chciałem jej dac cos innego. Zaprosiłem ja pare razy na impreze bo narzekala ze malo wychodzi ze swoim, kilka razy się zgodzila pare razy mówiła ze nie może. Zaczely się również jakies spacerki wyjscia na kawki itd. Nie wspominając o czestych kontaktach przez fb. Trwalo to tak ze 4 miesiace a ze pracujemy i zyjemy w GB ona zjeżdżała kilka razy w tym czasie do Pl bo studiuje wiec kontakt w tym czasie był ograniczony. Jakies 3 tyg zaprosiłem ja i kilku znajomych na grila no i stalo się, wyladowalismy w lozku. Wczesniej pare razy było blisko ale trzymala mnie z tym na dystans ale do czasu Pozniej zaczely się wyznania ze się we mnie zakochala i chce być ze mna ja odpowiedziałem podobnie. Mówiła ze chce odejść od swojego faceta i mam jej w tym pomoc, nie za bardzo rozumie jak. Jakis czas temu rzucila tekst żebyśmy razem zamieszkali. Powiedziałem ze jak chce może się do mnie wprowadzic. I tu zaczynaja się schody. Ona mowi ze chce być ze mna i się zakochala ale się boi a sama nie wie czego i ze to wszystko jest szalone. I tu pytanie do was drodzy panowie jak doprowadzic do szczesliwego finalu. Przyznam ze się zakochałem i chciałbym z nia być tylko jak to zrobic. Dac jej wybor albo on albo ja? Czy po prostu poczekac i dac jej czas. Dzisiaj idziemy na wspolna impreze i jestem ciekawy jak to będzie, obawiam się ze jak popije mogę powiedziec pare slow za duzo.
Najlepiej przekonaj ją, aby wyjaśniła wszystkie kwestie ze swoim chłopakiem. Nie dobre jest to, że już się tak do niej przywiązujesz bo dziewczyna może po jakimś czasie uznać, że jednak tamtego nie zostawi i będziesz miał problem. Rób swoje, staraj się pokazac z najlepszej strony ale też daj do zrozumienia, że chcesz, aby się zdeklarowała bo Ty po prostu kochankiem być nie chcesz.
Po za tym trzeba ją motywować, żeby od tamtego kolesia się wyprowadziła. Tak ja bym to robił, mogę się mylić bo z zajętymi dziewczynami nie miałem dużego kontaktu i doświadczenia, ale na pewno nie możesz od razu zakładać czegoś i za bardzo sie do niej przywiązywać bo jest tak jak napisałeś wcześniej, może być super ale również może być nieprzewidywalna.
Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!
Może boi się tego że odejdzie od tamtego a ty sie okazesz od niego gorszy a do tamtego juz głupio jej będzie wracać . Moim zdaniem powinienes jej jeszcze troche czasu dac na wybór , a w miedzyczasie rozkochiwac ją coraz bardziej i przede wszystkim dążyć do sexu , więc dziasiaj na impreze zaopatruj sie w kondony i idz sie tam przede wszystkim dobrze bawic i pokaż jej ze to ty jesteś od tamtego lepszy a co do alkocholu to staraj sie nie pic lub przynajmniej ograniczaj bo jak cie zalapie przy niej na rozczulanie to wszystko moze pójść w pizdu . powodzenia
Ładnie swojemu chłopakowi rogi przyprawiła:D Uważaj żeby i Tobie to sie nie przytrafiło bo jak potrafiła zdradzić raz to zrobi to kolejny.
Jak chcesz się wiązać na stałe to daj jej warunek że musi uporządkować sprawy z chłopakiem (chyba że Ci odpowiadają takie trójkąciki).
Swoja drogą ja bym na Twoim miejscu tak nie umiał, rano lodzik swojemu chłopakowi a po południu pocałunek z Tobą...
"Dwoma malymi krokami przepasci nie przeskoczysz"
"Czasem trzeba cofnac sie o 2 kroki, zeby pojsc do przodu o 4''
Mogło tak być, ale mogło też być tak ze ja głowa bolala, nie mogła się spotkać bo kolezanke chłopak rzucił, dziś chodźmy na spacer, ten film jest dobry nie zasłaniaj...a chłopak akceptował, frustrowalo go to i może nawet myśli ze tak musi być...a ze laska nie rzuciła go jeszcze to norma, nie jest jeszcze w 100% pewna czy łatwiej będzie jej z kimś kogo zna i jest pewna, czy z nowym mięsem:)
Nie puści starej gałęzi jak nowej pewna nie będzie, typowe
Oczywiście kazdy ma prawo szukać najlepszej opcji, poznała ciebie, NAGLE jej związek zaczyna się psuć hmn ciekawe
Teoretycznie masz szansę, problem z ex bo 3 lata z nim to łańcuch który tak szybko nie pęknie, wspomnienia itp.
Pamiętaj że w tym wypadku jak w pracy, najpierw zwalniają tych z najmniejszym stażem
Musisz zadać sobie pytanie czy warto w nia inwestować, a to że mówi to czy sramto ... kobiety dużo mówią, bardziej obserwuj charakter i czyny (jest jeszcze z nim)
they hate us cause they ain't us
EPIC:
"Pamiętaj że w tym wypadku jak w pracy, najpierw zwalniają tych z najmniejszym stażem ..."
I tu pytanie do was drodzy panowie jak doprowadzic do szczesliwego finalu ...
nie gadaj po pijku, nie praw morałów, dobrze się z nią baw, rozpal, zabierz do siebie, rozpal i jak już będzie leżała naga na łóżku wtedy zacznij z nią rozmawiać ...