Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

05/05/2024 - Plaża

Portret użytkownika Tymeks

Drogi pamiętniczku...pogoda dopisuje, słońce świeci, jest ciepło i przyjemnie... Idziemy na plażę rozwijać swoje kompetencje społeczne. Przyjeżdżamy na miejsce, no i idziemy się porozglądać. Pierwszy nasz cel, grupa dziewczyn (4-5), siedzą sobie na kocyku.
- Cześć dziewczyny, jak się bawicie?
- (Poważnym i przestraszonym głosem): dobrze ;
Poszliśmy dalej, jednak po chwili namysłu zawróciliśmy. Chwilkę porozmawialiśmy (o miejscach, jakie są dobre w 3 mieście i takie tam). Idziemy dalej, słabo się zapowiada ale nagle dostrzegam 2 kobiety, które przyszły przed chwilą i właśnie się rozkładają:

- Cześć dziewczyny, jak się bawicie? (No i poszła gadka).

Aby nie rozpisywać się zbytnio, chciałbym podać szczegóły, które na drugi raz bym dopracował:

1. Przyłączyliśmy się do nich z zamiarem poopalania się wspólnie - logistycznie raczej powinniśmy położyć się jeden obok jednej, drugi obok drugiej lub najlepiej zrobić kółko - w tym wypadku położyliśmy się jeden obok drugiego i obok dziewczyny jedna obok drugiej. Konwersacyjnie nie było źle, ale na przyszłość lepiej mieć to dopracowane logistycznie.
2. Technicznie, można było również użyć zegarynki - inaczej Fałszywego Ograniczenia Czasowego - mówiąc: "My tylko na chwilkę, zaraz wracamy do znajomych".
3. Było kilka zachowań, które mi osobiście nie spodobały się więc takie zachowania trzeba odpowiednio "karać" negiem.
4. Jak wracaliśmy, szliśmy do tramwaju to akurat one też szły. Żałuję, że nie powiedziałem: "Dziewczyny, wy nie możecie sobie odpuścić, śledzicie nas, chodzicie za nami. Dobrze że jedziemy tramwajem, a nie pieszo bo nie wiadomo co by nas czekało" - moim zdaniem byłoby to dobre, ponieważ narzuciło by ramę, w której to one nas śledzą i są "proszące".

Później jak wracaliśmy, kumpel zobaczył kobietę, która akurat sama siedziała, namawiał mnie abym podszedł - zawaliłem - to on podszedł i wziął IG (Szacun stary! Smile W moim przypadku, muszę popracować nad podejściami. Brakuje mi pewności siebie aby podchodzić (szczególnie samemu) i rozpoczynać rozmowę. Jest to mój cel nr 1 - zwiększyć ilość podejść samodzielnych.

ps. Wygrywa ten, kto uczy się na swoich błędach i następnie je eliminuje