Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Raport z terenu. Juwenalia 2014. Pt.1

Portret użytkownika panxyz

Siema, strasznie dawno nie pisałem o żadnych akcjach "z terenu", bo tez nie było nic szczególnego. A przynajmniej nic o czym chciałbym napisać, zwykłe podejścia w busie (moje ulubione miejsce) i klubach/ uczelni itp.

Jednak... ostatnio jest czas zmian i po tym jak poszedłem do psychologa (macie mój temat na forum Wink) tak zaczęło się u mnie dziać. Przez ostatni rok moje życie wyglądało bardzo liniowo, ciągle przed siebie, ale bez specjalnych wzlotów i upadków. Brakowało jakichś pojebanych akcji, które ostatnio coraz cześciej mnie spotykają.

Cykl raportów będzie o dotyczył ostatnich 4 dni, podczas których trwały Juwenalia.

W środę umówiliśmy się z hegim na imprezie plenerowej, jednak on doszedł gdzieś po godzinie. Więc na początku postanowiłem nieco się rozgrzać- bo już wiedziałem, że jak nie zacznę imprezy nie przełamując rutyny i nie robiąc podejścia, to później będzie kiepsko. A przyszedłem tu robić niezłe jajca, wiec do dzieła- kilka podejść, skomplementowałem kilka pań (ostatnio przełamuje ten konwenans, bo miałem przez pua shit opór przed tym), z kilkoma porozmawiałem tak na luzie, inny kumpel ze społeczności wprowadził mnie do grupy jego "znajomych". Laski z grupy oznajmiły mi, że jest on pierdolonym psychopatą- dlatego, panowie.... pewność siebie to nie wszystko- dostosowanie energii do innych i nie eskalowanie nachalnie jest bardzo ważne. Bo gość rozpierdala system gadką, zachowaniem i energią- ale ludzie się go wręcz boją.

No dobra... lepsza część. Tylko od razu piszę, że nie chodziło tu o zbieranie numerów, robienie jakichś długich akcji. Niepisany plan był taki: gramy agresywnie, robimy jajca- tak, by bawić się jak najlepiej i latamy od setu do setu, aby budować energię (nie oszukujmy się, większość dziewczyn nie wyglądała najlepiej)- jeśli od razu nie widać dużego zainteresowania to nie tracimy czasu.

Pierwszy set- hegi zaczął tańczyć pod budką z nagrodami- w której leciała muzyka- z jakąś napierdoloną jak pan czesław spod żabki blondyną, z którą się zaraz wypierdolił z telemarkiem na murawę Laughing out loud A ja z jej koleżanką. Chwile z nimi pogadaliśmy, pośmialiśmy się z ich stanu- chcieliśmy zrobić wyścigi. Ja miałem wskoczyć na barana hegiemu, a tamta druga laska tej blondynie- nie dały się namówić Sad Hegi na chwile wyizolował tą blondi, która go zaczęła lizać po szyi, ale nie chciał robić kc i wrócił- dziewczyny zapraszały nas do akademika, ale mamy swój honor i pożegnaliśmy się.

Następnie zaczepiliśmy jakieś dwie rosjanki, które mówiły całkiem nieźle po polsku. Zaczęliśmy z nimi tańczyć, hegi oświadczył się swojej, a ja dałem im należyte namaszczenie i powiedziałem, że teraz mogą się pocałować, ale chyba hegi nie chciał, albo nie weszło- nie pamiętam. Wzięliśmy od nich numer (o którym później zapomnieliśmy- cholera, bo moja była na prawdę piękna). Następnie hegi otworzył jakieś dwie stojące obok na to, ze chyba nie jesteśmy wystarczająco godni, by z nimi rozmawiać, bo nie mamy takich butów jak one (miały te same Nike'i), coś zaczęliśmy pierdolić i nagle wokół nas zrobiła się chyba 15 osobowa ekipa, w której robiliśmy totalny rozpierdol, bo trzymając się z nimi za ręce zrobiliśmy duże kółko i tańczyliśmy tak wokół Laughing out loud Później przeszedłem pod ręką hegiego i drugiej laski tak jak pod liną na imprezie i wkręciliśmy w to innych. Jakiś koleś się kurwa przeczołgał w białej koszulce na betonie pod tym później Laughing out loud Dalej w tym samym momencie z hegim wołamy jakieś dziewczyny i Hegi do jednej- czeeeśc Kasia, ja do drugiej czeeeść Magda i je przytulamy. A one "siema Steefan" "siema Bogdan"- oczywiście nikt z nas się nie znał- a imiona zmyśliliśmy. Chwile potańczyliśmy z nimi, ja z moją wkręcałem beke jej znajomym, że jestem jej byłym, z którym miała mieć dziecko, ale okazało się, że ściągała na teście ciążowym i jednak nie wyszło. Następnie Hegi otworzył jakiegoś rudzielca i po 2 minutach rozmowy zrobił KC, później wziął ja do parku na coś więcej. Ja w tym czasie otwarłem kilka setów, ale nic specjalnego. Śmieszna akcja była tylko jak siedziałem z dziewczynami na chodniku i podchodzi do nas jakaś emo laska i się pyta czy nie wiemy gdzie mieszka, bo wyszła z akademika i zapomniała, w którym mieszka xD Zaczęło padać jak jasny chuj i pamiętam, że zacząłem tańczyć w deszczu z śliczną dziewczyną i tak się we mnie wpatrywała, że chciałem zrobić kc- to było by coś pięknego Laughing out loud , ale nie weszło i poszła później do koleżanki, z która siedziały na chodniku w tą ulewę przez kolejne 30min- WTF. Hegi się znalazł, zrobił KC z jakąś laską, która później powiedziała mu, że ma faceta. Kazał jej spadać. Skończyło padać, Hegi znowu wariował jak popierdoleniec, tańczył z leżakiem w jakimś stoisku chyba redbulla i zrobił KC open - na juwenaliach wszystko możliwe Laughing out loud Żeby podtrzymać stan zaczęliśmy śpiewać przed jakimiś laskami coś a la pieśni operowe- popłakały się ze śmiechu Laughing out loud Później widzieliśmy 2 dziewczyny, które rozmawiały przez telefon, każdy z nas podszedł do jednej i pokazujemy na drugą, że to właśnie jej szuka Laughing out loud Zrobiliśmy debilnie zajebiste przejście przez pub, w którym się nie tańczy i wszyscy siedzieli. Wpadliśmy tam i zaczęliśmy tańczyć na środku sali- wszyscy się na nas patrzyli, później zaczęliśmy tańczyć tak "erotycznie" i laski zaczęły piszczeć. Później Hegi wpierdolił na stół, położył się na plecach kuląc nogi a ja zacząłem go kręcić, by wyglądało to tak jak w breaku Laughing out loud

Ok, nic już nie ma- wchodzimy do klubu. Hegi na odcinku 50m do wejścia zrobił jeszcze 4 otwarcia- w tym "zajebał" coś 2 laskom i biegał z tym do chodnika i z powrotem do nich jak w sztafecie- wyciągnął później od nich podwójnego buziaka za "wybitne osiągnięcia sportowe" Tongue Wpierdoliliśmy do klubu, w środku kolejka to zaczęliśmy śpiewać "jeeest już cieeeemnoooo..." i tańczyć z dziewczynami na schodach Laughing out loud Ale sztywne były... W środku zaczęliśmy od małego rozpierdolu- wbiliśmy w środek największego i najładniejszego setu. Tańczyliśmy z wszystkimi dziewczynami stamtąd, ja zdjąłem pasek od spodni i znowu zrobiliśmy przejścia pod nim. W pewnym momencie był tak nisko, że hegi wypierdolił fikołka pod nim.
HAHAHAHA.
Kilka dziewczyn stamtąd zaczęło się do nas mega kleić, same do nas przychodziły i wciskały nam w tańcu uda między nogi- ale to chyba tylko takie gierki, bo nic więcej z tego nie było- w każdym razie, przyszliśmy się bawić, ale tak na prawdę- czyli pociskać tą beke jak tylko się da. Piszę to, bo się być może dopierdolą ludzie, jakie to szczeniaki jesteśmy Wink Kilka otwarć na parkiecie, w pewnym momencie zaczęło mi się nudzić i zobaczyłem bardzo ładną samotną dziewczynę w loży. No to dosiadłem się i zaczęliśmy rozmawiać- strasznie niemrawa, ale rozmowa się jakoś kleiła. Później przyszły jej koleżanki.... i zobaczyłem anioła. Najpiękniejsza dziewczyna, jaką widziałem od kilku dni, pięęękna blondyna o niebieskich oczach. Od razu zaczęliśmy rozmawiać i chwyciliśmy dobry kontakt. Niestety siedziała na przeciwko i nie było możliwe jakieś "kino", ale siedzieliśmy tak, że nasze twarze dzieliło może 10cm. Mega się wpatrywała no to mówię - jest nieźle- biorę na parkiet. Ale opór, bo piwo. Gadamy dalej gadamy, skończyła piwo i dalej nie. Mieliśmy już spadać z hegim więc mówię, żeby dała mi swój numer i wykorzystałem informacje, o których mi wcześniej mówiła pod pretekstem spotkania (a rozmawialiśmy z 40min). Mówi, że sprytnie ale nie da rady, bo się z kimś spotyka. Stałem dalej i patrzałem na nią, próbowałem jeszcze ze 3 razy, ale ewidentnie nie dało się nic więcej ugrać więc się pożegnałem. Hegi jeszcze jakąś ugrywał, więc nasza wizyta się przedłużyła i później widziałem jak blondi całowała się z jakimś gościem, którego wcześniej z nimi widziałem- więc pewnie mówiła prawdę. Hegi tańczył z jakąś laską, która powiedziała mu, że jest zaręczona, więc stwierdził że mogą zatańczyć na kolanach i to zrobili hahahhaa- to jest agent.

Pojechaliśmy do centrum, weszliśmy od razu do takiego pubu z parkietem, była 3.00. W pubie zostało kilka osób, jednak od razu wzięliśmy jakieś siedzące dziewczyny na parkiet i kilka razy się nimi wymieniliśmy w tańcu. Było nieźle jednak hegi gdzieś spierdolił i jego laska też, więc moja zaczęła się martwić gdzie jest koleżanka i powiedziała, że jak znajdzie, to zaraz wróci. Napatoczyła się jeszcze jakaś inna, z którą dla jaj zrobiłem to co Ramosel chyba proponował w pewnym blogu- by chwycić za kark i pewnie przysunąć ją jak do kc. Jakiś gość obok: "o kurwa!" Laughing out loud Efekty są mega i polecam, ale kc z nią nie chciałem- jednak jej wzrok bezcenny Laughing out loud Znalazł się hegi i poszliśmy do jeszcze innego klubu, a szkoda, bo mogliśmy tam coś ugrać spokojnie. Wbiliśmy- otworzyliśmy to co się dało na parkiecie, ale słabo. Na górze zobaczyliśmy 2 dziewczyny w loży- dosiedliśmy się. Hegi poszedł z jedną na parkiet, a ja siedziałem z drugą w loży. Pytała się skad jesteśmy, więc mówie, że przylecieliśmy śmigłowcem z naszego apartamentu na Hawajach. Podłapała żart i zaczęła mówić, że chce spędzić u nas noc. Ogólnie było dużo dwuznaczności i dotyku. W pewnym momencie chciałem zrobić kc- które nie weszło. Później już to pierdoliłem, bo nie podobała mi się na tyle i nie chciała iść na parkiet- później jednak dowiedziałem się dlaczego- a byłem zmęczony cholernie. Hegi walnął kc z drugą na parkiecie, a nazajutrz powiedział mi, że obie mają facetów... ostatnio tracę zaufanie do kobiet, po tym co widzę. Akcji było znacznie, znacznie, znacznie więcej- ale nie sposób ich zapamiętać. Tym bardziej, że 3 kolejne dni były tak samo, jak nie jeszcze bardziej intensywne.

To tyle z dnia pierwszego.

Dzień bardzo pozytywny i wiele mnie nauczył. Przede wszystkim już wiem, że muszę się wybudzić z pewnego otępienia i zaczął żyć mniej bezpiecznie, bo faktycznie mnie to kręci. Muszę również nauczyć się być bardziej w "teraz", bo jeśli faktycznie osiągnę ten imprezowy stan to wszystkie lęki przestają istnieć, a laski od razu inaczej reagują jak widzą ten stan, w Twoich oczach. Ostatnio niestety za dużo siedziałem w głowie analizując i rozmyślając- cóż z pewnych względów jest to koniecznością, jeśli chcę być dobry w tym co będę robił w przyszłości. Jednak muszę to ograniczyć.

Dodam, że byliśmy totalnie trzeźwi i na ogól jestem w miarę poważnym gościem Laughing out loud

Peace.

P.S. Już wiem dlaczego na Juwenaliach zawsze jest chujowa pogoda. Bóg sie wkurwia, bo to sodoma i gomora Laughing out loud

Odpowiedzi

Portret użytkownika Rot

Jak ty nazywasz to

Jak ty nazywasz to otępieniem, to ja jestem zamrożony w karbonicie.
Cholera, chciałbym tak dużo energii mieć, nie mieć oporów przed wklejaniem dzioba i dotykiem, ale wciąż mam, wciąż jestem powolny i stonowany.
A chciałoby się żyć rokendrolem.

Portret użytkownika Creedence

Pozytywnie, elegancko I się

Pozytywnie, elegancko Wink I się otrząsnąłeś, na pewno mogłeś podomykać.

Portret użytkownika NiCo

Serio, chciałbym Cię zobaczyć

Serio, chciałbym Cię zobaczyć w tego typu akcjach haha. Ale, końcówka bloga napawa optymizmem na przyszłość. Tongue

Portret użytkownika Ansem

Uwielbiam otaczac sie tak

Uwielbiam otaczac sie tak pojebanymi ludzmi, chetnie bym sie z wami zgadal Laughing out loud

Portret użytkownika brudneskarpety

No i fajnie, pootwieraliście

No i fajnie, pootwieraliście mnóstwo dziewczyn, nabrałeś na pewno dzięki temu pewności siebie. Ja to takie juwenalia polecałbym szczególnie początkującym którzy chcą się ośmielić w podchodzeniu do dziewczyn, bo na tego typu imprezach jest najłatwiej, można wykonać mnóstwo podejść i nabrać pewności siebie. A łatwiej jest dlatego, że nie dostaje się zlewek ;p

Portret użytkownika panxyz

Rot- otępienie towarzyszyło

Rot- otępienie towarzyszyło mi aż do Juwenalii Smile może trochę wcześniej, bo dużo sobie uświadomiłem dzięki tym wizytom u psychologa jak pisałem.
Creedance, tak na prawdę z całych juwenaliów chciałem domknąć tylko tą blondyne i nie wyszło. Ale jak tak myślę, to kilka akcji mogłem spokojnie dalej pocisnąć- zabrakło jednak wtedy tego uczucia, tego kliku i pierdolnięcia.
Skarpety, no nie powiem nabrałem nabrałem pewności. I to nawet nie tyle co rozwinąłem ją, bo robiłem już wieeeele pojebanych akcji, ale przypomniałem sobie jak to jest czuć ten stan Smile

Na dniach być może napiszę dalsze akcje, aczkolwiek w tutaj chyba było najbardziej dziko Laughing out loud

Portret użytkownika Hegi

Piątek też był ciekawy xD

Piątek też był ciekawy xD

Portret użytkownika NiCo

Ktoo komentarz napisał, nie

Ktoo komentarz napisał, nie wierze! Laughing out loud

Portret użytkownika Hegi

Czesc slodziaku ;* napisz

Czesc slodziaku ;* napisz eska brak numerów Sad

Czytając ten wpis, mam

Czytając ten wpis, mam wrażenie, że żyję jak roślina ; o
skad jestescie chlopaki ? Smile
fajnie bylo by gdzies z wami wyjsc, moze bym sie czegos nauczyl Smile

Portret użytkownika panxyz

Przecież mamy wpisane w

Przecież mamy wpisane w profilach oO

Portret użytkownika Hegi

hahahhahahahb przypominam

hahahhahahahb przypominam sobie to czytając wszystko.. dodatkowo to, że ja byłem autem wtedy i ty też trzeźwy... nie pojechałem w tym roku tam gdzie miałem do pracy więc jak nic w tym powrótka!Laughing out loud

Portret użytkownika panxyz

no to jak jesteś, to nie ma

no to jak jesteś, to nie ma innej opcji.... Laughing out loud