Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Książe Pomorski - blog

Portret użytkownika Książe Pomorski

Heh. Koteczku ... pół roku z podrywaj org.

Nie miałem ostatnio dużo czasu na wypady.
W wolnych chwilach (od nauki), wskakuję sobie na portale społecznościowe i czaruję Panie słowami.

- A. - dietetolog - bardzo rozwijająca rozmowa, o dietach, sporcie itd.
Wynik numer gg.

- B - 33 - lat - rozwódka - bezdzietna - rozmowa o zdradzie, związkach ... uczuciu ... sexie.
Skutek: rozgrzałem ją do czerwoności, chciała dalszego kontaktu, stwierdzenia: "różnica wieku się nie liczy", "na uczelni ludzie mówią mi, że młodo wyglądam - na 26 lat", kiedy poczułem, że już drży pożegnaliśmy się.

- C - 26 - lat - poznana na portalu społecznościowym, obecnie jesteśmy na etapie wymieny listów, strasznie inteligentna - uwielbiam to u kobiet.

- D - 33 - lat - poznana na portalu społecznościowym - w separacji -
zwróciła na mnie uwagę, gdyż potrafiłem dać jej taki komentarz do zdjęć, jakiego nie wykombinują starsi ode mnie o dwie dekady Panowie.  Wysłała buziaki.

Portret użytkownika Książe Pomorski

Trzy fazy - Alf Cannabi, Książe Pomorski, Radian, Rafciuuu, Sebastiano19.

    Miesiąc temu opisałem swoje przemyślenia dotyczące faz w związkach. Komentarze umieszczone przez Alf Cannabiego, Radiana, Rafcia, Sebastiana19 wiele wniosły do tematu. Tym samym pomyślałem, że wartoby było zrobić combosa, tj. przeredagować mój tekst na nowo, tak, aby idee w nim zawarte były pełniejsze.

     "Związki powinny opierać się na miłości, ale niewiele osób zdaje sobię sprawę z tego, że miłość nie jest stałym uczuciem, ale procesem"*

Level I - Zauroczenie.

     Zwane także zakochaniem " (...) mylimy zakochanie, pożądanie, fascynację z miłością. Kiedy mija zakochanie, sądzimy, że miłość się skończyła i czas zakochać się w kimś innym."* Faza ta trwa góra do dwóch lat. "Mózg wytwarza wtedy ogromne ilości dopaminy norepinefryny i czujemy się wtedy, jak po narkotykach"*
Jesteśmy odurzeni sobą, po to, aby spłodzić potomka.

Portret użytkownika Książe Pomorski

Jak się zaczęło i mam nadzieję skończy.

Heh. 

    Olę poznałem w sierpniu. Taka, mała brunetka.
Średniaczek z wyglądu. Spotkaliśmy się w słonecznej Hiszpanii.
Pracowaliśmy w fabryce. Jak już wcześniej napisałem, poderwałem ją z bardzo fajnym efektem. Obiadki, sradki, pilowanie, mówiła mi, że mnie kocha (ja nie), że jest przyzwyczajona do mnie, wspólne palenie papierosa przy zachodzie słońca, spanie itd.
Miałem ją w garści. Strasznie cieszyłem się, że mam dziewczynę, bo wcześniej, byłem noga w tym temacie. Wszyscy, którzy są, lub byli w podobnej sytuacji, chyba zrozumieją mnie bardzo dobrze.
Dla mnie to było uczucie, jakby, ktoś obciął mi jajka.
W każdym przypadkach, gdy coś tam próbowałem, to wydawało mi się, że oddałem moje serce nie kobiecie, ale dziewczynce z ... żyletkami.
Po artkułach Gracjana. Trafiłem tu po kolejnym koszu.
Postanowiłem, że coś tam wyrwę. I udało się. Dziewczyna, nito brzydka, ni to ładna, może ciut za gruba, ale za to dobra.

Portret użytkownika Książe Pomorski

Trzy fazy.

"Z naszej miłości tynk się sypie i gruz; taczkami można go wywozić już". Eh ... ilu z nas obudziło się z "ręką w nociku", gdy ta "jedna-jedyna" w najbardziej nieoczekiwanym momencie powiedziała to koniec kotku.
"Nie rozumiem, dlaczego ...", "jeszcze tak nie dawno mówiła, że kocha", "to wszytsko wina jej rodziców",
te i inne myśli kołaczą się w umyśle w rytm złamanego serca. HaH.
Spotkałem się wczoraj z moim kamratem z czasów
pradawnych-licealnych. Powodów było kilka. ! Otrzymał nową pracę. Zostawiła go dziewczyna itd.
No cóż po prostu "spotkałem się z kolegą, bo kolega jest od tego i wypada czasem spotkać się z nim".
Rozmawialiśmy o życiu, pieniądzach i kobietach do późna w nocy. On o rozstaniu. O tym, że raczyła poinformować go o końcu wszystkiego dwa dni przed Sylwestrem, którego mieli spędzić razem. Ale trzymał się nieźle. Zresztą, co tu się dziwić, my już stare wygi jesteśmy i ten ogień urażonej dumy i pustki nieraz już nas hartował.

Portret użytkownika Książe Pomorski

Jaciowi i jego poplecznikom :P

Cz .I

Bloguję tu ponieważ moim celem jest poszukiwanie prawdy. Bo gdzieś tam pomiędzy optymizmem, a pesymizmem, egoizmem, a altruizmem, leży rozum.
Leży rozum ograniczony brakiem doświadczeń, emocjami, kontekstem kulturowym, środowiskiem… .
Ja do tych ograniczeń się przyznawałem: „Masz rację beta. Ten wpis był bardzo emocjonalny.
To nie była rozprawa naukowa, bardziej luźny zbiór przemyśleń jakie zebrały się w mojej głowie pod wpływem pewnych doświadczeń i obserwacji”
I przyznaję się do nich nadal. Mimo tego, nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ja i „moi poplecznicy” myślimy NAZBYT pesymistycznie (w pejoratywnym znaczeniu tego słowa).
Raczej staram / czy może staramy się (wszakże nie występuje tutaj w obronie tylko i wyłącznie własnej osoby, lecz pewnego środowiska złączonego ideą walki o siebie) naświetlić problem relacji damsko - męskich z różych stron.
Tak więc może od początku:

Portret użytkownika Książe Pomorski

Śmierć nam frajerom. Sprostowanie.

Dziękuję za wpisy pod moim blogiem.
Istotną kwestie poruszył beta. Chciałbym się do dwóch odnieść. Tj. rola ojca oraz "frajerek" czyli kobiet skrzywdzonych przez mężczyzn.

Masz rację beta. Ten wpis był bardzo emocjonlny.
To nie była rozprawa naukowa, bardziej luźny zbiór przemyśleń jakie zebrały się w mojej głowie pod wpływem pewnych doświadczeń i obserwacji. Może i pewien motywator skierowany do kolegów i DO MNIE TAKŻE. Mam jeszcze wiele iluzji w głowie.
Co do wzoru ojca. Wiesz, też mam pewną teorię dotyczącą związków pokolenia naszych rodziców. I roli ojca w tym życiu. Konsultowałem to z moimi kumplami.Zadawaliśmy sobie pytnie: Dlaczego związki rocznika '50, 60, są takie trwałe ? Relatywnie trwałe w porównaniu do czasów dzisiejszych -ponad 60 tys. rozwodów rocznie. (sic !) Albo i wiecej.
To ustrój. Nasze kochane mamy nie miały wyboru, nie były pod jakże zgubnym wpływem reklamy. Cieszyły i mam nadzieję cieszą je proste rzeczy. Mój mąż za dużo nie pije,

Portret użytkownika Książe Pomorski

Śmierć nam frajerom.

Nasze frajerstwo wpajano nam od dziecka.
Wyssaliśmy je wraz z mlekiem matki.
Dalej edukacja ... podstawówki 6 lat, gimnazjum lat 3, liceum kolejne 3. A tam znów kobiety (polonistki, historyczki, matematyczki ...). I ich chore teorie dotyczące radzenia sobie w życiu. Pranie mózgu.
Wielu z nas przegrało 19, 20, 21, 22, 23 ... lat życia.
Bo uwierzyliśmy w to, co nam mówiono. Czy Ty też zaufałeś systemowi edukacji kierowanym przez kobiety ?
Czy zaufasz pani psycholog ? Ha ! ha ! Sędzinie, pani redaktor, pani doktor ? Co powiesz ?
Że Ci w życiu się nie wiedzie ?
Co one o Tobie pomyślą. Bankowo pójdą z Tobą do łóżka.
Hi, hi.
Szkoła to jest system dla kobiet, przez kobiety prowadzony.
Kurwa mać - 12 lat edukacji w iluzji !!!
Tylu fajnych chłopaków się zmarnowało.
Teraz już wiesz, gdzie leży problem.
Dlaczego tak ciężko wygrać szacunek, zaufanie, wierność, lub cokolwiek innego w co wierzysz ?

Subskrybuje zawartość