Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dzień z pamiętnika "Carpe Diem"

Portret użytkownika M@rlboro

Dzień rozpoczął się od godziny 8;30. Była zima, zasypane śniegiem auta, domy dawały piękny widok z okna. Mój brat obudził mnie, aby pomóc mu popchać auto. Nie chciał odpalić przez ten mróz. Gdy nam się udało, poszedłem do toalety, wziąłem prysznic. Zbliżała się już 9;30 a zajęcia miałem na politechnice o 10:00 więc szybko pojechałem na ćwiczenia.
Po towaroznactwie postanowiłem udać się z kolegą na siłownię. Mieliśmy dobry humor, dużo żartowaliśmy, po treningu skorzystaliśmy z sauny. Po skończeniu wszystkich etapów sauny poczułem się jeszcze lepiej tego dnia.
Mieliśmy jeszcze w planach boks o 20;30 oraz po nim pójście do klubu lecz miałem jeszcze zajęcia o 17;00 więc wróciliśmy do domów. Zjadłem porządny obiad, i pojechałem na uczelnie. Przez sesję nie miałem czasu na jakieś spotkania dlatego w miedzy czasie umówiłem się z pewną dziewczyną którą poznałem jakiś czas temu.
Po zajęciach pojechałem na boks. Byłem już zmęczony tym dniem a po tym treningu tym bardziej, jednak na samą myśl imprezy czułem się świetnie pomimo utraty dużo sił.
21;50 wraz z czteroma kumplami wyruszyliśmy do klubu „Carpe Diem”. Dziewczyna nazwijmy ją „I”, z którą umówiłem się, czekała tam z koleżankami. 22;10 Wchodząc zauważyliśmy, że w klubie działo się coś dziwnego. Chodzili tam studenci przebrani za pielęgniarki, różnych doktorów (np: Ginekolog). Nabrała ta impreza świetnego nastroju. Przy stoliku czekały na nas miejsca, dosiedliśmy się. Koleżanki „I” były bardzo ładne. Przywitałem się, jakbym znał je od zawsze, w ich oczach było widać zainteresowanie. Rozpoznały mojego jednego znajomego z autobusu, którym jeżdżą. Jakaś rozmowa była toczona. Powiedziałem kolegom aby zabrali się za nie a ja popracuję nad moją. Więc wziąłem „I” do tańca. Nasz taniec był nieco szalony, szybko doprowadziłem do długiego pocałunku a potem wróciliśmy do stolika. Pijąc piwo „I” powiedziała mi, że zaraz kończą ponieważ moją autobus o 23:20. Trochę rozgoryczony tą sprawą (dopiero co rozkręcaliśmy imprezę a tu już kończą) odpowiedziałem „dużo tracisz, więc żałuj ale już idź nie spóźnij się” (całus).
Pijąc kolejne piwa z kumplami poznawaliśmy nowych ludzi, obok nas siedziało kilka kobiet. Zauważyłem śledzący wzrok na sobie jednej z tych dziewczyn, ( podczas wchodzenia do klubu stała w korytarzu ona nazwę ją B, nasze wzroki się skontaktowały, ja oczywiście uśmiech i nie spuściłem wzroku pierwszy). Podrywał ją jakiś doktorek, chciała ona od niego dostać rękawiczkę gumową. Przechodząc powiedziałem mu „aby nie był taki łatwy”, poszedłem po następne piwo. Wracając zaczepiła mnie przy swoim stoliku „powiedz mu (doktorkowi), żeby dał mi tą rękawiczkę” zrobiłem pauzę, odpowiedziałem krótko „nie dawaj” (mówiąc to w uśmiechu wszyscy zaczęli się wokół śmiać z tej panienki) wróciłem do stolika. Jej stolik był obok zaczęła coś mówić, że jestem zwykłym samcem, myślę tylko o jednym i takie tam. Odpowiedziałem jej, tak wiem jestem samcem alfa jak Putin (wielki śmiech, odwróciłem się od niej). W końcu doktorek od niej odszedł, przykleiła się do mnie. Spytała mnie o wiek (mówiła, że jest psychologiem) odpowiedziałem „jak myślisz” powiedziała „19”, zacząłem się z niej śmiać. Robiła wszystko, żebym jej to powiedział jednak mówiłem, że jestem stanowczy i nie powiem może sobie strzelać. Dosiadła się do stolika ładna dziewczyna. Włączyłem ją do naszej rozmowy. Mówiąc do „B” spytaj swojej koleżanki ile mogę mieć lat. Przechodząc do meritum odbijałem ich ST oraz negowałem. Zabrałem jej koleżankę do tańca, była sztywna, powiedziałem jej „tańczysz beznadziejnie jak kaczka” trochę oburzona ale dalej chciała ze mną tańczyć i udowodnić mi moją pomyłkę do jej oceny. Po kilku piosenkach, wróciłem do stoliku. Tym razem to ja rozpocząłem rozmowę z „B” : „Pani psycholog a co powiesz o zdradzie ?” i tak gadała, gadała i gadała tylko zmieniałem tematy ( używałem kino oraz głębokie spojrzenia w oczy, budowałem raport). W końcu wziąłem ją do tańca, ledwo zaczęliśmy a już była przyklejona do moich ust, ciężko było się oderwać. Po kilku piosenkach wróciłem do stolika i poszedłem z znajomym kupić sobie piwa. Przy barze rozpocząłem rozmowę z jakimiś siedzącymi tam kobietami (gadka szmatka). Zauważyliśmy tam „T” ( spoko gość, stary kolega). Podeszliśmy do niego. Nawiązaliśmy krótką rozmowę, a potem wróciliśmy do reszty znajomych. Wracając po drodze spotkałem „B” pożegnała się (widziałem jej oczy, chciała jeszcze zostać, było już koło godziny 2.00 ). Siedząc i gadając z znajomymi postanowiłem jeszcze potańczyć. Razem z znajomym, (z którym byłem na siłowni i boksie) kazałem mu podejść do dwóch tańczących ze sobą dziewczyn (podszedł ale nie udało mu się, nie odbił ST). Wkroczyłem
ja - „ musisz mi wybaczyć zabieram Twoją koleżankę do tańca”
ona – nie możesz, jesteśmy żonami
ja – to się pocałujcie ( uśmiechnęły się i pocałowały w usta, potem złapałem jedna za ręke i bez problemów tańczyłem a mój kolega z drugą)
Widząc je później ciągle wołałem do nich „żony !” one odwzajemniały mój uśmiech.
W końcu zbliżała się 3:00, „żony” dosiadły się do nas. Jedna z nich ciągle do mnie gadała, nic nie musiałem praktycznie mówić i wysilać się, postanowiłem dawać jej misje np. załatw mi papierosa to dostaniesz buziaka (załatwiła, dostała, wielki jej uśmiech). Gdy na chwilę odeszła stwierdziłem, że wracamy i wraz z znajomymi skończyliśmy imprezę ! (napisałem trochę ogólnikowo, przepisując wszystko, było by bardzo bardzo długie. Pozdrawiam )

Cele dnia były:
- siłowni, boks,
- impreza w klubie
(zrealizowane)

Dodatki:
- kobiety,
- spotkanie starych znajomych

Minusy:
- przepiłem cała kase

Odpowiedzi

Podoba mi sie. Fajne akcje,

Podoba mi sie. Fajne akcje, fajny dzień. Pozdrawiam i trzym tak dalej Wink

Portret użytkownika Marlboro

Żony były chyba rozochocone

Żony były chyba rozochocone Laughing out loud Fajnie ci poszło imienniku ;D

Portret użytkownika Chaninng

Mam nadzieje ze dnia nie

Mam nadzieje ze dnia nie zaujesz moim zdaniem dzien pełny wrazen i zaliczył bym go do udnych xD:P