Witam,
Zalozylem, tutaj konto bo potrzebuje waszej porady.
Spotykalem sie od dawna z dziewczyna,bylismy ze soba przez jakis czas ale mielismy wiele przeszkod przed soba i za pierwszym razem nam nie wyszlo. Pozniej zostalismy przyjaciolmi.. Ona zachowywala sie bardzo roznie... jak staralem sie o nia to mnie zlewala, a jak ja ja olewalem to chciala mi na glowe wejsc. I tak bylo do ostatniego week... niby nie jestesmy razem ale widac ze obydwoje cos do siebie czuja.
No wlasnie... przynajmniej tak bylo.
Ostatnio w week wybralismy sie razem na impreze ze znajomymi.
Totalnie mnie wtedy olala. Od samego poczatku stala przy barze i pila z innymi facetami.Najpierw z jednym, pozniej z drugim.. i mnie miala doslownie gdzies.Wiele razy probowalem ja odciagnac od tych facetow ale bez skutecznie. Ledwo w pewnym momencie stala na nogach... Po jakims czasie przyszla do mnie i poprosila zebym ja odprowadzil do domu. Wyszlismy na zewnatrz.. Wygarnalem jej wszystko co mysle o jej zachowaniu bo bylo przynajmniej nieodpowiednie. M.in. ze zachowuje sie jak kur.a ;/ i wtedy od niej dostalem..
i co najgorsze jej oddalem...
Bylem pijany i po wodce czasami siebie nie kontroluje. I jeszcze zeby tego bylo malo, na koncu bilem sie z facetami z ktorymi ona przebywala. Jest mi cholernie przykro za to co zrobilem, bo co by ona nie zrobial to tak facet nie powinien sie zachowac. Nie odzywamy sie teraz... nikt nie zaczyna rozmowy.
Co mam zrobic w tej sytuacji??? Wiele osob mi radzi zebym ja olal za to jak mnie traktowala przez cala nasza znajomosc i przede wszystkim po tej imprezie... A wy co myslicie??? Poradzcie.
No i dobrze ci radzą. Przecież dziewczyna będzie miała Cię teraz totalnie w dupie, a wręcz będzie nienawidzić za to co zrobiłeś jeżeli ma chociaż trochę oleju w głowie.
Najlepsze co mógłbyś zrobić? Przeprosić i zerwać kontakt. I tak nie ma już lepszego wyjścia z tej sytuacji.
w wieku 26 lat już powinieneś się kontrolować, bo to wygląda z boku jak patologia (jak nie możesz pić to nie pij)
dziewczynę olej, bo i tak jej nie nawrócisz
przepraszać jej nie masz za co, bo jak nie zachowuje się jak kobieta to obrywa jak mężczyzna, proste
they hate us cause they ain't us
Czyli nie przepraszac wg Cb??
No ale powiedz mi czemu ona tez sie nie czuje winna, choc widac ze tez przegiela palke??!!
Daleko jej do wartościowej dziewczyny więc nad czym się tu zastanawiać?
Rozumiem, może ją poniosło i za dużo wypiła, ale jak się ślini do innych facetów, a doskonale wie, że Tobie żależy? A do tego potem Cie wykorzystuje żebyś ją odporwadził do domu bo księzniczka się upiła? a wcześniej miała Cię gdzieś... Poniosło Cię zdecydowanie, że jej oddałeś bo tak sie nie robi. Trzeba było ją kulturalnie olać i odwrócić się na pięcie. Obojętność zawsze najbardziej boli.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
Masz racje. Przeprosic ja i olac??Czy ogolnie dac juz spokoj??
Jeśli uważasz, że masz za co i źle się z tym czujesz to przeproś skoro Ci to w czymś pomoże. Jeśli nie to olej. Jeśli to pierwsze to przeproś i też już daj sobie spokój.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
?????
Ja bym olał bez przepraszania, zajmij się sobą i swoim życiem, bo śmierdzi to patologią u ciebie. Laska nie warta uwagi, ale z ciebie też dobry gagatek
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Na ogół jestem spokojny Ale wtedy doprowadziła mnie do furii... Po prostu po pijaku jestem idiota.