Jako nowy gość chętnie podzielę się z wami moją aktualną życiową sytuacją.
otóż mieszkam z dziewczyna w pewnym pensjonacie w Anglii.
na początku wszystko ładnie pięknie spanie razem non stop seks również dosyć często. Lecz ostatnio dziewczyna zapragnęła trochę luzu bo ma ochotę sama pobyć bo tak czasem ma jak dzikus niby logicznie każdy ma ochotę pobyć samemu lecz w tym momencie mam wrażenie że to jest sprawdzenie co ja będę robił w tej sytuacji czy się bez niej obejdę.
Po jednorazowym spięciu kiedyś powiedziałem jej jak chce to droga wolna nic jej nie trzyma i jakoś dziewczyna nie odchodzi póki co.
Jestem gotowy aby ją stracić i ona o tym wie.
ale gierka wygląda następująco
Dziś umówiliśmy się na pewną godzinę żebym do niej przyszedł a ta ni stąd ni zowąd nie otwiera
(pewnie z rana dostane esa że usnęło się jej)
Fakt faktem kiedyś jak faktycznie poszła spać już sama to ja upity dzwoniłem z 30 razy i pukałem często ta wiedziała że to ja i nie otwierała celowo, być może to test na needy i czy tym razem na trzeźwo to zrobię 
ale nie urwa nie zrobię !! 
Wiem też że trochę to ja za nią ganiałem, Pytając się jej czy wszystko w porządku między nami ta odpowiada że tak.
Myślę że po prostu sam ochłonę od niej i zajmę się innymi znajomymi, niech zatęskni.
a wam jak to się widzi ?
Według mnie znudziłeś się jej i zaczyna jakieś dziecinne gierki.
Umówiliście się i nie otworzyła drzwi? Dla Mnie dziecinna sytuacja, jak jutro Ci coś napisze to olej temat i odpisz wieczorem lub na drugi dzień. Niech wie że też masz ją w dupie i nie jest Ci potrzebna. Albo umów się z Nią i tym razem ty nie przyjdź.
Nie no ja tam w dziecinadę nie będę się bawił udam że zlało to po mnie i po prostu jutro będę miał dzień tylko dla siebie.
Ewentualnie jak przyjdzie to może będę miał ochotę dać jej spać u mnie bądź może i zasłuży na coś innego.
Zajmij się innymi, pokaż że masz alternatywę.