Witam. Na wstępie zaznaczę ze forum odwiedzałem już 5 lat i dzięki niemu utrzymałem moj długi związek z była dziewczyna,ale nie o niej.
Jestem pewny siebie,mam swoje pasje,chodzę na siłownie już kilka lat i mam dobra prace,moj wiek 25 . Poznałem dziewczynę(20 lat) na portalu randkowym 2 miesiące temu.Dziewczyna jest po nieudanym związku,facet nigdy nie miał dla niej czasu,a ona się bardzo starała. Świetnie mi się z nią pisało,rozmawiało. Mieliśmy łącznie 6 randek,mało z powodu sesji(niby). 3 tyg temu,dzień po spotkaniu z nią spytałem czy będzie miała czas w tym tygodniu,odparła ze wątpię bo ma masę nauki. Gdy tydzień się kończył zapytałem ponownie- powiedziała,ze nie da rady. Nie zaproponowała rozniez innego terminu. Wiec od 2 tyg. ja nie proponuje,ona również. Schłodzilem trochę pisanie,ona również. Od wtorku zero kontaktu z mojej strony(prawie zawsze go inicjuje po pracy),aż postanowiłem dziś zadzwonić. Spytałem czy radę sie spotkać jutro,odparła ze późno wraca i się z kimś umówiła. Powiedziałem Ok i się pożegnałem. Wszystkie prawie spotkania były inicjowane przeze mnie. Ogólnie dziewczyna jest z wyglądu 7.5/10,wszystkie moje byle były ładniejsze. Nie mam pojęcia czym mnie uwiodła,ale chcialbym bardzo ja zdobyć 
. Według mnie ona bardzo dobrze gra,jakby przeczytała mnóstwo poradników,do tego książkę ,,faceci kochają zołzy”. Często się mnie pytała gdzie jestem jak dłużej nie odpisywałem,co robie. Potrafiła zadzwonić ot tak na kamerce żeby wiedzieć co robie...Nie wiem czy naprawdę nie ma czasu,czy specjalnie mnie olewa. Nie jestem jakiś w niej zakochany,ale bardzo mnie intryguje jej zachowanie do tego jest bardzo inteligentna.Chcialbym się z nią częściej widywać i lepiej się poznać.
Na ten moment nie mam zamiaru po raz kolejny inicjować kontaktu.
Nawet jak się odezwie to czy warto się w to bawić?
Z drugiej strony mogę sobie również dać spokój,bo lato idzie i masa dziewczyn dookoła.
Od 2 tyg. nasz kontakt smsowy/telefoniczny jest nijaki,do tego zaczęła często odpowiadać zdawkowo.
Nie było kc- błąd. Chciałem to zrobić na następnym spotkaniu,ale się nie da z nią umówić,a więcej niż raz o spotkanie w tygodniu pytać się nie będę.
Ma cię za nic a ciebie to jara i chciałbyś się z nią widywać.
Lubisz, jak ktoś cie miesza z błotem i nie szanuje.
Każdy ma swoje fetysze.
Zniknij na jakiś czas chociaż z tego już nic nie będzie raczej.
O rany. Czy ty wszędzie musisz swój jad wylewać?
Bez przesady z tym mieszaniem z błotem i fetyszami. Sytuacja nie jest aż tak dramatyczna.
Niestety, NEXT.
Straciła zainteresowanie, coś musiało nie pyknac na spotkaniach. Domknąłes?
Nie pieskuj już, nie pisz do niej.
Jak ktoś chce się spotkać to znajdzie czas żeby się spotkać. 6 randek bez jakiegoś dotyku/pocałunku to słabo. Możesz spróbować jeszcze raz jak odmówi to mówisz że w takim razie jak bedzie chciała się zobaczyć niech da znać. Ona nie da znać ale przynajmniej zostanie to po jej stronie i Ciebie nir bedzue korciło uderzać jeszcze bo godność jakąś masz?
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Może i piłka po jej stronie, ale tekst "daj znać kiedy będziesz miała czas" od razu stawia faceta w roli potrzebującego.
Strzał w kolano
Ty nie pytaj jej czy ma czas tylko proponuj konkretnie spotkanie.
Co ona studiuje?
Bo jak jakiś słaby kierunek i do tego zdalnie to na pewno jest mega zajęta xD
Next. Nawet buzi Ci nie dała a Ty się tylko na niej skupiasz.
No i tak jak hochsztapler pisze, żadnych tekstów typu daj znać jak już będziesz miała czas... To jest żałosne w tej sytuacji
„ Według mnie ona bardzo dobrze gra,jakby przeczytała mnóstwo poradników,do tego książkę ,,faceci kochają zołzy”.
Moja dziewojka tez zaczęła to czytać,kazałem wyjebac to śmietnika..
Teraz czyta „para (nie) idealna”-zerknąłem na to i polecam,szczególnie Paniom.
Ta książka to pandemia gorsza niz covid
U mnie to samo, zdradziła sie cytatem.
Łyknęła jak pelikan, ale nie zauważyła, ze ta książka jest cholernie przejaskrawiona...
Z obustronnego naiwnego zauroczenia(cudownie być młodym!) zmieniło się to w parodie relacji gdzie trzeba było uważać na zwykłe uprzejmości. Szkoda.
Wymuszony pitstop, za bardzo spaliłeś opony albo ona jeździ chwilowo na innym torze i ok, niech jeździ.. Do dziś słyszę od koleżanek, które wcześniej mówiły jaki to ich nowy chłopak jest super, gdzie po 3 miesiącach to się okazuje totalny dureń, lato sprzyja rozstaniom, teraz jest największa ilość przelotnych romansów i Twoim zadaniem nie jest skreślanie panny tylko dlatego, że spotyka się z kimś innym. Zanim Ty ją poznałeś to ktoś już z nią tańczył.
Laski lubią mieć opcję "awaryjną". Skoro Ciebie lekko odsuwa oznacza to, że na tą chwilę potrzebujesz ją bardziej niż ona Ciebie, więc teraz Ty chwilowo się zajmujesz czymś innym. Lubię przeczekać okres czasu 2-4tyg. i zaatakować jeszcze raz
. W zasadzie uwielbiam takie panny, co na pierwszej randce nie wyskakują "na buzi", nawet dodam, że uwielbiam się uganiać za pannami i gdybym poznał moją przyszłą żonę to nie chciałbym jej zdobyć po 3-4 randkach..
NEXT, nie oznacza, że zostawiasz ten temat ale oznacza, że odwracasz uwagę i skupienie od tej panny. Poznajesz nowe, podrywasz nowe ale za jakiś czas uruchamiasz na nowo ten komputer.
Każdy z nas wie, że do dziś działa w sprzętach elektronicznych zasada "wyłącz i włącz", wtedy magicznie się wszystko naprawia. Bywa i tak w relacjach, trzeba ją wyłączyć, odczekać i włączyć. Wiele takich relacji "uratowałem" z kumplami lub potencjalnymi targetami jednakże jeśli zrobisz to zbyt późno miej świadomość, że panna może być w związku i grać przed Tobą zakochaną w nowym chłopaku, gdzie tak jak mówiłem wyżej, prawdopodobnie nie wytrzyma to do końca lata. Także czas jest Twoim przyjacielem ale naucz się z nim współpracować.
"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"
Chciałbym cos napomnieć
"Dziewczyna jest po nieudanym związku,facet nigdy nie miał dla niej czasu,a ona się bardzo starała."
Faceci po takich informacjach robia bardzo czesty blad, od razu w ich głowach budzi się obowiązek
"Ona była taka biedna, ja musze być inny od tego faceta, będę dla niej zawsze, wszedzie, i wiecznie do pomocy.bo przecież nie miala tego w poprzednim związku z tym łajdakiem wiec pokaże jej ze ja jestem ten dobry, ten lepszy"
BLAD
Doświadczenie powinno wam mówić ze nic nie może zmienić waszego postępowania wobec dziewczyny. Nie robić z siebie opiekuna, nie programować siebie pod różne historie. Chlopcy od razu traktują dziewczyny jak jajka. Kiedy ona nie tego tak naprawdę szuka
Trzeba robić swoje tak jak się robiło, jej przeszłość zostawić daleko w tyle a czasami nie brać pod uwage. Wprowadzać w swoj swiat a nie wchodzić w jej i być pocieszycielem tego co było.
"Doświadczenie powinno wam mówić ze nic nie może zmienić waszego postępowania wobec dziewczyny. Nie robić z siebie opiekuna, nie programować siebie pod różne historie. Chlopcy od razu traktują dziewczyny jak jajka. Kiedy ona nie tego tak naprawdę szuka"
Idzie w antyramke nad plakat z brucem Lee
Dla mnie czymś, czego nigdy nie zrozumiem jest stałe dopytywanie o możliwość spotkania, gdy ktoś dwa lub trzy razy odmówił, a do tego nie zaproponował niczego innego. Drogi autorze, w jakim celu to robisz? Nie pokazujesz tym niczego pozytywnego, a jedynie to, że jesteś za bardzo zaangażowany i dajesz jej wolną rękę do tego, by Cię odrzucić.
Jeśli ktoś chce się naprawdę spotkać, zawsze znajdzie czas. Zapamiętaj. To, co usłyszałeś, to tylko głupie wymówki, które może i mają jakiś związek z prawdą, natomiast nie jest tak, że każdy jest zapracowany 24/7 i nie znajdzie nawet godziny czasu w tygodniu do spotkania.
Panowie dzięki za porady. Chciałem wczoraj po tym czasie w którym się nie odzywalem zaproponować spotkanie(nie proponowałem od 2 tygodni) żeby z nią poważnie porozmawiać. Chciałem powiedzieć,ze nasza relacja ostatnio mi się nie podoba i albo się w nią zaangażuje jak na początku,albo sobie dajmy spokój.
Padło pytanie co studiuje- medycynę.
Nie miesza mnie z błotem,jest kulturalna.
Zapomniałem dodać,ze pracuje do tego raz w tygodniu w soboty przez prawie cały dzień.
Teraz muszę czekać i się nie odzywać,żaden problem dla mnie. Na 3-ciej randce ja przytuliłem,ale żałuje ze nie próbowałem kc do tej pory.
Po miesiącu znajomosci ze mną usunęła ten portal,ja za to na nim zostalem.
Ona to raczej taka szara myszka i mam wrażenie,ze ma mnie za jakiegoś lansiarza,bo chodzę w drogich ciuchach,jeżdżę autem rzucającym się w oczy. Ona żyje skromnie i kręci mnie to,ze nie leci na status materialny. Byłem już w kilku związkach,ale tak ambitnej i poukładanej dziewczyny nie spotkałem. Byście jej powiedzieli,ze dziś robimy w polu to by wzięła łopatę i poszła na 12h pracować
Czekaj, chcesz jej stawiać ultimatum, kiedy nawet się jeszcze nie całowaliście, nie wspominając o seksie? Nie chłopie, nie tędy droga, dziewczyna przeczyta Twoją wiadomość, zaśmieje się w duchu i po sekundzie o niej zapomni.
Relacja spalona, wyciągnij wnioski na przyszłość i działaj z kolejnymi. Tutaj na 100% nic już nie ugrasz
Żadnego ultimatum nie mam zamiaru stawiać przez smsy czy przez rozmowę telefoniczna. Wezmę do siebie poradę kolegi z góry,który napisał żeby odczekać 2-4 tyg. i zaatakować. Kręcą mnie po prostu dziewczyny,które nie są na każde zawołanie.
Albo nie jesteś w jej typie, albo jest ktoś inny, kto jest bardziej. Olej i rób swoje, a laska sama się odezwie. Albo się nie odezwie. Skamleniem o uwagę i kolejne spotkania przyklepujesz tylko szpadlem tą znajomość.
Mam to samo od lat, uwiera mnie jak panna zbyt ulega podczas podrywu tzn.. nie jest to w żaden sposób złe ale szukając żony nie wybieram takiej partnerki co mnie od razu stawia na swoim tronie, bo później zaczyna to być męczące, byłem w czymś takim kilka razy i wnioskuje, że zdecydowanie wolę kombinować jak zdobyć na maksa niedostępną pannę niż raczej "nie czerpać przyjemności" z podrywu i bajery panny co już jest zdobyta.
Człowiek jak dorośnie i pozna kilka panien zauważa kolosalną różnicę między zauroczeniem w wyglądzie a lekkim podkochiwaniem się w osobowości.
To jest troszeczkę jak z meczami na obecnym euro, lepiej się ogląda te na 0:0 gdzie jest walka do końca obu stron niż te gdzie dominuje 1 drużyna od początku i wynik jest przesądzony, wszystkim znany itp itd + pamiętajmy, że i tu potrafią być i niespodzianki i zaskoczenia, czymś takim jest właśnie panna co Cię otrąca a po czasie jednak ma na Ciebie ochotę.
Ważne jest to, żeby nie gubić się we własnych myślach i taktyce. Oj uwierz mi, że każdego da się podejść tak, że odwróci swoje myślenie o 180 stopni względem Ciebie, góra i dół, lewo i prawo itp itd.
Z tym, że fundamenty dobrego rozegrania takiego spotkania:
-cierpliwość
-obojętność
-czas
-luz
Mając to po 3-4 tyg. bez problemu dasz radę się umówić z tą panną, bo szczerze mówiąc co się stanie jak się nie uda? Nic, Twoje życie będzie wyglądało tak samo.
Jedyne czego musisz uniknąć to rozczarowania lub zwątpienia w swojej głowie gdyby panna jednak nie wykazała zainteresowania(patrz fundamenty wyżej). Jednakże jeśli jesteś na tyle zawzięty w sobie i lubisz takie akcje to to może zaskoczyć dopiero za 2-3 podejściem.
Zakładając, że zaczynasz akcje na początku lipca, panna nie ma czasu, nic to nie zmienia w Twoim życiu, odpowiadasz ok i wszystko jest fajnie, nie ma szansy na jakieś złe lub negatywne myślenie, mija kolejny miesiąc, jest sierpień, wyskakujesz z totalnie inną propozycją.. Rower, ciasto, pizza, szachy cokolwiek
. Panna nadal mówi, że nie i nadal jest fajnie, bo co się zmieniło? Nic. Co to ma dla Ciebie za znaczenie? Żadne. Mija sierpień, jest wrzesień, wiele osób zaczyna "żyć" na nowo po urlopach i wypoczynku.. Zagadujesz bez propozycji spotkania, jak sytuacja życiowa i czy mąż już wybrany. Dowiadujesz się, że jest w związku - badasz temat na ile poważnym, dowiadujesz się, że jest wolna - nie rzucasz się, jesteś luźny, nie ma to dla Ciebie znaczenia, proponujesz kawę lub lody, bo akurat masz ochotę i się wybierasz, pytasz czy chce Ci towarzyszyć jeśli nie, zostawiasz temat i nigdy więcej nie wracasz. Jeśli tak, działasz dalej ale z głową i fundamentami, o których pisałem, aż do momentu, w którym poczujesz, że się zakochujesz, wtedy jesteś sobą i robisz to co uważasz, że powinieneś.
Uważam, że to "zobrazowanie" sytuacji powinno Ci pomóc i dać do myślenia jak to taktycznie fajnie rozegrać.
"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"
,, Człowiek jak dorośnie i pozna kilka panien zauważa kolosalną różnicę między zauroczeniem w wyglądzie a lekkim podkochiwaniem się w osobowości.”
O właśnie! To jest dokładnie to o czym napisałeś.
Nikt inny na pewno się nie pojawił,ona serio teraz nie wychodzi z domu i się uczy.
Wiem z dobrego źródła. Prędzej stawiam na to,ze nie jestem w jej typie lub gra i jej to bardzo dobrze wychodzi.
Poczekamy zobaczymy,nie pali mi się
"Nikt inny na pewno się nie pojawił,ona serio teraz nie wychodzi z domu i się uczy."
Tiaaa
Jeszcze Wam wszystkim bokiem wyjdą te żony.
„ Ona to raczej taka szara myszka i mam wrażenie,ze ma mnie za jakiegoś lansiarza,bo chodzę w drogich ciuchach,jeżdżę autem rzucającym się w oczy. Ona żyje skromnie i kręci mnie to,ze nie leci na status materialny.”
Hahaa jebłem
Tylko mi nie mów, że jesteś z Warszawy, a ta łaska ma imię na A... Bo mam taką samą sytuację, z tym, że u mnie odwołała 3 spotkanie i od tygodnia się nie odzywa.. Tak samo nie miała czasu bo nauka, bo coś... Więc mi się już znudziło i skasowałem numer.
Nie,inne województwo.
Typowa sprawa na odstawkę. Kolejny raz zauważam jak złota jest zasada symetrii kontaktów. Starać się tylko tyle ile stara się druga strona.
Nie Jesteś pawiem który potrząsa ogonem pod obojętnym spojrzeniem samicy. Musisz się szanować, jeśli panną nie zdradza zainteresowania to zwyczajnie ją odstawiasz na boczny tor i sama musi z niego wyjechać.
Od tysięcy lat, nam wszystkim zależy tylko na jednym. A Wam dziewczyny, to się ciągle podoba
.