Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co dalej?

17 posts / 0 new
Ostatni
XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7
Co dalej?

Cześć, żebyście zrozumieli chociaż trochę mój problem szybko coś streszczę.

Spotykam się z Panną od października, oficjalnie jesteśmy razem od stycznia ale trochę już ją zdążyłem poznać. Ja 25 lat ona 22.

Mieszkamy 35 km od siebie, spotykamy się przeważnie 2 razy w tygodniu ze względu na moją pracę oraz jej studia i jej prace.

Bardzo lubię to w niej, że jest ambitna i taka zaradna. Ma zasady w życiu i rzeczywiście się nimi kieruje. Po prostu twarda babka stąpająca po ziemi.
Pasuje mi to w niej, że nie wtrąca się zbytnio w to co robię, czy niczego mi nie zakazuje i vice versa. Wychodzimy co tydzień gdzieś sami i ostatnio trochę coś tam przebąkiwała, że do końca nie chce żeby tak było. Ufa mi, lecz dziwnie się czuje, że ma chłopaka a sama wychodzi przeważnie w weekendowe imprezy/domówki/ogniska/piwka.
Mi się średnio chce nakurwiać 35 km w jedną stronę i zostawiać tam na noc i kolejny dzień tam zostawać do południa, bo ona chce wyjść ze znajomymi.
Wolę sam imprezować niż z nią. Bardziej można poszaleć, powygłupiać się, większa beka i można trochę poflirtować z innymi dupami

Bardzo ciężko wgl szło nam rozwijanie relacji, jak to ona mi powiedziała, czuła, że spotykam się z innymi dupami oprócz niej na początku, zresztą ja tego jakoś bardzo nie ukrywałem.

Dobra do rzeczy..
Teraz znalazła sobie inną pracę będzie pracować dłużej, więc możliwość spotkania w tygodniu raczej odpada, no może o godzinie 20-22 ale to mam robić 70 km w dwie strony, żeby zobaczyć kobietę na 2h ?
Codziennie wstaje o 6:30 więc również chcę się wyspać.
W weekendy będzie mieć wolne, ale ja za to w swojej pracy mam w weekendy największe "żniwa".

Jeżeli ona nie myśli nawet trochę o nas, tylko kieruje się swoim dobrem i swoim rozwojem, to moim zdaniem ja nie powinienem mieć skrupułów i również po prostu myśleć o sobie.

Rzeczywiście jestem trochę egoistą, nigdy nie stawiłem jej na piedestale. Gdy mi powiedziała, o nowej pracy pogratulowałem jej. Nie dałem po sobie poznać, że zaraz to będziemy spotykać się raz w tygodniu i mnie to lekko wkurwia.
Jeżeli miałbym opisać kto się bardziej stara to rzeczywiście dałbym może 55-45 z lekkim wskazaniem mojej osoby, lecz nadal jest to zdrowe podejście.
Bardzo dobrze zarabiam i dojazdy to dla mnie żaden problem. Wiem, że dla niej może być, w końcu ona się uczy. Więc najczęściej to ja do niej jeżdżę, ale ona zawsze mi gotuje więc nie powiem, że się nie stara.

Po prostu ostatnio ta sytuacja trochę mnie rozpierdala od środka, nie daję po sobie tego poznać.
Gdy byłem singlem miałem mnóstwo kobiet wokół siebie, dosłownie mnóstwo i bardzo dobrze wspominam ten czas. One same zabiegały żeby się ze mną spotkać.

Ze swoją po między spotkaniami mam średni kontakt, źle mi się z nią wymienia wiadomości na messengerze. Nawet jakby to miały być po 3-4 wiadomości dziennie z każdej strony. Jak się spotykamy to rzeczywiście jest zajebiście.

Jeżeli mi coś nie odpowiada w relacji to powinienem o tym z nią porozmawiać. Ale moim zdaniem dziewczyna po prostu taka jest, lub jest ze mną z braku lepszych opcji sam już nwm. Nigdy nie powiedziała, że mnie kocha. Ja jej raz po około 6 pół roku.

Więc na prawdę zastanawiam się czy jest sens ciągnąć tak relację, czy nie lepiej byłoby teraz to zakończyć, jak wiadomo jeszcze jest teraz łatwiej niż np za kolejne pół roku.

Skupić się na pracy i jak wcześniej pisałem w wolnych chwilach spotykać się z koleżankami żeby spuścić z krzyża.
Może dupa nie jest nastawiona na jakiś związek, albo podchodzi do niego na luzie. że nie ma co dawać za dużo, jak i tak go nie traktuję na poważnie.

zbylus
Portret użytkownika zbylus
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: RJS

Dołączył: 2020-08-19
Punkty pomocy: 108

„ Mi się średnio chce nakurwiać 35 km w jedną stronę i zostawiać tam na noc i kolejny dzień tam zostawać do południa, bo ona chce wyjść ze znajomymi.
Wolę sam imprezować niż z nią. Bardziej można poszaleć, powygłupiać się, większa beka i można trochę poflirtować z innymi dupami”

To podejście szczeniaka,który chce balować i poznawać inne dupy wiec daj pannie spokój ..

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

"Mi się średnio chce nakurwiać 35 km w jedną stronę i zostawiać tam na noc i kolejny dzień tam zostawać do południa, bo ona chce wyjść ze znajomymi.
Wolę sam imprezować niż z nią. Bardziej można poszaleć, powygłupiać się, większa beka i można trochę poflirtować z innymi dupami"

Przecież 35km w jedną strone to rzut beretem. Jak ci nie pasuje to znajdz sobie dziewczyne, która bedzie blisko i bedziesz mógł do niej jechać hulajnogą. Masz możliwość noclegu, dziewczyna ci ugotuje + tak naprawde masz blisko do niej. Ja jeżdziłem 3x dalej do dziewczyn i rzadko miałem możliwość noclegu. Jeździłem bo było warto.

Tak w ogóle po co jesteś w związku skoro chcesz imprezować i bajerować na boku inne laski?

"Teraz znalazła sobie inną pracę będzie pracować dłużej, więc możliwość spotkania w tygodniu raczej odpada, no może o godzinie 20-22 ale to mam robić 70 km w dwie strony, żeby zobaczyć kobietę na 2h ?
Codziennie wstaje o 6:30 więc również chcę się wyspać.
W weekendy będzie mieć wolne, ale ja za to w swojej pracy mam w weekendy największe "żniwa"."

Czyli co? Ona ma zrezygnować z lepszej kasy tylko po to byście się mogli spotykać w tygodniu? Może ty zrezygnuj z pracy w weekendy. Kto tu bardziej myśli o sobie? ty czy ona?

"Gdy byłem singlem miałem mnóstwo kobiet wokół siebie, dosłownie mnóstwo i bardzo dobrze wspominam ten czas. One same zabiegały żeby się ze mną spotkać."

Lepiej do wróć do bycia singlem. Może z czasem dorośniesz do relacji z kobietą. Wiedz, że nie zawsze bedzie po twojemu, nie zawsze bedzie tak jak sobie to zaplanujesz, nie zawsze twoje bedzie na wierzchu.

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 126

Ja swego czasu latałem 70 km w jedną stronę tez na kilka h, czasami na noc, czasami wstawałem po 4.00 zeby na 6.00 wrócić prosto do roboty. Także daleko nie masz a jak z panny dobry materiał to warto;-)

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

Hochsztapler
Portret użytkownika Hochsztapler
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: .....

Dołączył: 2014-04-18
Punkty pomocy: 735

Nie zgub jaj, bo Ci odpadają powoli Laughing out loud

Chcesz tego związku czy nie? Męska decyzja!

Na profilu widzę, że masz 33 lata, więc zdecyduj czy wolisz sobie jeździć na imprezki czy jechać do laski, bo 35km w jedną stronę to jest kurła nic w dzisiejszych czasach.

PS Edit.. Soooorka, umknęło mi w tekście że jednak masz 25.
Ale nic to nie zmienia Smile

BoLo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Dolnyslask.

Dołączył: 2015-06-09
Punkty pomocy: 157

Wygląda to tak jakby bał się być tylko dla jednej, skoro panny tak za Nim latały.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Rzuć ją i za miesiąc załóż temat jak odzyskać ex... Bo tak to się skończy.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Paulo90
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2014-11-08
Punkty pomocy: 120

Piszesz, że kręciło się wokół Ciebie mnóstwo lasek, ale Ty akurat wybrałeś taką, z którą średnio Ci sie pisze, średnio spotyka na imprezę i taką która mieszka kawałek od Ciebie..

Proponuje zakończyć związek, bo to zwyczajnie nie Twój czas.

YOLO.

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

Uświadomiłem sobie, że była dla mnie wyzwaniem.
Nie była na skinienie palcem.
Tyle i aż tyle

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

Pojechałem wczoraj do niej wieczorem, wcześniej przemyślałem to wszystko.
Jeżeli nie jestem zadowolony z związku z którym się znajduję to jebać to.
Nie interesują mnie pół środki.
Wiem, że inne dziewczyny (bo mam porównanie) są bardziej dostępne, mają więcej czasu i lepiej mi się z nimi pisze itd.
Powiedziałem, że musimy pogadać, zabrałem ją na spacer i jej owczarka na krótki spacer.
Spokojnym głosem powiedziałem jej co mi leży na sercu. Zaczęła płakać i histeryzować
Mówiła, że czuła, że taki moment może nadejść, dla tego nie potrafiła się otworzyć do końca.
To już mnie mało interesowało. Przytuliłem dałem buziaka i powiedziałem, że na prawdę jest super dziewczyną ale nie tego oczekuję od kobiety.

Dzokej
Portret użytkownika Dzokej
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-11-09
Punkty pomocy: 51

Trochę poświęcenia dla fajnej dziewczyny i odpuściłeś.

Jak dla mnie trochę bezsensu, no ale twoja sprawa

"U miss 100% of the shots you don't take" -Wayne Gretzky" - Michael Scott

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Jak chce ulotne chwile again, to why not?
Kobieta było ostrożna, ale zaangażowana w to:)
Jeśli chce coś szybciej, łatwiej i przyjemniej to co mu zabraniasz...
Nie każdy lubi wyzwania, nie każdy chce komplikacji.
Ten sex w aucie zniknie po roku a tutaj mogłaby się rozkręcać i pokazać pazur. Nikt się o sobie tego nie dowie, i to jest fajne:)

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

" Przytuliłem dałem buziaka i powiedziałem, że na prawdę jest super dziewczyną ale nie tego oczekuję od kobiety."

Jakby wam się lepiej pisało to był by happy end? Czego ty w ogole oczekujesz od kobiety?

Szkoda mi tej dziewczyny bo teraz się bedzie obwiniać mimo, iż to nie jest całkowicie jej wina.

XXXWERqXXX
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 33
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2018-07-30
Punkty pomocy: 7

Ostatnia dziewczyna robiła mi niespodzianki, niezapowiedziane przyjeżdżała, tak żeby tylko chwilkę móc mnie zobaczyć. Raz podjechała i powiedziała, że musimy pogadać i miałem najlepszy seks w aucie. Po prostu bardziej zwariowanej i która nie boi się pokazać, że wie czego chce od relacji i mówi o tym wprost. Bardziej zaangażowanej

Gnojek
Portret użytkownika Gnojek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2017-03-05
Punkty pomocy: 17

Ech, coś czuję jakiegoś trolla, bo historia wygląda jak zmyślona i napisana na kolanie. Skoro taki z ciebie pua i zdecydowany samiec, to po co się zastanawiasz nad decyzją. Poza tym dużo info w profilu się też nie klei.

Ksarwat
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2020-06-19
Punkty pomocy: 43

Duuzooo się nie klei...
W październiku poznał
Są od stycznia
I po około pół roku powiedział że kocha

..

Z matmy orłem nie byłem nigdy -ale wg mnie - pół roku od ich znajomości będzie w kwietniu.
A bycia para w czerwcu 0_0

Więc panowie po co rady udzielić skoro kolega/koleżanka przyszłości widzi.

Nie odkładaj zmian na jutro.
Dzialaj już dziś.
Teraz.