Witam.. Mam pytanie co robię nie tak.. A mianowicie miałem na oku dwie dziewczyny.. Obie po jakiś tam przejściach.. Chciałem się z nimi Sułkowic.
Pisałem sms itd wszystko fajnie ale jak już nadchodzi dzień spotkania i proponuję przysłowiową kawę coś zawsze nie tak.. Albo mnie olewają albo mówią że masz żone i że nie wchodzą w takie relacje.. Nie wiem jak z takimi dziewczynami postępować.. Jak je namówić pomimo że mam żone. Nie mówcie mi że źle robię wiem o tym ale zakazany owoc smakuje najbardziej... Może mi ktoś doradzić jak poderwać dziewczyna będąc w związku.... Z pierwsza starsza odemnie fajnie pisałem już nawet sms wchodzili na piekarnie rzeczy nagle obrót 180 stopni... Z droga podobnie.. Fajne spotkanie pierwsze takie luźne nagle że tylko po koleżeńsku nic więcej....
Sorry za błąd nie Sułkowic tylko spotkać się.. Nie umiem edytować
chujbert
Czemu nie chcą się spotkać?
1) mają zasady i widać, że nie wejdą coś bardziej intymnego ze względu na Twoje małżeństwo (brawa dla nich)
2) nie zbudowałeś z nimi relacji; pisanie SMS to za mało. Nie są to czasy podstawówki czy gimnazjum. Już w szkole średniej SMS nie wystarczył, aby wyhaczyć laskę
3) potencjalną zdradą żony pokazujesz, że nie jesteś facetem godnym ich zainteresowania (tak samo możesz potraktować którąś z nich w przyszłości)
4) nie budzisz ich zaufania
5) wiedzą, że są skokiem w bok
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Ktora normalna ogarnięta kobieta chce być przydupaską żonatego gościa. Masz chociaż kase żeby za to płacić? Pewnie nie więc nie wiem skąd zdziwienie takim obrotem spraw. Nie jesteś dla fajnych,młodych,normalnym dziewczyn w żaden sposób atrakcyjny.
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.