akcja dzieje się w Mielnie w klubie Troll, początku nie opisuje, bo wcześniej nei działo się nic godnego uwagi - ogólnie tego dnia byłem troche przeziębiony, miałem wsyztsko w dupie, ale Rufi (kumpel) namówił mnie do wyjścia. weszliśmy do trolla (de facto mieliśmy wejsć i wracać na kwatere, ale Rufi wypatrzył w pustym klubie 2secik i prosił o wingowanie po czym obiecał, że zaraz wracamy