Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

FWB (FF) dla początkujących, czyli co robię źle?

32 posts / 0 new
Ostatni
guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160
FWB (FF) dla początkujących, czyli co robię źle?

Siema,

Wracam po dość dłuuugim czasie. Kilkuletni związek dobiegł końca i pomimo pierścionka na oku powróciłem do gry. Grałem trochę z Wami kilka lat temu, stało się jak się stało, scieżka którą obrałem to jednak nie było to, chwyciłem swoje jaja ponownie w dłoń i doszedłem do wniosku, że to bez sensu męczyć się resztę życia. No i wpadłem. Nie, na szczęśćie nie tak jak myślicie Wink Wszedłem w FF i to z taką będącą oficjalnie w związku (o dziwo w takim bez problemów, wzorcowym). Na wstępie proszę bez moralności i oceniania, nie tego dotyczy problem. To ona szukała faceta, nie ja zajętej...

Dzieli nas pół Polski. Mamy za sobą w sumie jedno konkretne (bardzo) spotkanie. Konkretne na tyle, żę minęło parę dni, a ona dalej się nad tym rozpływa (oczywiśćie coraz słabiej co wiadome). Problem jaki mam z tym wszystkim jest dwojaki i dlatego do Was piszę.

Pierwszy polega na tym jak utrzymać to co zbudowałem przy możliwości spotkań NIE częściej niż 2-3 razy w miesiącu? Zauważyłem, że pierwsze dwa dni po spotkaniu to był żywy ogień z jej strony. Z czasem jednak tematy się wyczerpują, a ona kategorycznie żąda kontaktu codziennie. Tymczasem panna wyjeżdza ze swoim na wakacje, upojne weekendziki, pojawiła się proza życia i zauważyłem, że pomimo trzymania przeze mnie, naziwjmy to - poziomu dyskusji, przechodzimy do tematów nazwijmy to typowo przyjacielskich. Rozwala mnie to, bo choć mam gadane i w miarę ogarniam temat, to jednak ileż można za przeproszeniem "pieprzyć" przez komunikator?

Drugi problem. Drugi problem dotyczy tego jaka jest ogólnie recepta na radzenie sobie z relacją FF i to jeszcze z zajętą laską? Kiedy mi oznajmiła czy to nie problem, że ma chłopaka uznałem pfffff, problem? żaden! Teraz po chwili naszej kilkunastodniowej relacji widzę, że budzi się we mnie zazdrość, a mój wewnętrzny "kozak" okazał się wewnętrzną cipką. Laska mi się podała na tacy, mogłem robić co chcę, a tu nagle pojawia się dystans (mniemam, że to wina emocji opadających po spotkaniu oraz działalności jej chłopaka). Ja rozumiem, że ma związek jak to ona powiedziała "nie do ruszenia", ale sam fakt potencjalnych innych kolegów doprowadza mnie do wewnętrznej pasji. Panna być może (raczej na 90% tak niż nie) ma inne opcje (po prostu wiem, gości od groma na skinienie w jej mieście Wink). Dodam, że jest to panna mocne 9 na 10. Czy mam prawo oczekiwać w takiej relacji aby nie szukała kolejnych? Pytała mnie nawet o to, powiedziałem wprost, że nie. Zgodziła się, ale oczywiście nie wierzę w ani jedno słowo pannie zdradzającej swojego faceta i też nie traktuję jej jako materiał na związek bo bym wyłysiał ze stresu, a i tak bym nie upilnował ( tutaj słowo do Panów którzy myślą, żę są w stanie kontrolować kobietę i pilnować jej wierności - nie, nie jesteście, a metody mają takie, o którym się Wam nie śniło Smile). Często opowiadała o innych atencjuszach, którzy do niej uderzają czy tam piszą, tak jakby chciała pokazać, że mam się starać bo ustawia się do niej kolejka, wieokrotnie wspominała jak ucinała z nimi relacje z dnia na dzień bo coś tam jej nie podpasowało. Myślałem, że to będzie przygoda i zależy mi, żeby pociągnąć to jakiś czas bo w kontekście zarówno wizualnym jak i przede wszystkim seksualnym jeszcze nigdy nie spotkałem tak perfekcyjnie dopasowanej kobiety i nawet nie sądziłem, że taka istnieje (a pare ich było). Tymczasem widzę, że tu trzeba mieć jaja ze stali, żeby z mózgu nie dać sobie zrobić galarety. Ja wiem, żę to trochę głęboka woda jak na taką długą przerwę i brak doswiadczenia w tego typu relacjach, ale może jednak ktoś podzieli się swoimi doświadczeniem, ewentualnie walnie pięścią w stół jeśli piernicze głupoty?

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

PS: dodam, że spotykam się z innymi, ale ta na tyle zawróciła mi w głowie, że tak naprawdę nawet nie skupiam się za mocno na tych spotkaniach. Przez jej wygląd (jak wspomniałem mocna 9-tka) moje wymagania poszybowały w górę odnośnie innych. Pomimo widocznej chęci ze strony niektórych dziewczyn zacząłem przerywać znajomości, a całą swą uwagę skupiać na tym syfie w który się wpakowałem.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

"Wszedłem w FF i to z taką będącą oficjalnie w związku (o dziwo w takim bez problemów, wzorcowym)" haha, oczywiście...po jednym spotkaniu z laską na żywo wiesz jaki jest jej związek Laughing out loud

"Teraz po chwili naszej kilkunastodniowej relacji widzę, że budzi się we mnie zazdrość, a mój wewnętrzny "kozak" okazał się wewnętrzną cipką." Nie nadajesz się do tego typu relacji i tyle. Zje Cię to od środka, już zjada. Im dłużej będziesz się w to angażował, tym trudniej będzie to skończyć.

"Laska mi się podała na tacy, mogłem robić co chcę, a tu nagle pojawia się dystans (mniemam, że to wina emocji opadających po spotkaniu oraz działalności jej chłopak" To nie wina emocji, tylko tego, że dziewczyna się chciała zabawić, zabawiła się i niedługo Cię pożegna. Piszesz, że wcześniej zrywała relacje z dnia na dzień, bo coś tam. Z Tobą też tak zrobi kiedyś.

"Czy mam prawo oczekiwać w takiej relacji aby nie szukała kolejnych?" Błagam Cię. Już jesteś kolejnym. Laska ma faceta! Nie rozumiem w ogóle Twojej logiki? Nie przeszkadza Ci, że panna rucha swojego stałego faceta, ale jakby już ruchała jeszcze kogoś trzeciego, to już Ci przeszkadza?

Sytuacja jest totalnie ciężka. Dziewczyna ma faceta i mieszka daleko od Ciebie. Nic z tego nie będzie. Pisząc z nią codziennie tylko tracisz swój czas, który mógłbyś poświęcić na szukanie czegoś bardziej dostępnego. Ona podnosi swoje ego Twoim kosztem.

Wkręcasz się w to strasznie emocjonalnie, a to dlatego, że przez pisanie z nią i odległość możesz sobie nawyobrażać jaka to ona jest cudowna. Im więcej o niej myślisz, tym bardziej się zakochujesz.

Jej wygląd też idealizujesz. Spędziłbyś z nią więcej czasu, to byś inaczej spojrzał na sprawę.

"e spotykam się z innymi, ale ta na tyle zawróciła mi w głowie, że tak naprawdę nawet nie skupiam się za mocno na tych spotkaniach." i tym zdaniem już udowadniasz, że to nie jest żadne FF, tylko zaraz będziesz zakochany na maksa.

"Z czasem jednak tematy się wyczerpują, a ona kategorycznie żąda kontaktu codziennie." I co jeszcze? A jakby żądała gwiazdki z nieba, to też jej dasz?

Konkretnie: jak chcesz z nią seksu raz na kilka miesięcy przy okazji pobytu w jej mieście, to ok, ale musisz się zdystansować od niej emocjonalnie. Na ten moment jesteś w dupie, bo po jednym spotkaniu wkręciłeś się w zajętą laskę z innego miasta, która robi w chuja swojego faceta, a wmawiasz sobie i nam, że chodzi Ci tylko o seks. Jak to ma być tylko seks, to po co do niej piszesz codziennie?

Ogranicz z nią kontakty dopóki się nie zdystansujesz do sytuacji, bo już słusznie zauważasz, że z mózgu Ci się robi galareta.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Dobra, to prawda, brakuje spójności i logiki w kilku sprawach i zdaję sobię z tego sprawę. W zasadzie to oczekiwałem odpowiedzi na pytanie jak z tego skorzystać, a nie wpieprzyć się po uszy w to bagno i Twój przedostatni akapit chyba to wyjaśnia. Zresztą nie tylko ostatni. Faktycznie, nie pomyślałem o części oczywistych rzeczy o których napisałaś, a przynajmniej nie tak jak powineniem. Nie twierdzę, że od jutra obwieszczę sukces, ale to już jakiś punkt zaczepienia.
Częste pisanie wynika nazwijmy to, z jej oczekiwań, poniekąd nacisków. Dla mnie popisać nie stanowi wielkiego problemu, dopóki wiem, że da mi to możliwość spotkania. Wiem też, że laska ma satelitów, nie tylko mnie. Ale dopóki widzę kolejną szansę "zamoczyć", a nie tylko orbitować, nie dbam w zasadzie o to czy jestem alfa, beta czy cokolwiek innego, czysty hedonizm ma być.
A odnośnie związku to cóż, bazuję na tym o czym mi mówiła. I nie żebym prosił o takie informacje, wyszło od niej, a ja jak na dobrego towarzysza przystało po prostu wysłuchałem i pokiwałem głową Wink
I to co jest dla mnie najdziwniejsze. Znam ogólnie ideę FF, nie pytam o jej życie, o jej prywatne sprawy, nie zaczynam tematu jej związku albo innych kontaktów (choć fakt jak widzisz myślę o tym i to mój błąd), staram się skupiać wyłącznie na niej i na mnie oraz naszych wspólnych tematach (seks i pogoda Laughing out loud). I na tym etapie to by było spoko, jak najbardziej do ogarnięcia. Ale kiedy ona wypytuje mnie o szereg rzeczy, co robię, gdzie idę, dlaczego tak, a nie inaczej i kiedy wymaga kontaktu tak intensywnego, że nawet w związkach nigdy takich nie miałem to łapię errora...

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Zacytuję klasyka którego pewnie dobrze znasz "jak suka nie da to i pies nie weźmie".

W FF często jest tak, że po pewnym czasie wkręca się któraś że stron a emocje które opisujesz występują dosyć często z racji, że każda istota to istota emocjonalna bez znaczenia czy to kobieta czy mężczyzna i nie przewidzisz wielu sytuacji które pomagają umacniać waszą więź ale nie tylko tą SEKSUALNĄ.

FWB to nie chodzenie na dziwki tylko proces który może składać się z wyjść poza miejsce bzykania a to kotwiczy dobre Stany i emocje przez co laska może w pewnym czasie nie być Ci obojętna jak to na początku zakładałeś. Podświadomie chciałbys aby jedyną osobą która czyści jej komin jesteś Ty sam a myśl o innych samcach jest dla Ciebie po prostu niewygodna.

Chciałbym poznać więcej info o tej kobiecie i nie tylko:

Jak się poznaliście, jaką osobą jest ta kobieta, ma jakieś cele życiowe typu hobby?

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Poznaliśmy się na wspólnej imprezie. Było trochę %%%, a po tym (oczywiście z umiarem) nie mam problemów wyjechać do nowo poznanej Panny z tematem seksualnym bardzo bezpośrednio. No i to był ten przypadek jeden na wieeele, że trafiło Smile (matko, nie działam tak na co dzień i nie chodzę najebany cały czas, akurat mówię o tamtej sytuacji Wink).
Nie mam pojęcia o jej hobby, nie znam jej celów. Rozmawiamy o rzeczach hmmm, przyjemnych i przyziemnych. O hobby, celach, planach mógłbym rozmawiać z kobietą, z którą planuję związek i wspólne życie lub z taką, która pyta o moje (jak na ostatnim spotkaniu z inną, wiedziałem, że to "nie to", ale rozmawiałem z dziewczyną o wszystkim, w tym rzeczach wspomnianych przez Ciebie i miło spędziłem wieczór, aż mam moralniaka, że musiałem podziękować). Panna (z tematu) zresztą też o to mnie nie pyta, więc po co odbiegać? Staram się nazwijmy to, dostosować poziom Wink
Tematy są codziennie, seksualne poza tym, trochę fantazjowania (hmm, możę dlatego się tak jaram? Stare ), flirtu itp. Takie pi******* o Chopinie Wink Ogólnie, uświadomiłem sobie teraz, że to wszystko jest zatrważająco płytkie.

Drugiego pytania nie do końca rozumiem. O jaki poziom pytasz? Materialny, inteletktualny? Czy może bardziej sytuację życiową, prywatną itp?

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Ale po co ma się jej pytac o hobby czy inne sprawy,to nie kółko zapoznawcze... ff ale czy szedłbym w układ z kobietą w związku? Możecie nazwać to słabością ale mam stare zasady tego portalu i nie psuje się komuś związku nawet gdy "suka da" zawsze to brzydko pachnie...za dużo jest wolnych...wiesz ff jest fajny ale na luzie gdy dwie osoby są wolne w tej kwestii ona strasznie jest nie pewna osoba ...

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Z tym "psuciem" związku to kwestia moralności, a moralność jak dupa - każdy ma swoją. Skoro laska chce dawać ciała, to fakt, że Ty nie weźmiesz, oznacza, że weźmie ktoś inny. Ja w tym przypadku nie mam wyrzutów sumienia.
Co innego wchodzenie komuś z własnej inicjatywy z butami w związek, lub kręcenie z dziewczyną kumpla. Ale to tylko moja wizja...

sagem500
Portret użytkownika sagem500
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2014-12-04
Punkty pomocy: 177

Czyli seks z czyjaś laska to nie wchodzenie komuś w związek? Bo to przecież ktos inny ja weźmie ale czy warto być jak każdy? ALE to twoja sprawa i zostawię ta sprawę i życzę miłego wieczoru

Moje wady są normalną częścią mojego życia, akceptuję je w pełni.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Dlatego chciałem uniknąć rozmów o moralności, to trochę jak z polityką czy religią Wink
Wzajemnie!

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Pytanie jak się poznaliście było czystą ciekawością.

Reszta to pytania o pogląd jej osoby. Pytania były przykładowe które mogą pomóc przy weryfikacji czego tak naprawdę jej brakuje/brakowało a ewidentnie tak jest, bo kobieta zaspokojona przez faceta w każdym aspekcie nie pomysli o skoku w bok chyba, że ma taką naturę/jest uzależniona od seksu.

Z doświadczenia tematy o związki nie przeramowują relacji jeżeli jest singielką . W Twoim przypadku ona jest w związku więc temat nie warty uwagi.
Co do przeramowania tyczy się także gadanie o hobby, celach itp. Tylko to zbliża więc jak jesteś chociaż lekko w nią wkręcony i nie masz obecnie chłodnej głowy zostaw te tematy.

To, że macie relacje FWB nie musi wskazywać tylko na brak dobrego seksu w tamtej relacji. Jest to temat bardzo rozległy który nie spłyca się tylko do bzykania bo uwierz mi kobiety robią to dla emocji których w relacji nie mają.

Pisze to wszystko bo sam jestem w takim układzie i do Sierpnia dzieli nas 600 km. W ten piątek się widzimy i nie mam absolutnie żadnej pewności, że ktoś jej nie dymał na boku ale po co się tym zadręczać, jesteś nią zauroczony stąd emocje ale wątpię abyś kwalifikował ją pod związek na tym etapie na którym jestes a dwa kobiety podatne na zdradę do związków się nie nadają dopóki nie zrobią rachunku sumienia dlaczego tak postępują.

Odpowiadając na Twoje pytanie jak to utrzymać. Podkręcaj, rozgrzewaj atmosferę na odległość. Dla mnie telefon raz na tydzień to za mało dlatego, że brak kontaktu albo kontakt znikomy wygasza emocje a to one powodują, że ona myśli o Tobie dalej np jak właśnie się pieprzycie.

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

O stary, rozwalasz temat. 600 km? To tak jak ja. Do jakiego miasta jeździsz? Może jesteśmy szwagrami? Laughing out loud
Czy mówiąc o przeramowaniu masz na myśli próbę odciągnięcia ją od związku do mnie? Jeśli tak to nie chcę tego robić. Wiadomo, satysfakcja by z tego była duża, ale to bardzo płytkie, kilka wiosen na karku też mam, i wiem, że ja takiej dziewczyny "przygarnąć" bym nie mógł. Po prostu nigdy w nic bym jej nie uwierzył, spalając się każdego dnia, czy nie bzyka się na boku.

"To, że macie relacje FWB nie musi wskazywać tylko na brak dobrego seksu w tamtej relacji. Jest to temat bardzo rozległy który nie spłyca się tylko do bzykania bo uwierz mi kobiety robią to dla emocji których w relacji nie mają."
Szczerze to nie znam motywów panny. Na seks w związku nie narzekała, wręcz przeciwnie. Nie dopytuję, nie jestem psychologiem ani książki też nie piszę, po co mi to wiedzieć? Dlatego przyznaję pełną rację. Wiem tylko, że jest to dziewczyna, która ma różne potrzeby, a tylko część z nich jest w stanie zrealizować "oficjalnie".

Z ostatnim zdaniem się tylko nie zgodzę. Co za tym przemawia? Spotykając kobiety spotykam zarówno artystki występujące w ogólnopolskich programach (no dobra, jedna taka była, ale to przykład Wink) jak i takie, które, za przeproszeniem, kur*** się na bokach i nie zajmują się niczym prócz pracą, do której chodzą bo muszą. Nie jestem człowiekiem który wierzy w pecha, przeznaczenie, fatum czy przyciągania czegokolwiek do kogokolwiek.

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Wyjechała gdzieś na zadupie koło Kołobrzegu na zawody konne z końcem czerwca a wraca z końcem sierpnia i to ona przyjeżdża chociaż może pojechałbym nad to morze chociaż z raz. Z Wawy pendolino śmiga tam w ciągu 3h A jak to u Ciebie wygląda z miastami?

"Szczerze to nie znam motywów panny. Na seks w związku nie narzekała, wręcz przeciwnie."

A czyli gadaliście jednak o jej relacji Laughing out loud

Propozycja moja to wyciśnij z tej relacji jak najwięcej i należałoby się także przygotować mentalnie na jej zakończenie w przyszłości dlatego chłodna głowa to podstawa bo później będziesz musiał dochodzic do siebie a po co to komu skoro to w dużej mierze relacja tylko do spuszczenia z kija.

"Z ostatnim zdaniem się tylko nie zgodzę."

To mój podpis na forum i nie jest skierowany personalnie do Ciebie ale skoro już poruszyłeś ten temat to człowiek przyciąga do siebie osoby na podobnym poziomie mentalnym. To nie jest jakaś tam ezoteryczna wiedzą. To fakt. Toksyczna kobieta przyciągnie do siebie toksycznego faceta, bo żaden normalny facet nie będzie jej kwalifikował na związek a nawet jak zacznie się z nią spotykać szybko się ulotni.
Tutaj przykład jest też z FWB, kobieta ma ochotę się tylko pieprzyc to znajdzie takiego faceta który będzie miał podobne poglądy na relacje. To moje osobiste zdanie ale naturalne, że możesz mieć inne Smile

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Podobna relacja do tej, której osobiście doświadczyłem w pracy - też dużo myślałem o pannie, a gdy spotykałem się z innymi, to i tak miałem tylko ją w głowie. Potem czułem się jeszcze gorzej, bo finalnie coś do niej poczułem, podczas gdy wydawało mi się, że mam pełną kontrolę nad sytuacją. U Ciebie jest podobnie - też masz takie przeświadczenie, a podświadomie wchodzisz w to jeszcze głębiej.

Zdystansuj się od niej emocjonalnie. Jak najszybciej, by nie wpierdolić się bardziej, bo już jesteś wkręcony, a jeżeli pójdziesz krok dalej, to sprawa będzie wyglądać gorzej. Aktualnie wydaje Ci się, że chodzi tylko o seks i inne hedonistyczne rzeczy, natomiast Ty już straciłeś kontrolę nad sobą w niektórych aspektach.

Rocco
Portret użytkownika Rocco
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2015-05-28
Punkty pomocy: 247

guzik, jesteś zabawką panny pomimo tego co sam o sobie sądzisz. Ona teraz pisze do Ciebie by zagłuszyć "głosy" w głowie że jest szmatą, że to było coś więcej niż tylko bzykanko, żebyś się wciągnął, żebyć zaczął myśleć że to "miłość". Schemat jest zawsze ten sam, kobiety tak właśnie sobie racjonalizują swoje kurewstwo. Ona jest baaaardzo daleko od Ciebie, i może jeszcze raz, maksimum dwa zakisisz z nią ogórasa, ale gra nie jest warta świeczki.

Osobiście bym się już więcej zupełnie nie odzywał do panny, ale wiem że jesteś jeszcze młody i musisz na własnej skórze przekonać się o pewnych rzeczach.

zbylus
Portret użytkownika zbylus
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: RJS

Dołączył: 2020-08-19
Punkty pomocy: 108

Używaj póki laska utrzymuje z tb kontakt,bo w każdej chwili może jej cos nie spasować i delete ...No chyba,ze masz helikopter w garazu i bd latał do niej,kiedy zachce sie jej puknaka na boku..pół Polski to szmat drogi na zwykle FF...
Jak już pisałes,kolesie stoją do niej w kolejce,także zabieraj sie za czytanie techniki uwalniania,bo za niedługo ześwirujesz i nie bedziesz spał po nocach.
Z fartem...

Mick
Portret użytkownika Mick
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2020-12-12
Punkty pomocy: 206

Prowadzenie aktywności internetowej lub telefonicznej, to taka trochę sztuka sama w sobie. Czasem jest się do niej zmuszonym jeśli kobieta tego potrzebuje. Najlepiej by było używać telefonu tylko do umawiania się na spotkanie bo po co sobie dupę zawracać. Ja również tak uważam. Większość facetów odradzi Ci zbyt częsty kontakt telefoniczny, ze względu na możliwość popełnienia błędów które mogą skutkować oddaleniem dziurki od szczurka.

Jednak dziś wszystkie dziewczyny spędzają dużo czasu na mediach społecznościowych i jest to miejsce które warto opanować.

Rozmawiać i pisać można. Ale warto sobie zakodować kilka zasad. Kobiety wyrażają emocje wobec czego rozmowy są przeważnie płytkie. Należy porzucić skomplikowane tematy, do tego męskie tematy. Więc z babą nie gadasz o różnicach w układzie wysprzeglania skrzyni silników ani o tym że FET ma wysoką impedancję bramki. Kolejna sprawa to jasne wysławianie się. Uchroni to od niedomówień i nadinterpretacji. No i najważniejsze, w tych rozmowach też trzeba zachować własne zdanie i nie bać się go wypowiadać. Żadne głaskanie i nadskakiwanie. Do rozmowy podchodzić należy z dystansem i nieco olewawczo. Gdzieś w podstawach czy na blogach Admin zawarł tematy których należy unikać, jest to bodajże "o czym rozmawiać z dziewczyną" czy "X tematów których trzeba unikać" już nie pamiętam ale lista jest dobra.

Od tysięcy lat, nam wszystkim zależy tylko na jednym. A Wam dziewczyny, to się ciągle podoba Wink.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Dzięki wszystkim Smile Nie spodziewałem, się tak szerokiego odezwu. Wnioski jakie wysuwam na podstawie tego są, takie, że angażuję się za bardzo i trzeba nabierać dystansu emocjonalnego (@zbylus z tym nie spaniem po nocach jesteś blisko...). Jedyne co mi przychodzi do głowy jako remedium to inne dziewczyny, wrzucenie sobie dodatkowych zajęć plus odczarowywanie jej seksualności (chociaż to ostatnie będzie bardzo trudne i to trochę wbrew samemu sobie bo nie lubię się oszukiwać).
Ciekawi mnie ten mechanizm, że pociąga mnie ona coraz bardziej, mimo że mam pełną świadomość, że jest to układ zupełnie bez perspektyw. Możecie nie wierzyć, ale jestem bardzo odległy od idealizowania jej jako potencjalnej partnerki, nie tylko ze względów na zdradę. Ogólnie jest w moim mniemaniu, poza aspektem czysto seksualnym, mało ciekawą osobą, z którą można co najwyżej spędzić kilka dni, ale jak widać rozum podpowiada swoje, a druga głowa swoje...

Co do słów Dobrodzieja o byciu dostępnym to prawda, że czasem bywam na zawołanie. Jakby tego było mało wręcz kryję się przed nią, ze wszystkimi innymi spotkaniami i absolutnie nie próbuję pokazać, że są inne kobiety (też bez przesady, nie ma tego nie wiadomo ile, daleko mi do puasa Wink). Zauważyłem, jednak ciekawą rzecz, że przynosi to efekt przeciwny. Często dopytuje mnie gdzie zniknąłem, droczy się, że pewnie łaziłem za jakimiś laskami itp. Staram się to wtedy wyolbrzymiać i żartować, ale tak teraz myślę, że może właśnie między innymi przez to wciąż okazuje mną spore zainteresowanie.

@Arash, u mnie to są okolice Podlasia i Wielkopolski, dogodnych połączeń komunikacją brak, więc zostaje cały dzień autem i do tego nie mała logistyka z planowaniem. Doliczmy jakiś hotel i robi się pokaźna suma oraz dwa trzy dni wyjęte z życia. Sporo jak na kilka godzin przjemności Wink

@belford, jak skończyła się Twoja sytuacja? Udało Ci się wyrwać czy panna się znudziła i poszedłeś w odstawkę?

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

"Ciekawi mnie ten mechanizm, że pociąga mnie ona coraz bardziej, mimo że mam pełną świadomość, że jest to układ zupełnie bez perspektyw. " jak Cię to naprawdę zastanawia to przemyśl, czy któryś z rodziców Cię przypadkiem w dzieciństwie nie traktował podobnie. Był fizycznie/emocjonalnie nieodstępny. Za dzieciaka nam się programuje w głowie co nas pociąga, a co nie.

Co do laski to wszyscy Ci tu dobrze mówią, że źle się to dla Ciebie skończy Wink Jechanie z Podlasia do Wielkopolski to w ogóle szaleństwo Laughing out loud Ciesz się, że miałeś seks roku z nią i dystansuj się od tego, bo utkniesz na długo w tym i ciężko Ci będzie się wykręcić emocjonalnie. Takie akcje potrafią na długo w głowie siedzieć.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Bardzo ciężko mi to przeanalizować, aż tak mocno w tył. Może jednak po prostu chodzi o pogoń za zwykłą fizyczną przyjemnością? hmmm
Może też, mam świadomość, że to wszystko nie zakończy się niczym poważnym, w sensie relacji. Nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego z "pełnowartościową" kobietą, a tutaj proszę - mogę właśnie być needy, mogę pieskować, mogę dymać 600 km bo po prostu będę miał wolny czas i będę chciał?

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Olałem ją całkowicie, ale ona i tak cały czas pisze i chce kontaktu. Widocznie ma takie hobby - lubi, gdy ktoś ją olewa. Smile

Rocco
Portret użytkownika Rocco
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2015-05-28
Punkty pomocy: 247

"@belford, jak skończyła się Twoja sytuacja? Udało Ci się wyrwać czy panna się znudziła i poszedłeś w odstawkę?"

Guzik88, po chuj się pytasz czy udało się odbić kurwę? Wiesz, na moje jednak jesteś strasznym naiwniakiem zakładając (mniej lub bardziej świadomie), że z taką panną można coś działać na poważnie. Wkręciłeś się po jednym bzykanku z szonem, a ona zaraz kopnie Cię w dupę. Mam nadzieję, że zrobiłeś już zapasy wazeliny na ten ból, hehe

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Nigdzie nie pytałem czy udało się odbić, tylko jak się skończyło. Nie zakładam, że są goście którym zależy na odbijaniu takich lasek, ale może się mylę Wink
Jeszcze raz to powiem, nie wypytuje panny o chłopa, plany na wakacje, o to co będzie jadła na obiad i czy ilu gości zaprosimy na nasze wesele bo mnie to nie interesuje. Wiadomo, chyba każdy chciał by mieć taką tylko dla siebie, ale od początku zdawałem sobie z tego sprawę i zdaję nadal, że nie ma opcji żadnego "odbijania".

Wazeliny nie mam, pamięciowa i to na sucho Wink Zresztą i tak widząc po ostatnich kontaktach z nią, chyba do tego to zmierza bo nagle zaczęło się pietrzyc z jej strony coraz więcej problemów w kontekście kolejnego spotkania, a perspektywy kolejnych zaczynają być kwestią miesiąca. Chyba ktoś splukuję wodę Wink))

Kenshin
Portret użytkownika Kenshin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-10-21
Punkty pomocy: 74

Raczej z Ciebie taka opcja zapasowa, na ucieczkę od rutyny w związku i dobrą zabawę...
Spokojnie prędzej, czy później ktoś zajmie Twoje miejsce,

Happiness is nothing

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Ależ oczywiste. To jest bardziej niż pewne. Nigdy, od momentu gdy dowiedziałem się, że ma faceta, nie nastawiałem się na bycie tym pierwszym i Panowie, proszę Was, ja serio nie chciałbym zająć jego miejsca.

Domek i tak już się sypie. To co pisałem wcześniej, czyli rozpoczyna kombinować z przekładaniem spotkań, a do tego przez ostatnie dwa dni zacząłem dostawać teksty, że wszystko fajnie, ale ta odległość, i że trzeba się nagłówkować, żeby się spotkać, ciężko się zgrać, trzeba długo czekać itp. Tak jak ktoś to wcześniej trafnie ujął, oczywistym jest, że jak panne najdzie rano chęć na ruchanie nie będzie czekać na mnie tydzień czy dwa aż przyjadę, tylko umówi się na wieczór z jakimś lokalnym kolesiem, mieszkającym 3 ulice dalej. Gość, o ile się spisze i da jej dobre emocje, wiadomo przecież, że momentalnie wskoczy na moje miejsce...Zresztą nie wierzę, że nie kontaktu z nikim takim ze swojego miasta. Nawet o to nie pytam bo wiem, że przy jej potrzebach ktoś taki musi być, a poza tym byłoby to słabe, no i nawet jakby to i tak bym jej nie uwierzył.
Jedyne o co mi chodzi i co bym chciał to doprowadzić jeszcze chociaż do kilku spotkań bo po prostu zajebiście mi się podobało.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Ja bym zaryzykowała i ochłodziła kontakt. W sensie nie pisała codziennie. Bo się boisz ze stracisz coś czego i tak nie masz. A to się nie można bać. Pomijam całe Combo sytuacji i to że jest to emocjonalne gówno i nie rozumiem po co Ci to i że bedzie Cię bolało... Ale jak tak lubisz to ok nie każdy jest dojrzały emocjonalnie. I wszelkie próby mówienia osobie takiej jak Ty żeby to zostawił nie mają sensu bo jak już rzekłam chłopczyk z Ciebie. Dostaniesz po dupie to może zmusi Cię to do dojrzałości. Teraz dostanę minusa a potem wspomnisz me słowa.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Jeśli minusa to napewno nie ode mnie, ja tam lubię konstruktywną krytykę i z każdej, chociaż odrobinkę coś sobie wyciągam Smile
Myślę, że dzien bez kontaktu będzie oznaczał definitywny koniec z jej strony, nastąpi deorbitacja jednej z satelit Laughing out loud W sumie normalny gość miałby na to wyjebane, u mnie może przemawia fakt, że jeszcze nigdy nie miałem do czynienia z tak fizycznie zajebistą kobietą, a wciąż jest opcja na horyzoncie na kolejne bzykanko. Zakładam, że jak to nie wypali kończę znajomość, bo to jest jedyna rzecz która sprawia, że jeszcze wbrew własnej godności odpierniczam ten szajs.

zbylus
Portret użytkownika zbylus
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: RJS

Dołączył: 2020-08-19
Punkty pomocy: 108

„ że jeszcze nigdy nie miałem do czynienia z tak fizycznie zajebistą kobietą”

Co ta panna ma w sobie,czego inne nie maja? cipke z diamentu,wciąga po same jaja,anal,hiszpan?przeceiz to możesz mieć z każda inna ładna kobieta…skończ już z jej zajebistoscią,wyobraź sobie jak pierdzi lub sra to może troche ochłoniesz.

guzik88
Portret użytkownika guzik88
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: dalekie południe

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 160

Uwielbiam jak na tym forum potrafią sprowadzać na ziemię Wink