Nasze frajerstwo wpajano nam od dziecka.
Wyssaliśmy je wraz z mlekiem matki.
Dalej edukacja ... podstawówki 6 lat, gimnazjum lat 3, liceum kolejne 3. A tam znów kobiety (polonistki, historyczki, matematyczki ...). I ich chore teorie dotyczące radzenia sobie w życiu. Pranie mózgu.
Wielu z nas przegrało 19, 20, 21, 22, 23 ... lat życia.
Bo uwierzyliśmy w to, co nam mówiono. Czy Ty też zaufałeś systemowi edukacji kierowanym przez kobiety ?
Czy zaufasz pani psycholog ? Ha ! ha ! Sędzinie, pani redaktor, pani doktor ? Co powiesz ?
Że Ci w życiu się nie wiedzie ?
Co one o Tobie pomyślą. Bankowo pójdą z Tobą do łóżka.
Hi, hi.
Szkoła to jest system dla kobiet, przez kobiety prowadzony.
Kurwa mać - 12 lat edukacji w iluzji !!!
Tylu fajnych chłopaków się zmarnowało.
Teraz już wiesz, gdzie leży problem.
Dlaczego tak ciężko wygrać szacunek, zaufanie, wierność, lub cokolwiek innego w co wierzysz ?
Mamuśki i babcie, czasopisma i pisma (dla nastolatek, kobiet w ciąży, przyjaciółek), reklama, właściwie cały marketing i telewizja. Frajerzą nas, w naszym dobrze rozumianym interesie.
Kobiety są gotowe do podjęcia walki o lepsze pozycje społeczne i będą o to walczyć bezlitości.
Przesadzam ?
Wyobraź sobie, że masz sesję i trudne egzaminy, dzwoni do Ciebie dziewczyna z którą jesteś, chce się spotkać, bardzo za Tobą tęskni ...
Co zrobi każdy dobry i nieuświadomiony chłopak ? Leci.
Co zrobi każda grzeczna i niegrzeczna dziewczynka ? Kuje.
A Tobie zasugeruje spadaj mały. (Czy nie miałeś tak kiedyś ?) A Ty jesteś przecież wyrozumiały, przecież chodzi o Waszą przyszłość ! Jej dobro na pierwszym miejscu. Hi, hi.
Czy potrafiłbyś swoją schorowaną matkę, która ledwo, co chodzi zagnać do pracy. Są kobiety, które to potrafią.
(Kasa jest kasa). Widziałem.
Czy potrafiłbyś tańczyć na stole, aby uzyskać upragnioną pozycję. Są kobiety, które potrafią. I jest ich więcej niż myślisz i są to też te o których byś nie powiedział.
Zapewniam.
To jak jest - więcej kobiet studiuje, czy mężczyzn ?
Nie spotkałem się z wieloma sytuacjami, aby to dziewczyna łożyła na studia chłopaka. Prawdę mówiąc to z żadną.
To Polki podbijają serca obcokrajowców.
Zapewne Twoja dziewczyna nie jest Niemką, Hiszpanką, czy Włoszką. (Ha, ha !) Jeśli masz dziewczynę. (Hi, hi)
Myślisz, że Twojej to nie dotyczy. Pewnie masz rację.
Skoro tak myślisz. I ona będzie Twoja dopóki Ty będziesz walczył O SIEBIE. W innym wypadku zdradzi Cię z napotkanym podczas wojaży Marokańcem, czy przedstawicielem, jakiejś innej wybitnej narodowości.
Starujemy z gorszych pozycji niż kobiety.
W sensie psychologicznym, mentalnym, czy materialnym.
Dodatkowo wszędzie trąbią, że mamy lepiej !
Że jest patriarchat, że jesteśmy męskie szowinistyczne świnie.
I już słyszę ten głos: gdzie równouprawnienie !
Tylko jakoś nie widziałem kobiety przy betoniarce, na budowie, na rampie, w tartaku, w cegielni ... .
A widziałem ich od huja na uczelni, w szkołach, administracji, w galeriach - to ma być ta ciężka praca.
I już słyszę ten głos: ale Ty jesteś mężczyzną !
Ja już nie dyskutuję z kobietami w tej kwestii.
Mężczyzna wcale nie powinien dyskutować z kobietami o ich pierdolonych kompleksach.
Byłem za dobry. Oduczam się tego. I dam Wam moje drogie Panie tego, czego potrzebujecie.
Ja wam pokażę, co to znaczy patriarchat i szowinizm, tak wam pokażę, że będziecie skomleć o więcej.

Tekst dedykuje wszystim frajerom, którzy:
- chcą wrócić do byłej,
- zawalają studia dla kobiety,
- zawalają pasję przez kobiety,
- zawalają pracę bo ... kobieta,
- boją się podejść do dziewczyny,
- ograniczją kontakty dla niej.

I gratuluję, byle tak dalej. Brawo.
Ona zrobiłaby dla was to samo.
A jak już niczego nie będziecie mieć to was przykryje kocem ... na Dworcu Centralnym.

Książe powraca z odsieczą ...

... a i jeszcze jedno. Jak przyłapie jednego, czy drugiego na rozczulaniu się, płakaniu, to jak przyp*olę z buławy to się wszystkie bitwy przypomną.