Witam wszystkich, potrzebuję komentarza do mojej sytuacji życiowej, nie mam z kim pogadać o tym na poważnie. Umieszczam ten temat w dziale rozwój osobisty, bo właśnie nie wiem jak dalej pokierować swoim życiem.
Jestem rocznik 1998. Zacznijmy od wchodzenia w dorosłość. 2014-2018 nauka w technikum, zdałem maturę, ale nie chciałem się dalej kształcić, wybrałem pracę. 2018 i 2019 rok podjąłem pracę, ale pierwsze zarobione pieniądze wydałem na zachcianki - mocny komputer, chlanie w weekend, pojawiła się też pierwsza poważna miłość, ale doszło tylko do pocałunków. Koniec końców zerwaliśmy kontakt, zachowywałem się jak pizda, jestem prawiczkiem i boję się doprowadzić do seksu.
Lata 2020-2021 - jedna i ta sama praca, imprezowanie, brak podobnej relacji jaka była w 2019 roku, odłożone 35 tys rocznie, łącznie 70 tysięcy w 2 lata.
Rok 2022: kupiłem samochód za 50 koła, zostało mi 20 koła. Wywindowałem teraz zarobki do 6 tysięcy miesięcznie, dzięki zarobkowi w internecie. Rzuciłem też całkowicie alkohol, piłem praktycznie co weekend w dużych ilościach w klubach.
Dobra, znacie już mój życiorys teraz o co chciałbym zapytać:
1. Finanse. Od tego roku odkładam 5 tysięcy miesięcznie, co daje 60 tysięcy rocznie. Ciągle się biję z myślami, że mam 24 lata i powinienem już się usamodzielnić, wyprowadzić na swoje, mieć zaoszczędzone na dom. Swój dom to jak na razie nierealne marzenie, co myślicie, czy zacząć wynajmować mieszkanie?
Kupuję jedzenie do domu i wszystko co trzeba, rodzice są zadowoleni, nic nie wspominają o przyszłości, jednak czuję, że w kolejnych latach już powinienem uciekać z gniazda.
Może doradzicie mi, starsi koledzy jak pokierować swoim życiem, żeby zwiększać zarobki? Emigrowaliście? W jakich branżach działacie bez studiów?
Jak długo mieszkaliście u rodziców?
2. Relacje. Nigdy nie miałem na poważnie dziewczyny, z tą dziewczyną w 2019 roku doszło tylko do pocałunków i to po pijanemu.
- większość dziewczyn nie podoba mi się. Nie ciągnie mnie w ogóle do wejścia w głębszą relację. Czy to skutek pornosów? Sporo waliłem kapucyna, ostatnie miesiące już mi się odechciało nawet tego. I teraz chuj wie czy robić badania na brak libido, czy nie... Bo nie wiem czy po prostu mi się znudziło porno czy faktycznie coś nie tak z libido i pociągiem do kobiet.
- kompleks małego penisa? Mam członka 13 centymetrów, czytałem, żeby się nie przejmować i działać, ale jak ja go nawet w lustrze pod różnymi kątami oglądam jak on wygląda.... Zastanawiam się czy nie wmawiam sobie, że dana kobieta mi się nie podoba, bo podświadomie nie chcę w ogóle doprowadzać do seksu, żeby zostać w strefie komfortu.
A tak w ogóle to informować pannę o moim prawictwie czy nie, jeśli dojdzie do czegoś? Bo zawsze się nad tym zastanawiałem.
Ostatnio byłem się przejechać z nową znajomą, taka "mini randka" w formie przejażdżki, MCDONALD i te sprawy. Zaczęła mi jeździć ręką po szyi, dygnął mi i zacząłem analizowanie swoje. Od razu opadł.
Ja nie wiem czy mam się zbłaźnić, spróbować z byle kim i w ten sposób się oswajać z seksem?
Może psycholog? Ale tego też będę unikał jak ognia.
Jak widzicie wielki bajzel jeśli chodzi o te tematy. Jestem w miarę ogarnięty życiowo, ale nie w sferze relacji... Coś doradzicie?
Pozdro!
Dobrze zarabiasz. Wynajmij sobie z kimś mieszkanie, najlepiej z jakąś dziewczyną. Napewno wyprowadzka w tym wieku dobrze Ci zrobi, tak naprawdę mieszkając u rodziców to masz zero życia prywatnego. Jak ty odłożyłeś 60 czy tam 70 koła w dwa lata to jest bardzo dużo- mam starszych ode mnie znajomych (30lat) którzy o takich pieniądzach na koncie mogą pomarzyć.
Widzę, że siedzisz w komputerowym klimacie, i co do relacji intymnych, polecę Ci dwa kanały na yt : CaseyZander i Hamza. Ich instrukcje na 100% Ci pomogą, szczególnie Casey.
Wynajem teraz to głupota, bo z 6k licz conajmniej 2k na wynajem, 1k na jedzenie, chemie, internet, 1k na wyjścia na miasto, paliwo itd - zostaje ci 2k, 24k oszczędności rocznie.
Jeśli teraz jesteś w stanie oszczędzać 5k miesięcznie to daje 60k rocznie, w dwa lata masz 120k + jakieś oszczędności co teraz masz i masz 150k.
Mieszkanie 50m2 w dużym mieście (>100k) kosztuje od 300k (miasto ok 100k) do 500k (Kraków, Warszawa itd.) Jak będziesz miał 1/3 wartości mieszkania w gotówce to bez problemu sobie poradzisz z kredytem.
Jak władujesz się w wynajem to być może nawet do 30stki nie uzbierasz 150k i nigdy może cię nie stac na własne mieszkanie.
Co do zarobków to teraz praktycznie wszędzie da się dużo zarobić - jeśli jesteś specjalistą.
- Wywaliło mi korki jak się okazało w mieszkaniu i w skrzynce elektrycznej na korytarzu spadła zapadka właczącają prąd w mieszkaniu, gdzie trzeba mieć klucz. Przyjechał elektryk i za 5 minut roboty skasował 200zł
- programista 150-200zł/h
- trener personalny na siłce: 100zł/h
Mechanicy, budowlańcy, stolarze, hydraulicy stawiający ogrzewanie podłogowe, każdy bierze sobie 100-200 zł/h
Ruchaj laski w furze póki co i zbieraj kase na mieszkanie
Zacznijmy od kobiet,
zależy czego szukasz. Jeżeli zależy ci na przygodach, to rzeczywiście możesz iść do psychologa, albo jebnac trzy piwka i znaleźć sikse w klubie, mieć za sobą swój pierwszy raz.To na pewno pomoże pozbyć się tego, ze ci opada i „oswoisz” się z seksem. Jednakże z własnego doświadczenia powiem, ze Zajebiscie mieć seks, z kimś kto jest dla ciebie osoba bliską. Wiadomo, fajnie mieć co tydzień nowe ciałko, ale więzi emocjonalnej niczego nie zastąpi. Przynamniej w moim mniemaniu, ale wiadomo, to tylko ja. No i w tym wypadku, jeżeli masz dobra relacje z partnerka to twój penis i może mieć 13 cm, bo jest TWÓJ, a jeżeli chodzi o zaspakajanie kobiet to czytałem ciekawy artykuł, ze w sumie ważniejszy jest początek pochwy niż jej koniec, oraz ze cipka przystosowuje się pod penisa. Wiec ten rozmiar to nie ma aż takiego znaczenia.
Jeżeli chodzi o życie, to za wiele ci nie powiem bo sam stoję na kilku rozdrożach, również odkładam hajs, ale w sumie chuj wie na co. Niby prowadzę biznes, ale wciąż i nadal mój mindset zawodzi w wielu kwestiach, takich jak zadowolenie z życia, bycie stabilnym. Mam nadzieje, ze kiedyś to ogarnę.
Pozdro.
"Finanse. Od tego roku odkładam 5 tysięcy miesięcznie, co daje 60 tysięcy rocznie. Ciągle się biję z myślami, że mam 24 lata i powinienem już się usamodzielnić, wyprowadzić na swoje, mieć zaoszczędzone na dom. Swój dom to jak na razie nierealne marzenie, co myślicie, czy zacząć wynajmować mieszkanie?"
No nie przesadzaj, ze w tym wieku koniecznie musisz sie usamodzielnić kupując juz mieszkanie. Mało kto moze sobie w tym wieku pozwolic na kupno mieszkania albo budowe domu. Wynajęcie mieszkania to duze koszta, tym bardziej samemu. Ja sobie teraz nie wyobrazam pchac komus 1500 lub 2000zl za wynajecie. Juz bym wolał płacić rate kredytu bo przynajmniej dom czy tez mieszkanie bedzie moje, a tak to pchasz komus do kieszeni.
"Jak długo mieszkaliście u rodziców?"
Jestem dwa lata starszy od ciebie i dalej mieszkam. Tylko, ze ja pracuje za granica i nie oplaca mi sie wynajmowac mieszkania bo w sumie po co?
Masz penisa jakiego masz i tego nie zmienisz.
Poduszkę finansową masz, dobrze zarabiasz. Na Twoim miejscu szukałbym jakichś hobby / pasji, żeby poznawać ludzi, jakieś laski.
Do prawictwa się nie przyznawaj. Co Ty, głupi? Na 90% wyczuje, że nie jesteś w tym biegły. Ale to nie powinno Ci zaprzątać głowy.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Kurde, zazdroszczę takich skrupulatnych rachunków... Chciałbym wiedzieć ile sam zarabiam. Ale to kurwa nie do policzenia przy tej rotacji gotówki.
Lata porno i niepowodzeń wyprały z Ciebie potrzeby sexu, ja po 3-4dniach chodzę po ścianach... Zresztą daleko szukać, moja baba też. Tutaj działa to w obie strony. Więc znajdź sobie jakąś co Cie nauczy tego "fachu" a później zsamo pójdzie, możesz mówić w żartach że to twój pierwszy raz itp. Chyba że będziesz że starsza to ja może będzie to kręcić
Maly penis... Hmm ja nie wiem jakiego mam nawet. Ale to wystarczy dobrze czarować po różnych punktach i kobita jest spełniona. 13cm hmmm chociaż nie musi nieć głębokiego gardła a weźmie moze całego do ust:) to całkiem fajne uczucie tak po same kulki
I za dużo rozkmin, one chcą uprawiać sex, chcą mieć fajnego chłopa obok po co dorabiać do tego glupia historie i mieć jakieś kompleksy przecież "widziały gały co brały" ?
Ja bym się nie wyprowadzał, zresztą 28 years mam i mieszkałem do listopada z familia, aktualnie przeprowadziłem się 100m dalej bo zbudowałem sobie dom, ale u mamusi obiadki czasem zjadam:) Jeśli się dogadujesz w domu i masz swoją przestrzeń, nikt się nie wciska tam gdzie nie powinien to korzystaj, później rachunki, srunki, kredyty gównolity i człowiek mniej zachcianek może spełniać:) masz wtedy z 3k opłat stałych plus jakieś jedzenie i twoja pula się zmniejsza.
Jeśli chcesz więcej zarabiać to musisz być w czymś dobry, renomowany i rozpoznawalny, po części być swoją marka, albo pracować gdzieś jako specjalista, możesz też biznes swój ale to przez pierwsze 2 lata nim się rozbuja jest tak sobie. Nie mam studiów, mam średnie bo nie chciałem tam iść bo według mnie bez tego da się robić fajne pieniądze, ale ja wiedziałem w wieku 12 lat co będę robił w życiu, zobaczyłem to w TV i w glowie zaświeciło "tak, to chce robić w życiu" i tak oto jestem. Najpierw proponuję coś sobie wymyślić, może zobaczę czego chce rynek, gdzie są braki i w to pójść, może Ci to podpasuje i sprawi radość samo "bycie niezależnym" nie koniecznie wykonywanie danej pracy:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Mieszkanie to kwestia dosyć indywidualna. Jeśli kochasz rodziców, dobrze się dogadujecie, nie krępuje cie zaproszenie do domu dziewczyny, to być może pomieszkanie ze starymi jeszcze roku, czy dwóch to nie taki głupi pomysł. Ja osobiście nie wyobrażam sobie zamieszkać ze starymi, czy nawet siostrą na dłużej niż kilka tygodni. Może to dlatego, że lubie chodzić na golasa po mieszkaniu, może dlatego, że czuje się swobodniej z dupami, jak nikt po mieszaniu się nie szwęda, a może z przyzwyczajenia – zamieszkałem samemu w wieku 19 lat. Kwestia indywidualna.
Tak czy siak, bez znaczenia co ci się wydaje na chwilę obecną, jeśli nigdy nie mieszkałeś bez rodziców, warto spróbować wynająć np. pokój / kawalerkę na 3 miesiące – nie jest to decyzja życia lub śmierci, a na pewno rozjaśni ci, czy mieszkanie samemu jest warte tego tysiaka czy dwóch miesięcznie mniej.
13 centymetrów to całkiem sporo, zawsze możesz nadrobić entuzjazmem i dodatkowym wysiłkiem. Nic tylko działać.
Laski ci się nie podobają prawdopodobnie przez porno i być może to co sam wywnioskowałeś – podświadome wymówki. Masz już temat rozpoczęty z tą laską z makdonalda, jak problem ze wzwodem to weź kup sobie tabletki 25 mg sildenafilu, zajedź do lasu i niech ci chociaż loda zrobi, a najlepiej to ją wyruchaj i zacznij budować seks skilla. Nie będzie ci już siedziało w głowie, że jesteś prawiczkiem.
Lepiej mieć pierwszy raz w lesie w aucie, niż nie mieć przez kolejne kilka lat. Ja swojego w sumie prawie nie pamiętam.
A informacja o tym, że jesteś prawiczkiem tej twojej znajomej do niczego nie jest potrzebna
Powodzenia
Cześć
Ogólnie ten caly Twój tekst to jakieś mocne pierdolenie. Pierwsza część to jakaś samoreklama, druga to jakieś użalanie się i uzewnętrznianie. Zamiast się brać konkretnie do roboty czyli podrywać jakieś fajne dziewczyny i dywersyfikować kapitał piszesz jakieś smęty na forum i oczekujesz złotej rady jak żyć. Chłopie Ty masz 24 lata nikt za Ciebie tej drogi nie przejdzie. Boisz się bab, masz kompleksy - radz sobie, chcesz sie wyprowadzic - wyprowadzaj sie, znajdz lokum w jakiejs mniejszej miejscowosci gdzie ceny mieszkan sa jeszcze akceptowalne plus ew mały kredyt i spylaj na swoje bo zje Ci ta kase inflacja. Jak tak bedziesz czajnikował i sie zastanawiał to nie zajdziesz daleko. Życie jest takie, że czasem trzeba srogo przypierdolić i podjąć konkretne decyzje.
No chyba, że masz pomysł aby wysyłać nam foty swojego członka albo ktoś tu bedzie symulował laske np. Targecik, ktorej opowiadsz o tym, że jestes prawiczkiem. A do ogarniecia ziomuś to Ci jeszcze brakuje, że hoho.