Dziewczyna chce żeby jej chłopak dowiedział się o zdradzie?
Jak jej chłopak jest w domu to ostatnio śmiejąc się chciałem zostawić jej ślady na szyi, cyckach ona niby mówiła, że nie, ale te odmowy miały wydźwięk tego jakby mówiła tak. To samo tyczy się do odebrania przeze mnie od niego telefonu XD. Wychodząc ode mnie w porwanych rajstopach zamiast obrócić je na drugą stronę zostawiła porwanie z przodu. Takich sytuacji jest więcej.
Jak on dzwoni ona albo odbiera wkurwiona albo go zrzuca.
Dziewczyna wybiega w przyszłość z planami ze mną. Nie są to jakieś duże deklaracje raczej typu, że jak następnym razem będziemy w Krakowie to pokaże mi..., a to był jednorazowy wyskok. Jak mówię o innych dziewczynach i o tym jak np spędziłem weekend to widzę u niej zazdrość.
Z dziewczyną zacząłem widywać się ostatnio prawie codziennie, spędzamy coraz więcej czasu.
Pytanie co z tym gościem? Czy chce wzbudzić w nim może zazdrość? Albo nie wie jak zakończyć poprzedni związek i chce to zakończyć w tak dziwny i chujowy sposób?
Nie rozkminiaj co i jak. Nie angażuj sie w to. Po prostu ja bzykaj i korzystaj z chwili, która może sie skończyć szybko.
Tak jak napisał Pinochet tylko ja bzykaj… jak nie przeszkadza ci to ze kiedy nie bzyka się z tobą to bzyka się z swoim albo i nawet jeszcze z innymi bo jestem pewien ze sam nie masz pewności czy jest ktoś jeszcze trzeci albo i nawet czwarty. Moim zdaniem za mocno zaangażowałeś się w związek z ta dziewczyna i czuje ze się bardzo mocno przejedziesz. Pamiętaj ze toksyk powtarza swoje „zagrywki” jeśli bez oporów zdradza swojego faceta to prędzej czy później zdradzi ciebie. Nie wiem czy byś chciał zamartwiać się w ciągu dnia czy ta dziewczyna cię nie zdradzi z przypadkowym facetem. Wiec proszę cię poznaj jakieś inne dziewczyny i sobie wszystko przemysł co pisali inny użytkownicy tego forum na temat tej dziewczyny/relacji
Miałem podobna sytuacje tylko z dziewczyna która była po rozstaniu z facetem z którym była 3 lata, na początku naszej relacji wspominała mi, ze jest po rozstaniu tylko wtedy tak jak ty nie zwracałem na to uwagi i robiłem swoje. Tez mieliśmy różne „plany na przyszłość”, często sie widywaliśmy można powiedzieć, ze wszystko szło w kierunku związku. Po czasie około 3 miesiecy zauważyłem, ze coś jest nie tak zaczęła chłodzić relacje okazało sie, ze ex ja błagał o powrót i zaczęli się spotykać ponownie po czym po jakimś czasie wrócili do siebie. Bardzo się zaangażowałem a zarazem mocno się przejechałem na tej znajomosci i czasami jej skutki odczuwam aż po dzisiejszy dzien. Wiec korzystaj i się nie wkrecaj, żeby nie popełnić mojego błędu
Oooo ulubieniec ostatnich kilkunastu postów o tym samym jednym kurwiszonie
Ja obstawiam, że ona jest w zmowie ze swoim chłopakiem, podłożyli wszędzie ukryte kamery i tworzą właśnie film pełnometrażowy, gdzie dostałeś epizod naiwnego pseudopodrywacza, który w swojej głowie jest amantem, bo poderwał zajętego kurwiszona i się w niej zakochał. Wydarzył się szereg różnych sytuacji, jest konkretna fabuła, czyli połączenie erotyzmu, thrillera, sensacji i komedii w jednym, akcje się zwracają nagle i dynamicznie o 180st i wyjdzie majstersztyk, którego Spieldberg pozazdrości
Jak wyjdzie materiał to dawaj znać, nie mogę się doczekać seansu z popcornem 
Tu się akurat uśmiechnąłem. Fajna odpowiedz
Materialista, to fajnie że ruchasz kurwiszona i się tym jarasz. Coś jeszcze Nam dodasz?
Chcieć stworzyć cokolwiek z osobą która zdradza swojego partnera to jak otwierać granat w komendzie policji i liczyć że nie wybuchnie. Co Cie to obchodzi. Jedyny Twój cel to spędzać z nią czas dla przyjemności ale jeżeli to przypomina związek a nim nie jest i Ty się wkręcasz to uciekaj bo Cie ta relacja zniszczyć i potem będzie płacz bo to zła kobieta była. Zdradza chłopa jest zła dla niego dla Ciebie jest co najwyżej toksykiem a Ty jesteś glupi jeśli wierzysz ze będziesz miał z nią normalna relacje
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Ciężko Ci to zrozumieć, bo za bardzo emocjonalnie jesteś już pochłonięty w tym szajsie.
Moim zdaniem pocierpisz trochę, zrozumiesz pewne rzeczy i za rok przyznasz rację chłopakom którzy patrzą na to z boku. Dlatego tylko mądrzy uczą się na cudzych błędach, Ty najprawdopodobniej będziesz uczyć się na swoich błędach.
To zła kobieta jest.