Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

dwumiesięczna znajomość

Portret użytkownika wojziom

Witam wszystkich , bardzo dawno nie pisałem nic. Przez ten czas zdarzyła mi się historia z pewną dziewczyną. Poznaliśmy się w necie , na portalu społecznościowym. Wszystko od początku szło dobrze - dogadywaliśmy się, wpływaliśmy na siebie pozytywnie w każdej rozmowie. Na pierwszym spotkaniu w realu, które nastąpiło bardzo szybko - rozmawialiśmy wesoło, śmialiśmy - o sobie o swoich rodzinach co nie co też i na tym etapie był pocałunek w usta - jeden ale domknięcie nastąpiło. Na kolejnym spotkaniu ona była u mnie , później ja znowu u niej - tu doszło do stosunku niestety nie zabezpieczonego - następnie nic się nie stało ona potem dostała okres, badała się i wszystko było ok. Kontynuowaliśmy nasz związek , wszystko układało się dobrze - czasem ona coś dla mnie zrobiła a ja dla niej, spędzaliśmy miło czas. Raz była smutna z mojego powodu, a nawet jej się przykro zrobiło ponieważ zazdrość ją zżerała o to że ja sobie rozmawiam z jej koleżanką i że ją podrywam i niby faworyzuje oraz była zła o to że nie zapytałem się czy nie chce piwa spróbować które de fakto ona kupiła dla mnie. Przyznam że z tym piwem zachowałem się trochę niekulturalnie ,a w przypadku tej pierwszej sytuacji to przesada. Następnie ona zachorowała- miała grypę, ja oczywiście odwiedziłem ją pocieszyć i zapytać czy czegoś nie potrzebuje - mówiła że to docenia i wszystko fajnie. Niestety kilka dni później gdy do niej przyszedłem jak z pozoru wszystko było okej - ona zaczyna do mnie że dużo myślała o naszym związku i doszła do wniosku że nic do mnie nie czuje. Wypowiadając te słowa, jednocześnie zaczęła płakać i mówić że jest dużo różnic między nami. Ja do niej na to (bo już były jej próby) że mnie przyjaźń nie interesuje oraz żeby się bez sensu nie usprawiedliwiała dlaczego do mnie nic nie czuje. Zapytałem się czy zdania nie zamierza zmienić? Ona mówi że nie. A ja na to - aha to zajebiście i wstałem, ubrałem się oraz trzasnąwszy drzwiami poszedłem w pizdu. Dzień później zdziwiona, ze wyrzuciłem ją z fb tłumaczy mi się że ona chciała najpierw wszystko przemyśleć i ze to niby nie tak. Ja jej odpisałem, że potraktowałem tak jak ona mnie oraz również żeby pomyślała o konsekwencjach słów: "nic do ciebie nie czuje".

Odpowiedzi

Portret użytkownika Rot

Wszystko pięknie, ale co

Wszystko pięknie, ale co właściwie chcesz nam przekazać?

Portret użytkownika Guest

"Tu przerwał, lecz róg

"Tu przerwał, lecz róg trzymał. Wszystkim się zdawało
Że wojziom wciąż gra jeszcze, a to dzięcielina pała"

.... no jakby czegoś na koniec zabrakło... ale w koncu to blog.

A ja na to - aha to

A ja na to - aha to zajebiście
i wstałem, ubrałem się oraz
trzasnąwszy drzwiami poszedłem
w pizdu. Dzień później zdziwiona,
ze wyrzuciłem ją z fb...

I po co tyle nerwów ? Nie lepiej byłoby powiedziec dobra ok . Wstać i wyjść normalnie bez żadnych trzaskań

Ale co z tego tekstu

Ale co z tego tekstu wynika?
Jakieś przesłanie, nauka, życiowa rada, aby nie trzaskać drzwiami, bo futryna wyleci? Nie! Dlatego ten blog jest do usunięcia.

Portret użytkownika wojziom

na tym portalu to widzę coraz

na tym portalu to widzę coraz gorsi ludzie wysiadują. A gdzieś jest to napisane, że musi być jakieś przesłanie w regulaminie serwisu? Napisałem trochę historyjek i jakoś nikt nigdy się nie czepiał czy jest jakieś przesłanie. Jak ktoś jest inteligentny może sam sobie wnioski wyciągnąć. A co do usuwania to ja jestem ciekawy co ma do zaprezentowania ten co chce to usunąć. Nie podoba ci się to nie komentuj i nie czytaj, nikt ci nie karze. Ja regulaminu nie naruszam.

Jeżeli coś tworzysz i

Jeżeli coś tworzysz i publikujesz powinieneś oczekiwać pozytywnych jaki i negatywnych komentarzy.
Dlaczego nerwowo reagujesz po otrzymaniu tego drugiego?
Wyraziłem swoją opinie i nie ma co unosić się.

"Nie podoba się to nie komentuj" -oj w nie ma tak łatwo w życiu. Smile

Ja nic nie wspominam o regulaminie. Nie uważam, że go nagiąłeś.
Pozdrawiam.

Portret użytkownika wojziom

powiedziałeś , że chcesz mój

powiedziałeś , że chcesz mój blog usunąć jakbyś zauważył to co napisałeś.

GŁOWNA JAK NIC!!!!

GŁOWNA JAK NIC!!!!

Portret użytkownika irens

A mnie się tam podoba, przede

A mnie się tam podoba, przede wszystkim fragment: "... i wstałem, ubrałem się oraz trzasnąwszy drzwiami poszedłem w pizdu. "

A co ! Przecież jakaś pipa nie będzie wojziomowi w kaszę dmuchała ... Piona !

Portret użytkownika wojziom

a jak.

a jak.

Portret użytkownika brudneskarpety

Hahahahaha haha ha Lecę

Hahahahaha haha ha Laughing out loud

Lecę poczytać twoje poprzednie wpisy, bo piszesz nieziemsko Tongue