Cześć, nie sądziłem że założę tu ten temat, ale do rzeczy.
Jestem w ponad dwu letnim związku. Na początku wszystko było ok, dziewczyna się starała, dbała o siebie itd.
Od pewnego czasu przestała dbać o siebie. Nie wiem czy ja jestem jakiś dziwny, czy się czepiam, ale chodzi tu bardziej o sprawy estetyczne.
Jest teraz sezon letni, dziewczyny w końcu mogą poczuć ten klimat, ubierają się ładnie, co cieszy nasze (facetów) oczy. Wiadomo każdy facet zwraca na pewne rzeczy uwagę.
Moja dziewczyna od pewnego czasu w ogóle przestała o siebie dbać, ubiera się w jakieś łąchy, dresy. Przestała się nawet malować, ba nawet zdarza się że nie goli nóg, bikini (do tej pory zawsze to robiła i mówiła że nie wyobraża sobie inaczej)
Do tej pory nie było tego problemu. W momencie gdy zacząłem zauważać ten problem zwracalem jej delikatnie uwagę w stylu: lubię jak jesteś w to ubrana, tak pomalowana itd. Czasem skutkowało, ale rzadko.
Później np. rzucałem komentarzem że bardzo ładnie jest ubrana, pomalowana dziewczyna która koło nas przechodziła. Dalej nic, było tylko gorzej.
Problem jest w tym, że przez jej zachowanie, przestaje mnie pociągać, nie mam ochoty na seks z nią, na wychodzenie gdzieś do ludzi.
Dziewczyny kolegów zawsze gdy wychodzą z nimi, czy z nami są fajnie ubrane, zadbane.
Ja jestem facetem z tych którzy o siebie dbają, mam branie u kobiet (ona jest strasznie o nie zazdrosna) ale mimo to nie robi z tym nic.
Potrzebuje porady, bo ten związek idzie w złym kierunku, a normalnym jest że bez tego pociągu fizycznego daleko nie zajedziemy. Doszło już do tego, że zacząłem zwracać uwagę na inne dziewczyny, które mnie pociągają i fantazjuje o nich. Czy ja jestem jakiś dziwny, czy tak jest zawsze? Co zrobić?
Normalny jesteś. Nikt nie chciałby mieć flejtucha w domu.
To pomyśl jak będzie Twoją żoną, jak będzie dbać o czystość mieszkania, pranie, prasowanie, skoro nie chce jej się zadbać o samą siebie teraz. Chyba nie chciałbyś mieć żony flejtucha?
Przyjrzyj się jak prowadzi dom jej matka. To Ci może dużo powiedzieć o tym jaka będzie Twoja wybranka.
Było dobrze,a po czasie nie jest dobrze.
Dziewczyna straciła/traci zainteresowanie. Albo czuje się pewnie, że ja nie opuścisz, albo ma na to kompletnie wyjebane.
Co do fantazjowania o innych dziewczynach, to też to jest normalne, nawet gdyby ta twoja zajebiście się ubierała itp. zawsze prędzej czy później pojawiają się jakieś fantazje o innych, tak jesteśmy skonstruowani.
---------------------------
"Żeby zdobyć dziewczynę, musisz być gotów ją stracić."
Ja bym postawił sprawę na ostrzu noża skoro rozmowy nie docierają do bańki.
"Słuchaj, przestałaś o siebie dbać. Wiele razy ci to mówiłem. Chciałbym żebyś znowu była tą wystrzałową laską w której się zakochałem. Nie chcę i nie będę z kobietą, która przestała dbać o swój wygląd. Nie idźmy w tą stronę."
Jeśli nie dotrze to do niej, to musisz być gotowy zrobić ten ostatni krok i nie odwracać się już.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
To na końcu "nie idźmy w tą stronę" bym sobie darował, sugeruje, że jednak boi się ją stracić
użyłem to bardziej w ramach ostrzeżenia, że dalej już jest przepaść
ale też żeby nie wyglądało na to że się grozi, dlatego użyłem formy "my".
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Wy tak serio ? O kurde. Pogoniłabym chłopaka hen, który choć raz by mi coś powiedział na temat mojego wyglądu, ubioru lub braku makijażu. Nie mam ochoty to się nie maluje. Lepiej zostaw ta dziewczyne, a znajdzie takiego, ktoremu sie bedzie podobala nawet w dresach. Jeszcze mi do glowy nie przyszlo zeby sie stroić dla jakiegoś chłopaka
Nie podoba sie to next 
Biedna dziewczyna, tylko mozna wspolczuc. Nie moze ksiazki poczytac bo chlopak kaze jej się kapać. I przypilnuj żeby ogolila dwie nogi, bron boże jedną ! Tak tak, trzeba zejsc na ziemie, im szybciej tym lepiej.
ja nie żartuję
No tak, a jak sie chłop zapuści to od razu ma gonić na siłke... ah te podwójne standardy u niektórych
Mam pomysł. Zrób tak, żeby się zakochała w innym. Wtedy win win, wszyscy będą wygrani, a Twoja luba będzie błyszczeć i brylować.
ja nie żartuję
Dla kobiet liczy się tylko wygląd mężczyzny, żeby było się kim chwalić przed koleżankami. Jak niski to odpada na starcie.
Jak zwróci się kobiecie uwagę, że przestała dbać o siebie, to wielka obraza majestatu.
Żenada!
1,70 here jbc
Też mam tyle
Tak, niski nie może być. Choćby nie wiem co ! Tutaj nawet pieniądze nie pomogą
ja nie żartuję