To żaden ego boost, a zachowanie na pokaz. Jesteś po prostu sprawdzany pod kątem tego, jak zareagujesz na jej fochy. Pamiętaj, że takie zachowania też są formą agresji - ona również chce wywrzeć na Tobie odpowiednią reakcję.

Skoro wcześniej się tak nie zachowywała, a zmiana jest nagła i wywrócona o 180 stopni, to jest duże prawdopodobieństwo, że stało się coś, o czymś nie wiesz. Mogła coś do Ciebie poczuć i nie chce faktycznie być wykorzystywana, ktoś mógł jej napierdolić głupot, że tkwi w chujowej relacji i tak dalej, przyczyny mogą być różne, o których zapewne się nie dowiesz, bo i tak nie będzie stuprocentowo szczera wobec Ciebie.

Pewnym natomiast jest to, że skoro stroi fochy i odpierdala jakieś chujowe akcje, to na pewno nie ma na Ciebie wyjebane. Gdyby tak było, nawet nie chciałoby się jej w to wszystko angażować i sprawdzać jak zareagujesz. Weź to pod uwagę.

Osobiście postarałbym się z nią porozmawiać maksymalnie szczerze (na tyle, ile to możliwe), a jeśli dalej będzie tak, jak jest, to spróbować ją olewać, żeby sprawdzić co zrobi dalej.

Generalnie wychodz z zalozenia ze to ty jej dajesz seks a nie ona tobie I po problemie, bedzie ci latwiej. Facet nie moze sobie pozwolic na takie teksty bo to wtedy cipa nie facet, a ty jeszcze o przeprosinach myslisz I o calusy zabiegasz, prosze cie jak ja olejesz to wroci

"Jakichś miesiąc temu mieliśmy spinę, ona wyszła ode mnie z przekonaniem, że jest wykorzystywana et"

Bo widzisz, ona jest wykorzystywana, a raczej daje się wykorzystywać.
Skoro coś do Ciebie czuje, a Ty to wiesz, to ją wykorzystujesz.
Bo to już nie jest czyste FWB.

"głośne wyrażanie przekonania o własnej zajebistości, pokazywanie że mogłem mieć wszystko, a teraz nie będę miał nic"
Trochę pokazówka, ale jasny przekaz, że sam seks to już nie dla niej.
Jak będzie mądra, to na prawdę zrobi to co mówi.

"Odwoziłem ją do domu i mimo, że nie dała się pocałować, to jakoś z auta wychodzić nie chciała. Może liczy na jakieś przeprosiny, czy chuj wie co."
Od roku z nią sypiasz, odwozisz ją do domu i serio nie wiesz o co jej chodzi? Chodzi jej o to, że chciałaby, żebyś jej powiedział, że z nią będziesz w związku.

"W każdym razie zaczyna sobie na za dużo w stosunku do mnie pozwalać i mnie wkurwiać. Podkreśla, że seksu to już nie będzie i teraz możemy być co najwyżej przyjaciółmi. XD"
Bzdura Dziewczyna po prostu próbuje odzyskać stracony szacunek do siebie. Ona nie zaczyna sobie pozwalać za dużo, tylko zaczyna czegoś od Ciebie wymagać. Miała prawo wymagać już wcześniej. Wkurza Cię to, że miałeś nad nią kontrolę i ją tracisz.

"jest dla mnie idealna pod względem nawet czysto logistycznym. Dużo ostatnio pracuję + inne prywatne sprawy, które nie pozwalają mi tak często jakbym chciał, poznawać nowe kobiety."
Traktujesz ją jak przedmiot do ruchania, a ona by chciała związku jak nic.

"No niestety zdaje mi się, że jakieś tam uczucia może dziewczyna do mnie od jakiegoś czasu mieć, więc faktycznie może szczera rozmowa jest opcją. Nie chciałbym w każdym razie wykorzystywać faktu, że liczy na coś więcej i ją krzywdzić w ten sposób."
Skoro zdajesz sobie z tego sprawę z jej uczuć oraz ona Ci mówi wprost, że czuje sie wykorzystywana, to znaczy, że tak jest! Oszukujesz sam siebie...

Nie napisałeś jak to się stało, że Wasza relacja to tylko seks, ale wątpię, żeby ona też tak to widziała. Nie pieprz, że nie chcesz jej skrzywdzić, bo sam napisałeś, że zależy Ci głównie na logistyce sytuacji. Nie liczysz się z jej uczuciami. Możesz to ciągnąć dalej, myślę, że jak ochłodzisz kontakt, to jest duża szansa, że dziewczyna zatęskni i sama przyjdzie z powrotem na Twoich warunkach, ale dalej: jeśli wiesz, że ona coś czuje, a Ty nic, to ją wykorzystujesz.

Żeby nie było. Nie oceniam. Tylko mówię, jak to wygląda obiektywnie.