Ponieważ moje dni tutaj zdają się być policzone (zależnie od tego kto zostanie modem) a w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaliczyłem dwie relacje które w założeniu miały być ltr-em, czuję potrzebę napisania na ten temat blogu. Tak jeszcze zanim trafię na szafot. Nie chce mi się pisać jakichś kwiecistych zdań i artystycznych form, dlatego ograniczę się do prostych punktów przedstawiających moje myśli. Wam też będzie łatwiej.

Zakończenie obydwu relacji wyszło ode mnie. To zaczynamy, wymieszane wnioski z obydwu relacji:

1) jeżeli poznajesz jakąś laskę bezpośrednio w następstwie wydarzenia gdzie pokazujesz się jako człowiek pojebany, licz się z tym że laska również będzie pojebana. Szczególnie gdy napotkani faceci się za nią oglądają i zagadują do niej na ulicy, a jakimś cudem ona uchowała się wolna. Wówczas na pewno coś z nią musi być nie tak.

2) wprowadzenie kontaktu cielesnego może okazać się zgubne, bo lasce może nagle tak odbić na twoim punkcie, że przestanie zauważać twoje wady i będzie głucha na próby przetłumaczenia jej, że bierze cię za kogoś kim nie jesteś i patrzy zbyt cukierkowo. Wtedy zostaje tylko albo miarowo i cierpliwie jej otwierać na to oczy albo doprowadzić do wydarzenia traumatyzującego.

3) jeżeli laska jest cnotką/dziewicą deklaruje się jako oziębła, może okazać się że po odblokowaniu jej popęd który się w niej obudzi wielokrotnie przebije twój. I z łowcy staniesz się zwierzyną... i jedyne co pozostanie to viagra albo udawanie że cię boli głowa.

4) to że laska studiuje lekarski i od miesiąca chodzicie do wyra nie oznacza, że lepiej wie co jest dobre dla twojej psychy niż specjalista do którego chodzisz od prawie dekady. pizda nie jest ani lekarstwem, ani narzędziem diagnostycznym

5) jeżeli po powrocie do domu rodzinnego z kilkudniowej wizyty u dziewczyny czujesz się jakbyś wrócił z długotrwałego prania mózgu przez sektę, wyprany z własnego ja a bliscy wydają ci się jacyś obcy, to nie jest dobry znak

6) jeżeli laska znając twój stan posiadania zaczyna bezczelnie pchać łapy do kieszeni twojego ojca sugerując że on może pożyczyć ci na to czy tamto, to znak że należy ewakuować się w trybie pilnym. dodatkowy minus za podcinanie skrzydeł tekstami "ty na pewno tyle nie zarobisz żeby ci starczyło"

7) przywoływanie co i rusz byłego źle robi na samoocenę, jeżeli nie jest ona zbyt stabilna. Szczególnie gdy przywołanki te czasem ewidentnie punktują, że z nim miała coś czego nie ma z tobą

8 - gdy laska wyznaje zasadę, że kobieta jest tylko od zajmowania się domem i dziećmi (to mężczyzna ma zarabiać) ale nawet w pojedynkę nie pali się do pracy, a szczytem jej kulinarnych popisów są kluski z instant sosem to znak że masz do czynienia ze zwykłym leniem. Chyba nie wierzysz że nagle okaże się być pracowitą trad wife.

9) jeżeli 15 letni brat twojej laski w przeszłości "przypadkowo" wszedł w posiadanie jej nudesów, a teraz "przypadkowo" (bo niby tak świetnie łamie hasła) widział waszą pikantną korespondencję... Ich relacje na pewno nie są zdrowe i po zerwaniu będzie do ciebie dzwonił grożąc wpierdolem

10) Jeżeli laska mówi że jest borderką potraktuj to na poważnie i nie brnij w LTR z nią. Może okazać się, że gdy po nieprzespanej nocy wracasz do domu i rąbiesz się spać, to po obudzeniu masz kilkadziesiąt wiadomości od niej w tym takie z zarzutami o ghosting i w ogóle dowiadujesz się że zerwaliście

11) wymagaj konsekwencji - gdy laska mówi, że nie uznaje relacji "przyjaciele od seksu", potem jesteście w związku, zrywacie po czym uprawiacie seks mimo że ona głośno mówi "jesteś moim byłym" podejdź do niej jako do osoby która nie jest godna zaufania, ergo odpada zarówno przyjaźń jak i związek. To mógłby być temat na długi wpis, ale nie chcę wywlekać szczegółów tej relacji.

12) ulubiony film laski może okazać się jej wizją tego jaki byłby wymarzony związek. szczególnie jeżeli już na samym początku możesz dopatrzyć się fizycznego podobieństwa w jego głównym bohaterze. Poznaj ten film jak najszybciej, tym bardziej jeżeli wspomina o nim już na pierwszym spotkaniu.

TOP3 teksty Madzi, instant red flag:

"Pomyślałbyś jeszcze 2 miesiące temu, że teraz będziesz leżał w łóżku z taką atrakcyjną laską?" (kurwa, gdzie tu szacunek do mnie?)

"Rozmawiałeś z ojcem?" (odnośnie pożyczki na mój rozwój, pytanie które od pewnego momentu powtarzało się średnio x razy w tygodniu)

"dziadu, staruchu, tatuśku" (wtrącane często w rozmowach, niby dzieliło nas 8 lat, raz na jakiś czas można, ale tu ewidentnie miało to zbyt poklepujący charakter)

Żegnam się, tak na zapas.