Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy czekać cierpliwie?

23 posts / 0 new
Ostatni
expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2
Czy czekać cierpliwie?

Nie wiem, czy to dobry dział, w razie czego proszę o przeniesienie.

To mój pierwszy temat na forum, postaram się opisać sprawę zwięźle.
Od miesiąca spotykam się z dziewczyną poznaną przez Internet. Dotychczas były cztery spotkania, na ostatnim pieszczoty i KC. W rozmowie pisała o uczuciach "zaczynam czuć coś, czego nigdy nie czułam". Wszystko układało się dobrze, aż do ostatniego weekendu.

Wówczas pojechała na urodziny przyjaciółki, gdzie poważnie się zatruła. Podczas powrotu do domu (80km pociągiem) pisała mi, że czuje się coraz gorzej, że ma gorączkę i kręci jej się w głowie. Cały czas pisaliśmy. Kiedy wróciła do domu poszła spać, a jej stan się pogarszał. Przespała w zasadzie cały weekend. Byliśmy umówieni na niedzielę, ale w związku ze stanem zdrowia, przełożyliśmy na środę.

W międzyczasie zacząłem wyczuwać coraz większy dystans. Odpisywała zdawkowo, jednak mając na uwadze jej samopoczucie, nie chciałem jej obciążać i dałem po prostu odpocząć. W poniedziałek rano chciałem dowiedzieć się, jak się czuje. Napisałem wiadomość na dzień dobry, ale nie dostałem odpowiedzi. 3h później zadzwoniłem - nie odebrała. Pięć minut później odpisała, że czuje się lepiej, ale czeka na teleporadę i szykuje się do pracy.

Popropsiłem ją, żeby w wolnej chwili dała znać, co po teleporadzie i potwierdziła środowe spotkanie. Odpisała dopiero po 7-miu godzinach, wieczorem, że nie spotka się ze mną, że nie jest to dobry pomysł w tym momencie. Że musi sobie poukładać parę spraw i odezwie się.

Mijały kolejne dni, dokładnie 48h później napisałem do niej, że chce się spotkać na żywo i pogadać. Rano po całonocnej ciszy napisałem jeszcze raz, że zasługuję na słowa wyjaśnienia i chcę poznać przyczynę jej zachowania. Odpisała 4 godziny później, że przeprasza, ale dopóki nie poukłada sobie kilku spraw, nie spotka się ze mną, że ja nie zrobiłem nic źle i to ona zepsuła wszystko. Dodała, że jak dam jej trochę czasu, wszystko mi wyjaśni.

No i właśnie, tkwię w dziwnym zawieszeniu i nie wiem za bardzo, co robić. Podejrzewam, że dziewczyna może mieć jakieś problemy zdrowotne i nie chce robić mi nadziei, póki nie pozna diagnozy, stąd dystans i granie na czas. Nie rozmawialiśmy dotychczas na tematy zdrowotne, zatrucie weekendowe mogło być zarówno przyczyną, jak i skutkiem czegoś poważniejszego.

Z jednej strony chcę czekać, bo próbuję postawić się w Jej sytuacji, i jeśli faktycznie jest to kwestia poważnych problemów (zdrowotnych, rodzinnych), nie chce okazać się tchórzem i egoistą. Poza tym zależy mi na tej relacji, to wartościowa osoba. Z drugiej jednak - nie mogę czekać w nieskończoność. A jeśli Ona podjęła już decyzję? W końcu znamy się za krótko i Ona nie ma pewności, czy w tym czasie ja nie dostanę zawału, nie wpadnę pod samochód czy nie poznam kogoś innego.

Oczywiście powód może być też całkowicie inny, ale podejrzewam, że to musi być sprawa rozwojowa. Co zrobilibyście na moim miejscu? Jak się zachowali?

Idontgiveafuck
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 007
Miejscowość: WMG

Dołączył: 2018-08-04
Punkty pomocy: 75

Ja bym zajął się sobą, a do tego poszukał już innych opcji bo nie jesteś w żadnym zobowiązaniu z nią. Dla mnie laska raczej ci ściemniała z jakąś chorobą, prawie na pewno tutaj chodzi o jakiegoś innego faceta - tak bym zakładał, a co istotne ona wyraźnie cię zlewa. Nie traktuję cię poważnie bo ma w dupie te wszystkie smsy/telefony. Odbiłbym od tego, żeby zobaczyć czy ona w ogóle do ciebie się odezwie i skupiłbym się na innych opcjach.

Szukam siebie na nowo - ruszam w podróż.

expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2

Nie ściemniała z zatruciem, i tego akurat jestem pewien. Poza tym nie mam powodu wątpić w jej intencje i zakładać, że kłamie. Życie pisze różne scenariusze.

Poza tym nie chcę póki co żadnych innych opcji. Ja Jej nie szukałem, sama mnie znalazła. Raczej pytam o to, kiedy i w jaki sposób radzicie się do niej odezwać. Wiadomo, nie chcę czekać wieczność, ale też nie chcę być natarczywy, skoro poprosiła o czas. Mogła równie dobrze mnie olać, zghostować, zablokować czy usunąć z mediów społecznościowych. Nie zrobiła tego. Jest wiele prostszych sposobów na zakończenie znajomości.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Od miesiąca spotykam się z dziewczyną poznaną przez Internet

Dotychczas były cztery spotkania,

Czyli ledwo ja znasz, a już misiaczkujesz.
Zachowujesz się jakbyście byli od roku w poważnym związku, a wy dopiero zaczynaliście że sobą kręcić.

zasługuję na słowa wyjaśnienia

Ona ci nic nie jest winna.
Nie było między wami żadnych większych zobowiązań, twoje natarczywe zachowanie ją odstraszyło i tylko pogorszyłeś sprawę tym tekstem.

Next.

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 696

Przytłoczyłeś dziewczynę swoja osoba. Za bardzo chciałeś, za bardzo nalegałeś. Tak jak Rot radzi NEXT, bo już tej dziewczyny nie naprawisz;)
Przy następnej dziewczynie mniej pisz. Jak nie odpisała na sms to czekasz aż odpisze i nie dzwonisz i nie sms. Czekasz na jej kontakt, w tym czasie zajmujesz się sobą. Nie rozkminiaj czemu tak się zachowała i nie usprawiedliwiaj jej. Podjęła decyzje także ja uszanuj i nie pros o druga szanse. Potraktuj ja jako trening swoich umiejętności. Przy następnej zrób wszystko na odwrót niż z ta zrobiłeś Wink

expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2

Nie podjęła jeszcze żadnej decyzji (napiszecie, że olewka to właśnie decyzja, ale nie zgodzę się, nie w tym przypadku). Czuję, że sprawa jest rozwojowa. Czy nikt nie bierze pod uwagę, że faktycznie może mieć problemy zdrowotne lub rodzinne? Zaangażowanie do tej pory rozkładało się 50:50, czasem nawet 60:40 z jej strony. Dystansowałem się przez weekend, jedna wiadomość za jedną wiadomość, z godziny na godzinę zmieniła nastawienie - widać ten moment dokładnie czarno na białym podczas rozmowy.

Wszystko się zmieniło po teleporadzie lekarskiej. Jeszcze rano w poniedziałek i wieczorem w niedzielę były buziaki, pisała, co robi i zadawała pytania. Zadzwoniłem, bo nie dawała znaku życia, a w mediach społecznościowych była nieaktywna. Potem 7 godzin ciszy i odwołanie spotkania. Nie proszę o żadną drugą szanse i nie pieskuję - przyjąłbym na klatę najgorszą prawdę, tyle, że tej prawdy nie znam. Biorę pod uwagę, że sprawa ma drugie dno.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

No i w tym momencie to zjebałeś - przedobrzyłeś po prostu, za dużo uwagi, za dużo troski.

Bywa i tak, łatwo coś totalnie spierdolić z godziny na godzinę.

Olej to, zajmij się sobą, a jak sama wróci to ty się dopiero wtedy poważnie zastanów, czy chcesz to kontynuować.

bigpoppa
Portret użytkownika bigpoppa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2021-10-12
Punkty pomocy: 2

Nie ma co czekać na kontakt z jej strony bo możesz się go w ogóle nie doczekać. Olej temat, zajmij się sobą i poznawaj następne.

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 696

Właśnie że znasz ta prawdę tylko nie chcesz jej przyjąć do wiadomości. Napisała ci żebyś dał jej czas to ci wyjaśni- to jest prawda.

Skoro nie chce kontaktu, to NIE CHCE !!!!

expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2

Dam więc jej tydzień czasu, po czym passuję.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

A to brzmi jak negocjowanie samemu ze sobą żeby przed sobą samym zachować twarz.

Powiem ci, co ona prawdopodobnie robi: rozgląda się za innymi opcjami, waży za i przeciw byle mieć cokolwiek na teraz. Podręcznikowy monkeybranching.
Jak nie znajdzie w odpowiednim czasie żadnej innejopcji to do ciebie wróci, i tylko wtedy.

Odstaw to, wyciągnij wnioski i bierz się za inne.

expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2

Skąd to pokutujące tutaj założenie, że każdy musi się od razu rozglądać za innymi opcjami? Ja na przykład nie szukałem i nie szukam żadnej opcji, kobieta to nie przedmiot. To po pierwsze. Dziewczyna o której mowa napisała do mnie, spotkaliśmy się i tak to się zaczęło. Nie muszę podrywać kobiet, by coś sobie udowodnić. Poza poznaniem kogoś istnieje tysiąc różnych domniemanych scenariuszy tego, dlaczego kontakt został ochłodzony, z czego ponad 900 zapewne nikomu nie przyszło do głowy. Nikt tu nawet nie wspomniał o tym, że być może ma wątpliwości, może boi się zaangażowania, może uczucia ją przytłoczyły, może jest chora. Nie do każdego przypadku można zastosować mądrości z Wielkiej Księgi Uwodzenia. Nie każdy gra w gierki i podchody, nie każdy zdradza i rozgląda się za setką opcji w tym samym czasie.

Cfaniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Półkula południowa

Dołączył: 2014-05-08
Punkty pomocy: 840

A tutaj scenariusz najbardziej prawdopodobny - na tej imprezie u przyjaciólki jej były ją tak wyruchał w dupe, że nie dość, że dostała zatrucia to jeszcze pan expresionism tak jakby stał się postacią drugoplanową w tej romantycznej historii. Były jej szepnął, że może jeszcze raz by spróbowali, i teraz właśnie próbują, a expresionism sobie czeka, zamartwia się i wypytuje na forum.

Jak sam wiesz lepiej od wszystkich tutaj, to na chuj pytania zadajesz?

expresionism
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2022-04-09
Punkty pomocy: 2

Właśnie zrobiłem błąd, że zadałem je tutaj.

Triada
Portret użytkownika Triada
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lubuskie

Dołączył: 2020-10-13
Punkty pomocy: 90

Stary ona ma cię w dupie , im szybciej to zaakceptujesz tym lepiej i ruszysz do przodu , pozdro

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Na urodzinach zatruła się innym facetem i się odezwie jak on zniknie. To cała zagadka. Nie ma za co. A poważnie to ok zatruła się alko i robi badania. Zainteresowana panna szuka powodów dla których chce sie z Tobą spotkać(jestem chora zawieź mnie do lekarza, pochilluj że mną w pod kocem itd) a nie wymówek...tak to się elegancko wymiksowała trzymając Cię jednocześnie na orbicie. No majstersztyk.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Maxi Kaz
Portret użytkownika Maxi Kaz
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2021-06-05
Punkty pomocy: 144

"Właśnie zrobiłem błąd, że zadałem je tutaj."

Zamiast się obrażać jak dzieciuch z bąblem w nosie, to weź bądź jak facet, stań z boku i się przyjrzyj całej sytuacji, a nie patrzysz tylko na to co ona ci tam pisze w telefonie i robisz głupie miny do skończonej dawno gry.

Przypomnij mi gdzie się poznaliście? W internecie, tak? Zgaduję, że na jakimś tinderze albo innym ścieku, tak? I co, myślisz, że tylko z tobą nawiązała tak kontakt? Że nie pisze do niej codziennie szesnastu takich jak ty? Że naprawdę pojechała na urodziny do koleżanki, a nie do jakiegoś innego absztyfikanta z tindera? Że serio nie może z tobą spotkać, bo się zatruła, ani nawet porozmawiać z tobą też nie może, bo musi sobie coś przemyśleć i poukładać? Słyszysz sam siebie czy jaja se kurwa robisz z pogrzebu.

Być może jeszcze o tym nie wiesz, choć to dziwne jak wiek 28 lat, ale ta cała akcja łącznie z dialogami, to jest klasyczny, wręcz podręcznikowy opis spuszczania natrętnego leszcza w kibel przez lalkę, która gdzieś tam sobie wyczaiła kogoś tam innego i albo jeszcze go testuje, albo już do niego przeszła, a ty się tylko tu pałętasz pod nogami i dupę zawracasz psując jej całą zabawę. Jeszcze raz do niej napisz albo zadzwoń, a wcale się nie zdziwię jak się okaże, że jesteś już wszędzie zablokowany. I tak się kończy ta historia, a ty piszesz jakieś scenariusze... zupełnie niepotrzebnie.

Kamentek95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2022-05-01
Punkty pomocy: 16

Ależ wy wszyscy generalizujecie serio widzę co u niektórych jest tylko czarne i białe nic pomiędzy.Sam miałem sytuację,gdzie byłem w szczęśliwym związku a nie miałem ochoty się spotykać z kobietą bo miałem trudniejszy okres w życiu prywatnym i waszym zdaniem miałem ją wtedy w dupie lub była inna kobieta na boku? Otóż nie ,nie każdy jest taki sam a wy już dla chłopaka czarne scenariusze piszecie

NowyKarol
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2022-04-22
Punkty pomocy: 6

Najczęstsze teksty jakie słyszy się od laski: "Nie jestem taka jak inne". A poza tym to skąd ta naiwność u ciebie? One są mistrzyniami manipulacji, kłamstw i kombinacji. Najlepsze wyjście to mieć to gdzieś, robić swoje. Pełno lasek jest na świecie, więc niech gość zacznie próbować z innymi! Wzdychanie do jedynej, wspaniałej, najcudowniejszej księżniczki jeszcze niczego dobrego nie zwiastowało.

Kamentek95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2022-05-01
Punkty pomocy: 16

Skoro Twoim zdaniem wszystkie są takie same to po co w ogóle szukać kogoś do związku?