Grudzień, ten miesiąc był dla mnie bardzo ważny, wiele zrozumiałem.
Zacznę może od tego, że jestem w związku z dziewczyną o której wcześniej wspominałem.
Związek jest niestety na odległość i widzimy się nieregularnie, ze 2 razy w tygodniu.
Tak się zastanawiałem ostatnio jak to możliwe że zwykle rypie mi się jeden rodzaj relacji - ja->kobieta z którą chcę się związać na stałe. Tak przemyślałem sobie wszystkie związki moje i kumpli których w miarę znam i doszedłem do wspólnego mianownika.
Cały problem z miłością do kobiet u mnie i wielu osób leży w tym że za każdym razem zakochiwaliśmy się bezwarunkowo.
One zawsze wracają. AUTOPSJA. Wracają koleżanki, kochanki, ex. ZAWSZE. Wiem to z autopsji. Do mnie piszą czasem nawet laski które jedynie puknąłem na imprezie i nie miałem kontaktu przez rok. Dostaje smsa albo wiadomość i zapro na fejsie, pytam czy się znamy, a ona "pamiętasz? jestem Kasia, poznaliśmy się na tej imprezie u Wojtka blablabla".
(zaznaczam że informacje zawarte w blogu to moja opinia oparta na doświadczeniach, obserwacjach i nie odpowiadam za ewentualne zniszczenia po przeczytaniu)
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że blog pisany jest dla mnie. Darujcie sobie nic nie wnoszące, lakoniczne wypowiedzi. Jeśli krytyka to tylko konstruktywna. W końcu liczy się feedback.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl