Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Akcje w klubach

Portret użytkownika Neal Caffrey

I’mma dance on the clouds today - NG by Neal Caffrey

To będzie dopiero NG! Była 19:30. Coś wisiało w powietrzu. Wyszedłem z domu, gdy tylko przekroczyłem próg ktoś dzwoni. Okazało się, że to koleżanka z siłowni chce żebym pojawił się na jej 18nastce [sick!]. Niestety mam już plany na dzień w którym ona wypada. Mówię, że może się pojawię chociażby tylko na chwile żeby złożyć życzenia, później rozmawiamy jeszcze trochę. Dobra.

Uwodzenie w klubie wg. Hoona (Wersja VIDEO)

Wrzucam filmik dla niedoświadczonych osób, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości co do uwodzenia w klubie. Nie wiem, czy wrzucał już ktoś ten filmik, jak tak to wybaczcie.

Portret użytkownika karol8990

Wszystko siedzi w Tobie. Raport z NG

Jest to mój pierwszy blog więc proszę o wyrozumiałość Smile

Nie będzie to blog o kilku podejściach opisaniu ich i ich końcowego rezultatu. Będzie to historia o walce z samym z sobą o walce z wymówkami i o końcowym sukcesie Smile

Raport NG i o sygnałach w klubie słów kilka

Sobota dzień jak co dzień, nadchodzi wieczór, po ostatnim wyjściu z najebanym wingiem (odsyłam do poprzedniego bloga) Nie mam nawet ochoty na wyjście gdziekolwiek na imprezę.

Raport z pastwiska i o podrywie po alco

Witam wszystkich to moj pierwszy post na blogu, za wszystkie krytyki serdecznie dziekuje i prosze o wiecej, człowiek uczy się lepiej na swoich błędach, niżeli na sukcesach Smile

Podrywanie w klubie. Kontynuacja. FullyAlive

Ten blog jest kontynuacją do
http://www.podrywaj.org/blog/pod...
Przed czytaniem zapoznaj się z częścią pierwszą.

Dziewczyna nazwana przeze mnie „A” w poprzednim blogu, odzywała się do mnie kilkakrotnie, przeważnie za pośrednictwem FaceBook'a.

Portret użytkownika Rot

Epic fail, aka za słaby na przeciętne...

Powiedzmy, że akcja w klubach, bo od tego w sumie się zaczęło.

W czwartek nabrałem ochoty gdzieś wyjść.
Ot, bywa, zew piwa, wolności i dobrej, rockowej muzyki.
Wpadłem na jedno do jednego z dwóch (okej, od dziś już jednego... RIP Zbrojownia) moich ulubionych barów, zebrać siły, zabawić się półgodzinną rozmową ze znajomymi, którzy zawsze-zawsze tam są.

Subskrybuje zawartość