Zaznaczam, że ten blog nie jest poświęcony Tobie, jeśli jesteś dopiero na początku przygody z uwodzeniem i jeszcze nie za bardzo wiesz o co chodzi. Oczywiście możesz go przeczytać, ale nie biorę odpowiedzialności za to jakie wnioski wyciągniesz z tego tekstu.
Tytułem wstępu muszę przyznać, że ten blog początkowo miał być komentarzem do wpisu Adama290193, ale rozrósł się on do sporych rozmiarów i postanowiłem zamieścić go jako osobny artykuł. Dziękuję Ci Adam za nakłonienie mnie do tak głębokiej i długiej refleksji, której efektem jest poniższy grafomański wywód. Naprawdę wielkie dzięki!
Wiesz Adam faktycznie masz rację, ale tylko częściowo. Rzeczywiście wielu facetów obawia się (ja też miałem takie obawy na początku drogi) czy kiedy wyrwę laskę stosując wyuczone otwieracze, gotowe teksty i rutyny, jakieś tam sześciany, myszki, chmurki, muminki, żelki, kule do kręgli itp. to nie będzie dla mnie to po prostu coś, co zrobiłem na chłodno bez żadnych emocji i w konsekwencji nic nie poczuję do tej kobiety. Faktycznie tak też się stało z jedną dziewczyną, która się we mnie zakochała z początkiem tego roku, kiedy ja po prostu sobie testowałem to wszystko co znalazłem na stronie i w różnych materiałach. Przyznam, że działało świetnie, tylko efektem tego była zakochana we mnie dziewczyna, z którą nie koniecznie miałem ochotę na LTR. Co było potem to wiadomo i do dzisiaj nie czuje się z tym dobrze. Potem przestało mnie jarać stosowanie "sztuczek" na kobietach. Faktem było to, że sam bez tej technologii byłem zbyt słaby by uwodzić kobiety o jakich marzę, ale ni chuja nie chciałem wracać do punktu wyjścia.Efektem tego męczyłem się przez kilka miesięcy co z tym zrobić, a studia, papierosy i inne rzeczy jeszcze bardziej mnie dobijały. W wakacje zacząłem wychodzić z tego marazmu i myślę, że całkiem nieźle mi się udało jak wspominam swoje akcje opisane w advanced czy to na ogólnym, jak również te nieopisane...
Na pewno zauważyłeś, że w moich blogach można dostrzec pewnego rodzaju "bunt" przeciwko całej tej technologii PUA, bo będąc sobą, wiem że laska zakocha się (albo i nie, ale takie jest życie) we mnie takim jakim jestem, więc jest szansa, że i ja coś do niej poczuję bo nie zrobiłem jej po prostu schematycznego podrywu i jest w tym jakaś taka magiczna autentyczność i jakaś emocja. Dam się po prostu ponieść jej i mojej spontaniczności, bo wtedy oboje będziemy wiedzieli z kim mamy do czynienia i czego od siebie wzajemnie oczekujemy i co ważne, czego tak naprawdę możemy oczekiwać.
W ogóle to nie wiem jak Ty, ale ja już dawno (tzn kilka miesięcy temu) zszedłem z drogi rozwoju w stereotypowego PUA. Bo kurwa jak można robić jakiś sześcian 100 laskom? Przecież to nudne jak wszechobecne gówno na chodniku po wiosennej odwilży.
A czy może znudzić mi się coś co powoduje u mnie dreszczyk emocji w stylu, że nie wiem co za 5 minut powiem dziewczynie bo nie wiem w jakim kierunku powędruje rozmowa? Może będziemy gadać o seksie, a może o zawartości kalorii w jedzeniu z McDonalda, które oczywiście korzystając z technologii NLP mogę przeramować na to, że po takim Big Mac'u będziemy musieli kochać się co najmniej przez 40 minut, żeby go spalić. I to jest bardzo OK! Ale kurwa nie jest OK jak ja podchodzę do dziewczyny i już oczekuję od niej konkretnej odpowiedzi, potem wiem jaki tekst walnę, potem wiem po kolei jakie rutyny zastosuję i wiem, że za 2-3 randki wylądujemy w moim łóżku no chyba, że jest oporna na technologię(tak naprawdę to ona zobaczyła, że Ty to technologia i spierdoliła jak najdalej w różowe pola rabarbaru byle dalej od Ciebie). Kurwa jaka jest przyjemność z seksu z kobietą, z którą od razu wiedziałeś, że będziesz go miał wtedy i wtedy i po wypowiedzeniu takiego tekstu?! Gdzie przyjemność z uwodzenia?! Pytam się kurwa gdzie?! Przy robieniu setnego już sześcianu(tak wiem, że się go uczepiłem) nawet pewnie nie będziesz słuchał co laska do Ciebie mówi, bo pamiętasz już tysiące truizmów i pewnie większość z nich i tak będzie pasować. Dużo lepiej
nie wiedzieć co się wydarzy(pomińmy dywagacje na temat tego czy ona np. nie wyciągnie nóż z torebki), bo przecież jedyne czego ja doświadczam i ty doświadczasz to, to co dzieje się tu i teraz. A teraz niewątpliwie czytasz ten tekst.
Tak samo przy podejściu. Podchodzę do dziewczyny i walę jakiś tekst(nie wyuczony). Jaka będzie jej reakcja? A chuj wie jaka będzie! I to jest najlepsze w tym wszystkim! Czasem każe mi wypierdalać, czasem mnie wyśmieje, czasem mnie oleje, a czasem się uśmiechnie i powie że jestem zabawny, albo po prostu poda mi swoje imię i da się zaprosić na kawę. Jak każe mi spieprzać to czy tak naprawdę ona mnie odrzuca? Nie! To ja odrzucam ją! No bo jak mogę chcieć poznać kobietę, która już w pierwszym wypowiedzianym do mnie zdaniu obrzuciła mnie inwektywami?
Do tego jeśli nie wiem co się wydarzy, to nie mam w związku z tym żadnych oczekiwań od kobiety. Bo jak ona może mnie odrzucić, skoro ja niczego od niej nie oczekiwałem?
Poza tym mam świadomość, że kurwa nie każdej się spodobam. Nie jestem kurwa złotym penisem, którego wszyscy będą podziwiać na targach EXPO i Ty też nim nie jesteś!
Rozwój w PUA... Rzeczywiście warto mieć świadomość opisanych przez Gracjana i wielu tzw. "guru" schematów i tego jak kobiety nami manipulują. One nie próbują nami manipulować! One faktycznie to robią!
Popatrz! Wyuczyłeś się 10 otwieraczy, kilku rutyn i wiesz, co to P&P, lustro, open loop itp...
Ale przy podejściu laska mówi do Ciebie: Spieprzaj! Jesteś żałosny! Naprawdę masz absolutnie całkowicie wyjebane na to co powie? Jeśli tak to szczerze bardzo się cieszę. Ale nie próbuj się oszukać jeśli rzeczywiście tak nie jest. Mnie i wszystkich wokół oszukasz, ale siebie choćby wody Atlantyku
się rozstąpiły, no nie masz szans! Zatem jeśli ona tym co powie w jakiś sposób na Ciebie wpływa to czy rzeczywiście nie dajesz sobą manipulować? Tymczasem ona nie odrzuciła Ciebie tylko jakiś debilny wyuczony tekst, który prawdopodobnie gdzieś już słyszała, albo wręcz wyczytała na tej czy podobnej stronie, a Ty bierzesz to do siebie, zamiast mieć pretensje do tego tekstu. Trochę nielogiczne prawda?
A co będzie kiedy odrzucisz te wszystkie teksty i rutyny?
Co jeśli podejdziesz i powiesz kobiecie, że jest piękna i dlatego przyciągnęła Twoją uwagę? Mam nie mówić kobiecie komplementów na temat jej wyglądu? Jakie to głupie! Przecież ona doskonale wie, że to dlaczego do niej podszedłem to zasługa jej wyglądu i ewentualnie emanującej z niej poprzez jej wygląd atrakcyjności seksualnej.
Co będzie jeśli zamiast wspomnianego już (chyba ze 100 razy) sześcianu zapytasz ją o to co ją najbardziej jara w życiu, albo jakie jest jej największe marzenie, jaka jest ulubiona potrawa? Myślisz, że jej zainteresowanie Tobą nie wzrośnie?
Co jeśli zamiast zabrania ją na kebaba (co jest przecież wyróżnieniem się spośród frajerów), zabierzesz ją do dobrej restauracji, gdzie przy stoliku ozdobionym bukietem róż spędzicie miły i interesujący wieczór, pełen dobrej zabawy, humoru, wyśmienitego wina? Naprawdę myślisz, ze weźmie Cię za frajera, który nie zna ciekawych miejsc i jedyne co ma do zaoferowania to znajomość z kelnerem w tej knajpie? Nie chodzi o to, że nie możesz jej zabierać tu czy tu. Cały dowcip polega na tym, że musisz zrobić jej mix niczym mieszanka wedlowska i dawać za każdym razem różne cukierki,a wtedy żaden smak jej się nie znudzi! Proste?
Nie wiem czy to wszystko, co chciałem przekazać(właściwie to na pewno nie!), ale jeśli Gracjan mnie nie zbanuje za takie wywody podważające sens bycia stereotypowym PUA, to na pewno będę kontynuował ten jednoosobowy sabotaż w najbliższym czasie
Na koniec wybaczcie mój wulgarny język, ale przyznaję, że w trakcie pisania towarzyszyły mi spore emocje, a wpis powstał przede wszystkim dla mnie. Sam chcę zobaczyć ile się nauczyłem pisząc ten artykuł, a taki język do mnie przemawia. Ehh prymityw ze mnie
Pozdrawiam wszystkich, którzy wyniosą cokolwiek z powyższego tekstu.
Odpowiedzi
Leci do ulubionych i na
sob., 2011-09-24 03:52 — AshkaelLeci do ulubionych i na główną. Mamy bardzo podobny punkt widzenia GDP.
GDP ja mam tak, ze uwodzenie
sob., 2011-09-24 04:21 — SneakersGDP ja mam tak, ze uwodzenie nie traktuje jako przyjemnosc.. tylko jako droge do celu a ile ludzi tyle celow.. jedni aby zaliczyc inni zwiazek. Majac swoje lata chce juz spokoju stabilizacji. Uwodzenie sluzy mi do tego aby z laska po prostu byc.. Bo z bycia dopiero wychodza wymierne korzysci. Seks? seks na 2 spotkaniu moze i bylby fajny ale czy tak naprawde o to w tym wszystkim chodzi? mysle ze uwodzenie po to aby cos poczuc ze wzajemnoscia jest lepsze od tego zaliczania, poniewaz podrywajac dla sportu czlowiek dostaje narkoze na wszystkie pozytywne bodzce. Skonczy sie tylko na bodzcach w penisie, na niczym wiecej.. ewentualnie na seksoholizmie podrywacz co uwodzi krzywdzac.. to niech sie nie zdziwi kiedy jakims cudem sie zakocha a ktos jemu swinstwo zrobi:)
i tak mamy chyba podobnie - ja tez z laska chcialbym przelamac stereotypy rytuny i techniki tutaj opisane:) mnie pomalu meczy zagadywanie, pieprzenie, oraz "dobra zabawa".. meczy tez mnie ten jebany szescian czy inne duperele.. meczy mnie poznawanie lasek za kazdym razem OD NOWA.. to wkurwiajace przy moich priorytetach jakim jest LTR.
GDP a za co miałbyś dostać
sob., 2011-09-24 07:06 — salubGDP a za co miałbyś dostać bana? Ja juz od niepamiętnych czasów powtarzam, ze warto byc sobą i postawić na bycie naturalnym i spontanicznym. To, co wyżej opisales jest bardzo mądre. Zresztą, wbrew pozorom wielu z nas odbiega od wzorcow "puła", bo poznali juz siebie, to czego chcą od kobiet i co sprawia im przyjemność. Jak poznalem Gracjana, a widzieliśmy sie moze godzinę to od razu zauważyć sie dało, ze jest normalnym, wyluzowanym i sympatycznym kolesiem. To samo Hektor, którego znam dłużej.
Wspomniales GDP o tym, ze poderwales laskę na schematy i sie w Tobie zakochała a Ty nic do niej nie czułeś. Ja tez miałem kiedys taki przypadek. Jakieś dwa lata temu i niedlugo po tym, jak zerwalem, zrozumiałem ze nie idę dobra droga. Fakt, ze okres zabawy i skakania z kwiatka na kwiatek trwał jeszcze do początku bieżącego roku, ale juz wtedy miałem inny system wartosci i zachowan. I w końcu nastal związek, który juz troche trwa i uważam ze jest to trudniejsze niż zwykle wyrwanie dupy. Ale jak kto woli. Ważne, żeby byc szczęśliwym i dobrze sie bawić, a moze to przecież robić ze swoją kobieta.
Pozdro
Salub z tym banem to był
sob., 2011-09-24 12:29 — GDPSalub z tym banem to był żarcik
"Zresztą, wbrew pozorom wielu z nas odbiega od wzorcow "puła", bo poznali juz siebie, to czego chcą od kobiet i co sprawia im przyjemność"
Amen bracie !
Trzeźwe spojrzenie, trzeba
sob., 2011-09-24 08:04 — prow0katorTrzeźwe spojrzenie, trzeba żyć spontanicznie
Niektórzy nie wiedzą, że ta
sob., 2011-09-24 08:34 — Saint JimmyNiektórzy nie wiedzą, że ta strona daje ludziom więcej niż podrywanie chętnych lasek - zmienia ich w prawdziwych facetów, myślących własnym mózgiem (jednym z dwóch). A Ci, którzy kreują się na Pua - szkoda słów.
O! W końcu ktoś to napisał!
sob., 2011-09-24 10:17 — DrMentorO! W końcu ktoś to napisał! Masz moje pełne poparcie, leci do ulubionych:)
Ja też pozbyłem się tych
sob., 2011-09-24 10:58 — Adam290193Ja też pozbyłem się tych wykutych na pamięć przez wszystkich metod choć przyznam szczerze czasem stosuje to jeżeli muszę
Jestem mile zaskoczony że zmotywowałem cie po części do napisania blogu
Jesteś jedną z niewielu osób która napisała coś konkretnego a nie Adam to h.j i kropka bo takie teksty są bez sensu
Pozdrawiam
Pozostać
sob., 2011-09-24 21:25 — JacekDrwalPozostać człowiekiem
Najważniejsze słowa! I tyczy się to wszystkich dziedzin życia:
Bądź sobie użytkowniku mechanikiem/ maszynistą/ Menedżerem/ marketingowcem/ każda inna profesja, ale... Przede wszystkim.. Bądź człowiekiem. Na pierwszym miejscu.
Bycie PUA - niesie za sobą
sob., 2011-09-24 11:14 — Adam290193Bycie PUA - niesie za sobą obowiązek zachowywania się jak PUA - takie Ci właśnie o których wspominam chyba odnoszą wrażenie. Stąd tracą się naturalność i swobodę w działaniu. To jedna z iluzji, którą sami pchają sobie do głowy.
Tak nasza starszyzna właśnie to wciska nowym ludzie którzy zaślepieni są tymi trzema literkami "PUA"
Ty nie masz być taki jak oni tylko masz być inny , i te wypowiedzi że to przystaje PUA a tamto nie.
Niektórzy nie potrafią tego pojąć i dosłownie walczą o to aby im do nicku przypisali te literki.
Bycie uwodzicielem a bycie PUA to chyba dwie odmienne rzeczy.
Bo pick up artist to moim zdaniem ten który lata po mieście za panienkami i nic innego sobą nie reprezentuje.
Jeżeli wasza ambicja to bycie PUA to proszę bardzo dalej zaślepiajcie się i żyjcie jedną wizja całego społeczeństwa.
Bo jeżeli ktoś ma inne poglądy to reszta tzw"PUA" krytykuje jego spojrzenie i to co robi.
Nic dodać nic
sob., 2011-09-24 11:21 — TrancerNic dodać nic ująć...
Naprawdę świetny tekst
Twe porównanie do tych cukierków i mieszanki wedlowskiej jest jak najbardziej trafne.
Daję do ulubionych.
Salut
Bardzo ciekawa dyskusja na
sob., 2011-09-24 12:07 — joker22Bardzo ciekawa dyskusja na dość wysokim poziomie analityczno-behawioralnym. Z chęcią się do niej włączę.
Z kobietami jest często tak, że obserwują danego mężczyznę, obserwują, obserwują, aż dokonują wyboru i się go trzymają. Może to być wybór uznania danego mężczyzny za atrakcyjnego lub nawet decyzja dążenia do bliższej znajomości. W momencie tego procesu, tej całej analizy, kobiety potrafią do perfekcji maskować swoje odczucia na temat danej osoby. Dlatego ważne jest, żeby być spójnym ze sobą, być naturalnym, bo wtedy kobieta ile by nie poświęciła czasu na przyglądanie się, podglądywanie, analizę, to zawsze będziemy na to gotowi, a nasza potencjalna atrakcyjność (czyli to kim naprawdę jesteśmy, co sobą reprezentujemy) nie będzie się wahać.
My powinniśmy się skupić na pracy nad sobą, bo tylko ona tak naprawdę zależy od nas w 100%. Czy jesteśmy brzydcy, czy jesteśmy kalekami,...itd. to wszystko co możemy zrobić dla naszego życia na plus jest kroczenie ścieżką do przodu. Skoro życie może być lepsze to czemu nie skorzystać?
Bardzo fajnie, że podkreślacie bycie pozytywnym. Wczoraj na dyskotece złapałem pewną ładną blondynkę za ramiona i odwróciłem w swoją stronę. Wyciągnąłem ręce i spojrzałem zachęcającym wzrokiem. Pokręciła negatywnie głową, po czym z uśmiechem (mogło wyglądać jakby odrzucenie sprawiło mi radość) złapałem ją za rękę i obróciłem raz, szepcąc do ucha, że ten obrót to za karę, że nie zatańczyła. Dodałem:" drugiej szansy nie dostaniesz". Dziewczyna się tak uśmiechnęła, i długo jej ten uśmiech nie schodził z ust. Ja też byłem uśmiechnięty wewnątrz, bo wywołałem uśmiech, odrzuciłem odrzucenie i potem mogłem z większą śmiałością tańczyć z innymi. Także pozytywne nastawienie to klucz do wszystkiego...
Najważniejsze to wiedzieć
sob., 2011-09-24 14:04 — GongoNajważniejsze to wiedzieć czego się chce i być sobą.
O matko znow to samo ..
sob., 2011-09-24 15:14 — Czarny22O matko znow to samo .. Strona ma pobudzac twoja wyobraznie kreowac twoj styl bycia > to nie polega na wyuczeniu sie regulek na pamiec jak tabliczki mnozenia. Ona ma ci otworzyc oczy pomoc w przemianie ale nie zrobic z ciebie klona lub odbicia lustrzanego danego goscia .Tak masz byc naturalny to rzecz jasna . NIkt nie mowi ze zabieranie do restaracji jest bee kwestia bujnej wyobrazni .. LEcz ja niechcialbym zeby laska kupila mi prezent ktory kiedys dostalem od bylej i mi o niej przypomnial .. A wiedzcie ze laski sa pamietliwe . A zrobienie czegos nowego zapisze cie w jej kartkach notesu jako ktos niezwykly i te chiwle skojarza sie tylko z toba .. Wiec jak wiesz ze 80 % zabiera laski do restauracji to po chuj to powtarzac chodz nawet jak gra sie inaczej potoczy ??? Zeby nie bylo za duzo nega z mojej strony to powiem ze przeczytalem caly blog nie nudzac sie przy nim:) pzdr
Popadasz trochę w skrajność,
sob., 2011-09-24 15:21 — GDPPopadasz trochę w skrajność, bo jeśli jej były woził ją samochodem to znaczy, że ja mam kazać jej poruszać się komunikacją miejską, bo ciśnięcie się w tramwaju nie będzie jej się kojarzyło z jej byłym?
A to, że strona ma pobudzać wyobraźnię to widzę, że wiesz, ale jak zaznaczyłem wpis powstał przede wszystkim dla mnie. Od taki ze mnie egoista
Nierozumiesz mnei przyjacielu
sob., 2011-09-24 16:14 — Czarny22Nierozumiesz mnei przyjacielu .. Niechodzi mi o codzienne rzeczy takie jak jazda autem czy tramwajem jedzenie kurczaka czy schabowego .. Tylko niektore czyny i zachowania wzbudzaja w kobiecie emocje i niektore z tych nie przecietnych ona zapamietuje . Czylli jak polecisz z nia nad morze do sopotu byly zrobi to samo kolejny to samo .. To nie tyle co ja skrzywdzisz co przypomnia sie jej te zle chwile z bylym albo ogolnie byly .. Ale jak np zamiast wody wybierzesz gory to przezycia i wspomnienia bede inne a gory i jej wspomnienia w tym rejonie beda zarezerwowane dla CIebie:)pzdr
Pozatym po tym co czytalem .
sob., 2011-09-24 16:40 — Czarny22Pozatym po tym co czytalem . Juz na starcie dajesz jej pole do manewru obsupujac ja komplementami .. Naturalnosc i pewnosc siebie ida w parze .. Mylisz sie ze pewnosc siebie to jeest udawanie kogos kim sie nei jest ona jest w kazdym z nas i ta strona pomaga nam ja odnalesc.. Myslisz ze laski nie stosuja gierek i sa naturalne przy tobie pfff gowno prawda wierz sobie tak dalej a daleko nie zajdziesz z tym nastawieniem .. Pozatym nawet jak na starcie cie sprawdzac nie beda chodz ww co watpie to po pewnym czasie to zrobia ..
Tutaj z kolej robisz
ndz., 2011-09-25 06:54 — GDPTutaj z kolej robisz nadinterpretacje tego co napisałem. Nigdzie nie napisałem, że pewność siebie to udawanie kogoś kim się nie jest i nigdy tak nawet nie pomyślałem. To samo tyczy się stosowania gierek przez laski. Doskonale wiem, że one je stosują i nawet w tym momencie jedna laska prowadzi ze mną gierkę. Ale co z tego? To po prostu powoduje, że tracę nią zainteresowanie, bo gra jest nieczysta.
Coz przyjacielu to szukaj tak
ndz., 2011-09-25 09:21 — Czarny22Coz przyjacielu to szukaj tak dlugo az sie zestarzejesz bo nei wiem czy znajdziesz taka co gierek nei stosuje ale zycze powodzenia doceniam twoj zapal:)
się wtrącę. Kobiety są
ndz., 2011-09-25 09:29 — _kuba_się wtrącę.
Kobiety są urodzonymi manipulantkami , lecz nie zawsze to świadomie robią. I nawet to swój urok ma , natomiast kiedy widzisz , że dziewczyna Ci chore jazdy robi to po jaka cholere dalej na nią czas marnować?
Gierki gierkami , kobiety kobietami .. każdemu na szczęście się co innego w kobiecie podoba bo jakby to było , gdyby tylko jeden typ przyciągał ..
ps. Świetny blog i Pozdrawiam !
Ehh... Nic nie rozumiesz
ndz., 2011-09-25 09:35 — GDPEhh... Nic nie rozumiesz czarny22! Z nami koniec!
Kolejny z****isty wpis który
sob., 2011-09-24 17:31 — Camper47Kolejny z****isty wpis który ląduje na głównej i w ulubionych oczywiście.
"...bo przecież jedyne czego ja doświadczam i ty doświadczasz to, to co dzieje się tu i teraz." Urzekł mnie ten fragment.
Wspaniały wpis gratulacje za przemyślenia.
Duzo na temat rutyn i
sob., 2011-09-24 21:25 — RamoselDuzo na temat rutyn i schematow, moim zdaniem do osiagnieca w podrywie tego czego sie chce wystarczy pewnosc siebie i umiejetnosc mowienia, tyle ; )
Heh, powiedzcie to
ndz., 2011-09-25 01:53 — koyot91Heh, powiedzcie to Mystery'emu. Jak pisał Style w "The Game" on używa cały czas tych samych otwieraczy, sekwencji, rutyn, schematów. Miał kontakt z tyloma kobietami, że zna ripostę na każdą odpowiedź i działa jak algorytm w zależności od tego co kobieta odpowie.
Bloga oczywiście popieram, a osobom które nie czytały The Game dam prosty przykład. Style przez długi okres czasu podrywał Lisę, kobietę jego marzeń. Ona nie dała się zbajerować wszystkimi technikami i jak sam Style określił zaczęło mu brakować materiału. Musiał przejść na całkowitą naturalność. W końcu zdecydował się na całkowitą szczerość i powiedział co do niej czuje (ba, można powiedzieć, że wyszedł na 'needy'), ale to właśnie wtedy ją zdobył.
Mystery to jest właśnie
ndz., 2011-09-25 06:56 — GDPMystery to jest właśnie człowiek-technologia. Co z tego, że ma tak potężną wiedzę skoro ponoć załamał się będąc w Polsce, bo jego techniki nie skutkowały. Do tego osobiście uważam, że nie jest on całkiem normalny pod względem psychicznym
Sam nie jesteś , myślisz że
ndz., 2011-09-25 07:44 — IluzionSam nie jesteś , myślisz że ja to wszystko stosuję ? Czasem mam pod górkę źle myślę albo jestem podłamany i kombinuje ale gram według własnych reguł włączonymi z tymi zasadami z tej strony , uważam że szejscian jest może i fajny ale trzeba być naturalny spójny życie to nie gra życie to nie PUA ; )
Po wczorajszym już wiem że tak nie wolno-mi to zlasowało musk kiedyś jeden z użytkowników napisał blog o PUA (ma avatar z filmu apokalipto) i tam było dobre przesłanie o Tym że nie wolno się zachowywać w stosunku do kobiet o tym jakim jesteś wielkim PUA co się okazuje ? że wracasz do domu i walisz konia. Wiecie co ? wczoraj właśnie byłem a czytałem to już dawno... Pytam się dlaczego ? czemu tak zrobiłem ? bo wkułem sobie w moją banie jaki to ja nie mam być jak kobiety mają za mną latać. Praktyka nigdy nie dorówna teorii nigdy wszystko czego się uczymy idzie z umiejętności nabytych przebywając z kobietami , one Ciebie tak naprawdę też chcą szanować ale się boją. Ich podświadomość włącza alarm niebezpieczeństwo co najlepsze One to wyczują że to nie ty z biegiem czasu jak to jest teraz ze mną , PAMIĘTAJCIE to co jej powiedziałem to się okaże przez sytuacje to jak się zachowasz a wtedy będzie nie fajnie... Skoro jest już taki wpis to mam do Was pytanie , Dlaczego gdy przebywam z kobietą to wkładam w Nią tyle emocji ?strasznie dużo , powoli zaczynam się bać uwodzić kobiety tylko dla tego że z emojami idą też te negatywne wytłumaczycie mi to ?
Jakie negatywne masz na
ndz., 2011-09-25 08:04 — GDPJakie negatywne masz na myśli?
Gracjan był by ostatnią osobą
ndz., 2011-09-25 11:33 — AdminGracjan był by ostatnią osobą , która by Cię zbanowała za taki wpis- bo uważa że jest w nim naprawdę dużo racji.
Wiem Gracjan.to był taki
ndz., 2011-09-25 12:01 — GDPWiem Gracjan.to był taki żarcik z mojej strony
PUA nie PUA, ważne by być
ndz., 2011-09-25 14:02 — JaskierPUA nie PUA, ważne by być prawdziwym meżczyzna, a ta stronka daje wielu ta mozliwosc. Co do wypowiedzi
Sweet Witch, to prosze przestan nas karmic takimi iluzjami, no moze i dosyc ladnie to opisalas, ale zaprzeczasz sama sobie, swoja wypowiedzia przypominasz mi jedna postac z ksiazki a mianowicie Yenefer, ktora miala wielu kochankow, ale byla niezalezna i to niby ona sobie wybiera tych, z którymi chce sie kochac i trafila wkoncu na nijakiego Geralta, który wyznał jej po pierwszym dniu znajomości milość. Co było dalej...
GDP dzięki, że mnie uprzedziłeś bo chcialem napisac tez cos na ten temat, ale chyba wyraziles sie wystarczajaco jasno, zeby tego nie powtarzac. Moze kiedys cos napisze w tym kierunku, ale narazie Twoj blog zawiera duzo moich rozterek, dzieki czemu wiem, ze myslimy podobnie.
Pozdrawiam wszystkie manipulantki, które czytają ten jak, że piękny manifest uwodzenia.