Siemano.
Jestem w nowym związku z bardzo atrakcyjna dziewczyna, świeża sprawa.
Temat wyglada tak, {one zawsze wracają} że dziś moja była, z która nie jestem już rok i nie było żadnego kontaktu przez ten czas, zaczęła wydzwaniać o jakaś pierdole (oczywiście wyczułem, ze to jakaś głupia zagrywka, bo się dowiedziała o aktualnej dziewczynie zapewne) i od razu zablokowałem numer (wszystkie fejsbuki i instagramy zablokowane, a o tel zapomniałem, kurwa).
No i mówię chuj, nie było tematu. A dziś wracam do domu, a ta sterczy pod klatka i czeka na mnie, coś próbowała zagadać, ale milczałem i poszedłem w chuj.
Potem wyszedłem z psem, a ta za mną latała i nie chciała dać spokoju, ja oczywiście milczałem i ją olałem jakby nie istniała.
Znając ja trochę wiem, ze to nie będzie ostatni raz i się to zapewne powtórzy, a ja mam ja w chuju i ona mnie nic nie obchodzi.
Teraz pytanie, mówić aktualnej dziewczynie o tym zajściu czy przemilczeć temat? Bo średnio mi się widzi kiedyś przyjść na chatę z aktualna i spotkać ex, i palić jana, ze to pierwszy raz.
Nie chciałbym być w związku w którym trzeba ukrywać takie drobnostki.
Powiedz.
Jak już to uważaj, bo to jednak świeża relacja, żeby twój problem z byłą nie zrobił sie jej problemem.
A dlaczego zwyczajnie z ex nie pogadałeś że nie chcesz kontaktu z nią i żeby poprostu się nie pokazywała bo was nic nie łączy?
A pośmiać się zawsze razem lepiej.
A aktualnej bym opowiedział o desperackim zajściu, bo to nie jest normalne
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Bo ta kobieta, to w chuj toksyk i potężnie napsuła mi niegdyś krew, nie chce mieć z nią nic do czynienia.
Będzie robić z siebie ofiarę i znow tyrać, i nachodzić.
Nie chce żeby zepsuła mi nowa relacje, która układa się bardzo fajnie, dlatego nie wiem czy aktualnej mowic, choć lepiej być chyba szczerym. A tak jak mówiłem wyżej, obawiam się, ze to nie ostatni raz.
Amator w chuj
" {one zawsze wracają} "
Wstecz patrzą ci co maja lipe teraz. One nie zawsze wracają. Akurat w tym przypadku dziewczyna nie miała żadnych opcji i desperacko chciała się chwycić starej gałęzi.
Myśle, że po ludzku możesz powiedzieć ex, ze masz już kogoś, pracujesz nad nową relacją i nie chcesz mieć z nia kontaktu. A nowej dziewczynie bym tego nie mówił. Nie chciałbym jej niepotrzebnie wkurzać.
No właśnie aktualna dziewczyna, to bardzo fajne dziewczę z głowa na karku, z która mi dobrze. Najgorsze jest to, ze mówi mi, ze jest jej dobrze ze mną i jest szczesliwa, ale ma obawy.
Kiedyś spytałem o te obawy, to powiedziała, ze chodzi o byłego, wiec domyślam się, ze mogła zostać skrzywdzona/zdradzona, wiec nie wiem czy fakt, ze mnie nachodzi była, to dobry pomysł w tej sytuacji żeby jej o tym mowic.
Amator w chuj
"Najgorsze jest to, ze mówi mi, ze jest jej dobrze ze mną i jest szczesliwa, ale ma obawy."
Czy to twoja wina, ze ma obawy? Ty nic złego nie robisz. Jak powiesz o byłej dziewczynie to mogą się dziać cyrki. Zaraz ci bedzie trzepać telefon i sie o wszystko czepiać. Jej wyobraźnia znacznie działać i będzie tylko gorzej. Ja bym pogonił ex w pizdu, a obecnej nic nie mówił.
Jak była jest nieprzewidywalna to najbezpieczniej jest powiedzieć.
Przedstaw jak się sprawy mają, jak jest ogarnięta to zrozumie. Lepiej jak się dowie od Ciebie i będzie wiedziała, że nie ma się czym przejmować.
Może być tak że Twoja była jakoś do niej dotrze. To by było krzywe ale z tego co piszesz to ryzyko istnieje.
Przedmówcy dobrze piszą.
Opcje są 3:
1. Jej "nowy kolega" okazał się kompletnym idiotą i się załamała psychicznie, że zamiast pójść do przodu to wzięła sobie na tapetę jakiegoś kundla.
2. Widziała Cię już gdzieś z nową partnerką lub dostała informację od znajomej/znajomego, że "Twój były ma chyba nową partnerkę, świetnie razem wyglądali"
3. Nie potrafiła poradzić sobie z uczuciami lub obudzić ich względem innej osoby, więc wraca desperacko na "stare śmieci"
Nic z tego nie wyjdzie, ona jedynie co może zrobić to zepsuć Ci nastrój i próbować popsuć nowy związek. Wątpię, że miałaby na celu tylko "porozmawiać" albo spróbować się "zakolegować" po czasie, bo byłeś wobec niej taki szarmancki czy tam czuły.
Co powinieneś zrobić?
Ignorowanie jest dobre ale tylko na początku, musisz być bardziej stanowczy, spotkasz ją to jej powiedz, że nic od niej nie chcesz, nie masz czasu, śpieszysz się, jesteś zabiegany niech nie zawraca Ci głowy, bo Cię to nie interesuje. Daj jej do zrozumienia, że nie jest Ci do niczego potrzebna.
Nowej lasce bym to powiedział gdyby sytuacja się powtarzała nagminnie tj. np 2 razy w tygodniu. Wywoła to w pewnym sensie niepokój i zazdrość u nowej partnerki ale to może działać na +, oczywiście dodając, że była Cię męczy i ją spławiasz a ona nie odpuszcza.
"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"
Nowej bym powiedziała że ex Cię nachodziła ostatnio ale dla Ciebie temat skończony i tyle. A to że chodzisz w ciszy a ex Cię nachodzi to Twoje i jej zachowanie toksyczne. Mówi się wprost dziękuję, do widzenia.
żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.
Nachodzenie podchodzi pod nękanie.
Postrasz policją. Tylko tyle i aż tyle.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Moim zdaniem to ta była Cię interesuje bardziej niż Ty mówisz. Widać, że Cię to rusza emocjonalnie jakoś. Jak to była toksyczna relacja, to się w głowę wpieprza na długo niestety. Jakby Ci była obojętna, to byś normalnie pod tą klatką z nią pogadał i tyle, a nie ją traktował jak powietrze... Im mocniej ją ignorujesz, tym bardziej ją nakręcasz. Jak przyjdzie jeszcze raz, to zbierz się w sobie i jej powiedz jak człowiek, że nie jesteś zainteresowany utrzymywaniem z nią kontaktu i nie chcesz żeby Cię nachodziła. Nie musisz jej tłumaczyć czemu...
A dziewczynie aktualnej bym powiedziała, że była taka słaba akcja, bo jak będziesz to trzymał gdzieś w tajemnicy, a sprawa się jakoś skomplikuje, to nagle wszystko pierdolnie i będą pytania: czemu jej nie powiedziałeś, że ją okłamałeś itp.
Ja od niej tel nie odbierałem, wydzwaniała do mojej mamy, siostry i szwagra. Ona ma borderline, nie chce mieć z nią nic wspólnego. Śledziła mnie jak poszedłem z psem na spacer i stała pod moim domem 3-4h do prawie 12 w nocy. Chore dziewczę.
Gadać z nią to jak grochem o sciane, dowiedziała się o mojej nowej dziewczynie albo gdzieś nas widziała i nagle po roku sobie o mnie przypomniała.
Nie chce na nią patrzeć.
Chce powiedzieć aktualnej, ale boje się, ze nie przyjmie tego dobrze, nie chce mieć przed nia żadnych sekretów, w szczególności takich, ale była na pewno nie ma dobrych zamiarów i chce rozpadu mojej nowej relacji, która jest dla mnie super.
Powiem jej o tej akcji, reszta należy do niej.
Amator w chuj
Po tym wpisie dopiero można stwierdzić że wcale nie jest z ciebie "amator w chuj", przynajmniej pod względem trzeźwego myślenia. Potraktuj to jako test rozsądku dla swojej nowej dziewczyny... No bo jak zrobi ci jazdę to wcale nie jest taka super.
Pod warunkiem że mówisz prawdę:)
Po temacie, ona niech sobie biega jak ma ochotę. Najwyżej daj swojej na nowe tipsy co jej bedzie miala czym oczy wydłubać
Fajna historia. Wykorzystam ją jako otwieracz.
~
Powiedziałem jej o tym zajściu, trochę jej się smutno zrobiło, ale powiedziała, że dobrze, że jej powiedziałem
Amator w chuj
dobrze zrobiles, ja bym cala wine zwalil na ex, dodal zapobieganie na przyszle problemy z eks, gdyby jej choroba sprawila ze bedzie chciala wam zepsuc zwiazek (np. z zemsty, z choroby). Powiedzialbym aktualnej dziewczynie, ze poblokowales eks wszedzie gdzie sie da. Poblokowalbym eks tez na telefonach rodziny i znajomych (jesli sie da). Lepiej dmuchac na zimne.
Lepiej zapobiegac problemom niz potem plakac "mialem super zwiazek, dziewczyna mnie kochala, ale bylem zbyt swawolnym dyziem, zeby po mesku rozprawic sie z problematycznym tematem, bo chcialem byc mily dla chorej, toksycznej pizdy" albo "bo wolalaem chowac glowe w piasek i udac ze problem sam zniknie, a tu ZONK, nagle eks napisala do aktualnej ze sie wczoraj spotkaliscie i pieprzyliscie i jak ona moze byc w zwiazku z takim chujem jak Ty"
a Twoja obecna byc moze uwierzy Twojej byłej i bedziesz miał game over, a nawet jak nie uwierzy, to eks napsuje krwi.
Zatem, jesli kiedykolwiek eks sie pojawi przed Tobą, spokojnie tlumaczysz jej ze od miesiecy jestes w zwiazku z inną dziewczyną i nie będziesz utrzymywać z nią (z eks) zadnych kontaktow, że to zamkniety rozdzial. I nie, nie mozecie byc przyjaciolmi, bo X, Y, Z. Ignorujesz wszelkie placze, prosby i grosby.
Mowisz o tym swojej ze eks Cie nachodzi, a Ty ją poblokowales, ale ona jest chora psychicznie. Zeby uwazala na nią, bo pewnie z zemsty bedziesz chciala cos odwalic przeciewko niej, albo waszemu zwiazkowi. Musisz stworzyć wspolny front z obecną gf przeciwko Twojej eks.
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
ament.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Tak zrobiłem. Powiedziałem jej, ze nie chce więcej byłej na oczy widzieć i ze u mnie jest wszędzie poblokowana i od roku już nie istnieje dla mnie, to temu dzwoniła do osób z mojej rodziny.
Załatwiłem to dyplomatycznie i szczerze o wszystkim opowiedziałem.
Ona wszystko zrozumiała, ucieszyła się, ze jej powiedziałem, trochę ja to przybiło, bo jednak chora akcja, ale mówi, ze docenia szczerość, a przykro jej, bo zwyczajnie chciałaby spokoju
Amator w chuj