Siemka.
A więc przejdę do rzeczy, byłem z dziewczyną ponad rok, zerwaliśmy ze Sobą, z początku stałem się łajzą bo latałem za Nią jak pies za suką, lecz po kilku dniach rozmyślania już byłem Sobą a nie miękkim fiutem. Oczywiście w głowie cały czas myślałem o Niej lecz jej nie pokazywałem tego, wychodziłem na imprezy, ograniczyłem kontakt, i tak po dwóch miesiącach przyleciała do Mnie z płaczem, i tym że zrozumiała wszystko i chce teraz wrócić. Oczywiście olałem ją ciepłym moczem, a wręcz przeciwnie zacząłem się spotykać z innymi kobietami. Ale nie w tym rzecz.
Widać że do tej pory jej jeszcze zależy, oczywiście jakiś tam % nie jest Mi obojętna, jako iż jestem człowiekiem który szuka nowych doświadczeń zapytałem czy przed jej wyjazdem do Niemiec(jedzie na 2 tygodnie, już w ten piątek) spotkamy się, powiedziała że jak dzisiaj się wyrobi z wszystkim to się zobaczymy, ale jeszcze da znać.
I teraz takie pytanie. Jak to rozegrać by znowu wróciła Moja atrakcyjność? Chciałbym spróbować czy po takim czasie można wzbudzić atrakcyjność u kobiety. Jak myślicie?
http://www.podrywaj.org/emocje_%...
http://www.podrywaj.org/atrakcyj...
http://www.podrywaj.org/b%C4%85d...
Powiem ci tylko z doświadczenia że pozwolisz jej wrócić a nie minie miesiąc jak cie znowu kopnie , tylko tym razem definitywnie i juz nie będzie nigdy za tobą tak latać . Więc ja bym nie wracał i miał tą przyjemność triumfu ze to ona sie prosi a ja mam ją w dupie . Ale oczywiście zrobisz inaczej by przekonać sie na własnej skórze , a może to i dobrze
nic dziwnego ze jestes w brazzersie, tam za kazdym razem odnosisz swoj triumf
PS wrocisz do niej, pobedziecie chwilkę, a potem Cie spusci w kiblu... widzę ze wierzysz jej 'naiwnie' w słowka
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Oj nie zawsze są tam scenariusze szczęśliwie zakonczone dla faceta
A korzystając z okazji to troche zlamę regulamin ale mam nadzieje ze moderatorzy oraz gracjan nie usunął mnie ze strony .
Sprzedam zużyte prezerwatywy wykorzystywane w filmach znanej na calym swiecie wytwórni Brazzers . Prezerwatywy znajdowały sie w pochwach takich gwiazd jak :
-Lisa Ann
-Cidney Dollar
-Aletta Ocean
-Brandy Love czy Natalia Starr
Oczywiście w środku znajduje się moje nasienie . I prosze mi nie wmawiać że tam nie używamy kondonow , bo są filmy w których prezerwatywy sie pojawiają . Więcej info na priv
Polecam czytać ze zrozmieniem.
Pytajnik był o powrót atrakcyjności.
Chłopie, jeśli w czasie - w którym ze swoją dupeczką nie byłeś - udawałeś tylko atrakcyjność lub budowałeś ją na zewnątrz Ciebie - to zmarnowałeś czas.
Udawaniem/rozgrywaniem nic nie wskórasz - ex rzuci Ci kilka ST, trochę z Tobą pogra - a Ty się w tym czasie zesrasz razem ze swoją udawaną atrakcyjnością. I nawet jeśli prawidłowo odbijesz werbalnie - to ona i tak zauważy - że żyły Ci na czole wyłażą od wysiłku desperackiego myślenia 'co robić? Co mówić?.
Zamiast przed nią żonglować trickami o atrakcyjności - stań się tak zajebiście atrakcyjny że sama Twoja obecność i energią z nią związana rozpierdoli jej system.
I nie zgrywaj tutaj 'twardego kutacha' - bo po tekście widać, że to pozerstwo. A w głębi duszy trzęsiesz się jak galareta.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Właśnie dobrze gada, nie można popisywać się grą na gitarze, jak się jej w życiu nie trzymało w rękach. Jak ma się stać atrakcyjny? Pracą nad sobą. To dość ogólnikowe, ale każdy wie co powinien w sobie poprawić, by być wg siebie atrakcyjny. A jak jesteś atrakcyjny wg siebie to już połowa sukcesu.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
"Udawaniem/rozgrywaniem nic nie wskórasz - ex rzuci Ci kilka ST, trochę z Tobą pogra - a Ty się w tym czasie zesrasz razem ze swoją udawaną atrakcyjnością. I nawet jeśli prawidłowo odbijesz werbalnie - to ona i tak zauważy - że żyły Ci na czole wyłażą od wysiłku desperackiego myślenia 'co robić? Co mówić?.
Zamiast przed nią żonglować trickami o atrakcyjności - stań się tak zajebiście atrakcyjny że sama Twoja obecność i energią z nią związana rozpierdoli jej system.
I nie zgrywaj tutaj 'twardego kutacha' - bo po tekście widać, że to pozerstwo. A w głębi duszy trzęsiesz się jak galareta."
W tym
nie mówię, że zaprzeczasz, ale zabrzmiało trochę czepialsko, sam przyznasz stary 
moim zdaniem właśnie wyczerpał temat, odniósł się do jego pytania. Pytał jak zbudować atrakcyjność. Kolega wyżej wyjaśnił mu więc o wiele więcej - jak wystrzegać się błędu w budowaniu jej sztucznie, w końcu to nie jest etap zaraz po poznaniu, a mają za sobą już związek. Peace 
Druga połowa to już nie praca nad swoją fizycznością i wyglądem, tylko nad tym jak przełożyć to na relacje damsko męskie, przekazanie kobiecie, tego co wiemy już my (że jesteśmy atrakcyjni).
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
Co nie zmienia faktu, że ma na nią olbrzymi wpływ. Wspomniałem też o pracy nad sobą FIZYCZNIE, co oznacza siłownię, wyrobienie sobie jakiejś sylwetki, dobranie stylu ubioru, fryzury itp itd. Jeżeli to nie jest dla Ciebie wpływ na atrakcyjność, to nie wiem co nim jest
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
Zauważyłem, że strasznie czepialski jesteś, wyolbrzymiasz dosłownie kurwa wszystko co ktoś napisze. Wiesz, nie każdy oczekuje łopatologicznej odpowiedzi, i nie każdy ma na myśli akurat ekstremalną wersję tego o czym pisze. Nie dopowiadaj sobie czegoś, co powiedziane nie zostało. Wskaż mi fragment w mojej wypowiedzi, w której napisałem, że musisz się ekstremalnie odpicować, by być najzajebistszym kurwa facetem w tym wszechświecie. Napisałem, że musi popracować nad sobą, tym jak wygląda, jak tylko może i oczywiście jak tylko chce. Praca nad sobą nie polega na staniu przed lustrem i wmawianiu sobie "Ale jestem zajebisty", tylko na systematycznym ćwiczeniu, zmianie fryzury, może kupieniu nowych, fajnych ciuchów. Nie jest to nikogo przymus, jedynie dobra wola, a my nikomu nie nakazujemy, tylko dajemy dobre rady. I tyle, bo nie lubię się spinać, ale już mnie nie powiem co strzela jak czytam takie posty.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
" masz racje nie wskaze chocby dla tego iz uzylem slowo zajebisty ktore nie jest jednoznaczne z najzajebistszy i jest definiowane subiektywnie to raz ,"
Jak juz łapiemy za słówka:
-po pierwsze, używaj cudzysłowia, będzie bardziej przejrzyście.
-po drugie, "dlatego", nie "dla tego"
-po trzecie, mówi się "użyłem słowa" a nie "użyłem słowo"
-po czwarte, przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy odstępów
-po piąte, przechodząc do następnego akapitu nie używamy przecinka. A po przecinku, nawet użytym źle nie zaczynamy nowej myśli od wielkiej litery.
Drugie tez jest zlapaniem za słówka, ale to już oleję, powiem tylko, że skoro koleś chce sie stać atrakcyjny, to raczej zamierza nad sobą popracować.
"a poziej uznaniu ze jest sie zajebistym? juz po wszystkim ? co poza fizycznoscia ?"
jakbyś czytał uważnie zamiast się przypierdalać do wszystkiego, to napisałem, że nie chodzi o to, żeby się uznać zajebistym. Poza tym napisałem też, że część psychiczna też jest ważna (tak nawiasem - pracując nad sobą stajesz sie takim jakim chcesz, ergo, zyskujesz satysfakcję, ergo - masz tez zaliczoną część psychiczną, bo cieszysz się z tego jakim się stałeś dzięki swojej pracy i akceptujesz to).
"czyli moze wygladac przecietnie tak ?"
Dla normalnych ludzi, do których to kieruję - tak
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
"nie jest rownoznaczne poniewaz ja sie odnioslem bledy w rozumowaniu spowodowane dwoma slowami o roznym znaczeniu a ty odnosisz sie do bledow ortograficznych / interpunkcyjny ktore nie ma ja wplywa na rozumienie tresci"
To spróbuj zrozumieć co napisałeś, skoro nie wpływa xDD Pierdolisz głupoty, każdy zrozumiał, a Ty oczekujesz nagle wykładu?
Nic się nie wyklucza, ani nie jest o innym znaczeniu. Najzajebistszy facet we wszechświecie siłą rzeczy nadal jest zajebisty (co oznacza, że właściwie mógłbyś mi wskazać to, o co prosiłem wcześniej). Ty hiperbolizowałeś w swoich postach, więc ja też użyłem hiperboli - z zajebistego gościa zrobiłem najzajebistszego we Wszechświecie. Czemu nie mogę stosować Twoich chwytów? :<
"to po co sie meczyc?"
Bo mam takie prawo
Po prostu następnym razem zanim zaczniesz głupią dyskusję o tym, że coś jest wg Ciebie niezrozumiałe, otwórz sobie słownik, pomiń parę niejasności typu zły stopień przymiotnika i przełóż sobie na swój chory język. Koniec debilnych wywodów, bo ani nie wnoszą nic do tematu, ani żaden drugiego nie przekona. Peace.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
"wykladu nie oczekuje tylko sprecyzowanych wypowiedzi ;d"
Nie piszemy tu odpowiedzi (jak sama nazwa wskazuje WPISY POMOCY) dla Ciebie, tylko dla autora, który - jak mi się wydaje - problemów z rozumieniem tego nie miał (przynajmniej nic nie mówił).
"sprzeczosc w jednym zdaniu ;d"
Masz rację, poprawię je więc. Miałem na myśli to, że jeżeli chce poprawić swoją atrakcyjność, to powinien popracować nad swoim wyglądem zewnętrznym, na który składają się m.in.: fryzura, budowa ciała, ubiór; jednocześnie nie powinien zaniedbywać psychicznej części swojej "przemiany", składającej się z takich aspektów, jak np.: pokonanie kompleksów (jeśli takowe posiada) oraz satysfakcja z osiągniętych ciężką pracą efektów. Jak by nie patrzeć - oba aspekty przyczyniają się do zwiększenia atrakcyjności autora - nie tylko w jego oczach, ale także siłą rzeczy w oczach kobiety (a także kobiet), w której oczach chciał tą atrakcyjność zwiększyć.
"Koniec debilnych wywodów, " - ktorych moich czy twoich ?"
Obu. Żaden z nich nic autorowi przydatnego nie przynosi.
"kto tu robi cos dla zrozumienia ;d ? ja to robie dla przyjemnosci ;d"
A ja piszę tu po to, by komus pomóc, bo taka jest idea tego tematu.
Tak czy inaczej dzięki za dyskusję, gimnastyka umysłu zawsze jest przydatna.
P.S. nie, to nie ja Ci dałem minusa
Nie dałem Ci ani jednego minusa, bo szanuję każde zdanie, poza tym akurat w tym aspekcie wyznaję zdanie podobne do tego, które opisujesz w sygnaturce. Peace.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
2x, do usunięcia.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
Odnoszę się do tego pytania: "Jak to rozegrać by znowu wróciła Moja ATRAKCYJNOŚĆ"
Jeśli wciąż nie widzisz to zdejmij klapki z oczu.
wypowiedź kierowania do 'mistrzuswiata'
To już nasza druga konfrontacja na tym forum mistrzuniu.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Odnoszę się do tego pytania: "Jak to rozegrać by znowu wróciła Moja ATRAKCYJNOŚĆ"
Jeśli wciąż nie widzisz to zdejmij klapki z oczu.
wypowiedź kierowania do 'mistrzuswiata'
To już nasza druga konfrontacja na tym forum mistrzuniu.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Nie będę się "ZAWYŻAŁ" do Twojego poziomu szczodry Paniczu.
O to czy człowiek wzrasta w bólu - dobrym pytanie jest : Czy budujesz się na własnym bólu czy stwarzając ból komuś.
Tym samym kończę Z Tobą teraźniejszą dyskusję - mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż konfrontować się z ludźmi - którzy robią to z powodu próżności.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Atrakcyjny robisz się dla siebie nie innych, gdy będziesz atrakcyjny dla siebie, zobaczysz że kobiety będą Twoją atrakcyjność odbierały 2-krotnie
Osobiście nie polecam powrotów, kobietka zobaczy że nadal jesteś mientka faja i dla sportu skończy "to" po 1-2 miesiącach.
Odłóż na bok ten "związek", stań się atrakcyjny najpierw dla siebie a potem dla innych
Robimy coś spontanicznego i nieprzemyślanego - by mieć wspomnienia których nigdy nie zapomnimy
K.. dziewczyna z którą się teraz spotykam, też wyjeżdża na 2 tygodnie do Niemiec w czwartek lub piątek. Czyżby zbieg okoliczności?
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Atrakcyjność Panie kolego budujesz w sobie , dzięki której przyciągniesz gorące laseczki a ich młodymi ślicznymi cycuszkami przykryjesz się w nocy lub utulisz się jak do poduszki żeby lepiej spać
więc nie myśl o byłej bo w tym momencie wylewa się chęć budowania atrakcyjności żeby pokazać się jej (jaki ja fajny , zmieniłem się , teraz na pewno wrócisz) błąd! Buduj siebie dla Siebie i wszystko co robisz rób dla Siebie i zmieniaj siebie a o byłej nie myśl a jeśli tak bardzo Ci zależy to nie rób wszystkiego zeby wróciła tylko mniej wyjebane a uwierz mi ze jeśli jej zależy to wróci po czasie w którym miałeś wyjebke i budowałeś atrakcyjność a jak nie wróci to nie była Ciebie warta ale zresztą po co... Nie lepiej wyrwać ładniejszą , mądrzejszą , skąd wiesz czy ta nowa poznana lepiej nie będzie się pieprzyć niż była ? 