Chociaż ostatnio mam wiele na głowie, co jest związane z moją pasją, to staram się chociaż w tą sobotę wieczorem wybrać się do jakiegoś klubu.
Jak już wcześniej wspominałem, mam swoją paczkę znajomych, z której jednego wtajemniczyłem w temat.
Do klubu wszedłem jakoś o 23, było już trochę ludzi, na wejściu, przywitanie z połową pracowników, którzy są już moimi znajomymi.